Klasyczne teorie i studia empiryczne w mikrosocjologii 121
Końcowy rezultat tej części rozważań to zatem trzy twierdzenia wyjaśniające zależności pomiędzy częstotliwością interakcji a wzajemną sympatią oraz częstotliwością interakcji a podobieństwem między jednostkami.
Dziesięć twierdzeń zaliczonych do drugiej grupy (Homans, 1950, s. 141-186) dotyczy zależności między pozycją danej osoby w grupie a takimi czynnikami, jak stopień jej konformizmu czy zakres jej interakcji w grupie. I tym razem można powiedzieć, że owe dziesięć twierdzeń sprowadza się jedynie do dwóch. Pierwsze z nich brzmi następująco:
4. Im wyższa pozycja osoby w grupie, tym bardziej konformistyczne są jej zachowania wobec norm grupy (Homans, 1950, s. 141).
Do powyższej grupy zaliczyć trzeba także inne twierdzenie, którego sens sprowadza się do poprzedniego. Aby uniknąć zarzutu gołosłowności, przytoczę je w całości: Im ściślej jednostka lub podgrupa dąży do zrealizowania w swoich działaniach norm grupy jako całości, tym wyższa będzie pozycja tej jednostki lub podgrupy (Homans, 1950, s. 181).
Duża grupa twierdzeń, które również dają się sprowadzić do jednego, dotyczy zależności między pozycją jednostki a zakresem jej interakcji.
5. Im wyższa pozycja jednostki, tym szerszy będzie zakres jej interakcji (Homans, 1950, s. 145).
Co najmniej cztery dalsze twierdzenia orzekają dokładnie to samo, różniąc się jedynie nieznacznie sposobem sformułowania. W gruncie rzeczy Homans i tym razem mnoży niepotrzebnie twierdzenia, chociaż to samo mógłby osiągnąć, definiując pojęcie zakresu interakcji. Może ono bowiem oznaczać wiele zjawisk, między innymi to, że osoba o wyższej pozycji jest częściej inicjatorem interakcji, że jest częściej przedmiotem interakcji, że w konsekwencji częściej niż inni wchodzi w interakcje z osobami spoza własnej grupy. Zdefiniowanie pojęcia zakresu interakcji umożliwiłoby w miejsce pięciu twierdzeń orzekających o tym samym sformułować jedno. Kolejne dwa twierdzenia w istocie dotyczą tej samej prawidłowości, co poprzednie. Orzekają one bowiem, iż osoby równe sobie ze względu na pozycję częściej wchodzą w interakcje, co oczywiście stanowi logiczną konsekwencję wyżej analizowanego twierdzenia. Generalna prawidłowość, jaka wyłania się z tych twierdzeń, sprowadza się do tego, iż najbardziej intensywne interakcje utrzymują osoby sobie równe. W przypadku nierównych pozycji osoba będąca wyżej w strukturze pozycji będzie utrzymywać szersze interakcje zarówno dlatego, iż częściej je inicjuje, jak i dlatego, iż częściej jest obiektem tego typu działań. Osoba o niskiej pozycji z tych samych powodów cechuje się niskim zakresem interakcji.
Powyższe tezy nie są zbyt oiyginalne. Po pierwsze, przynajmniej do pewnego stopnia zawarte w nich prawidłowości są konsekwencją rozumienia pojęć wysokiej i niskiej pozycji. Mają one zatem posmak tautologii, choć nie zostały całkowicie przekształcone w tautologie, jak stało się z wieloma twierdzeniami teorii wymiany Homansa.
Po drugie, zależności te to jedne z pierwszych odkryć socjometrii, których dokonano przecież co najmniej piętnaście lat wcześniej, niż uczynił to Homans. Co więcej, w socjometrii nie uzyskują one statusu twierdzeń naukowych, lecz pozostają zależ-