dynamizmu życia przyrody w miesiącach urnowych i letnich. Tak* że różni rodzaje bakterii rozmnażają się w miesiącach zimowych i letnich. Należy dodać jeszcze, że ziemia w swym biegu dookoła sk>Aca w każdym miesiącu znajduje się w różnym położeniu względem pewnych gwiazd i planet, których promieniowanie astroplanctame ma także swój wpływ na życie roślin, zwierząt, a zwłaszcza człowieka. Wszak wiemy, że nawet taka martwa bryła, jaką jest Księżyc, powoduje w swej pełni bezsenność u wrażliwych ludzi. I przypuszczać należy także, że w zimie inaczej, a w lecic inaczej wpływa na nasze życie promieniowanie ciał niebieskich.
Z przytoczonych przesłanek wynika k>gicznic. że każdy miesiąc tworzy różne warunki dla rozwoju życia czknrókn na ziemi: jedne są korzystne, drugie niekorzystne. Otóż czkiwick w chwili swego urodzenia, czyli kiedy opuszcza swe dotychczasowe środowisko. odizolowane od zewnętrznego świata zamknięciem w łonie matki, i wkracza w środowisko nowe, ażeby w nim już zacząć życie samodzielne, styka się nagłe, po raz pierwszy, z przeróżnymi nowymi czynnikami, które na niemowlęcym organizmie wyciskają swe jakby niezatarte piętno, jak pieczęć na wosku. Cały ten splot warunków pochodzących ze świata zewnętrznego, pozytywnych albo negatywnych, „wciska się" w głąb dziecięcego organizmu, wytwarzając w nim predyspozycje do większej lub mniejszej odporności na choroby, zależnie od tego. jakiemu schorzeniu dany miesiąc sprzyja. Powtarzam, nic jest więc rzeczą obojętną w jakim miesiącu cztowick się rodzi, bo ma to spory wpływ na jego pra-widkrwy rozwój i tężyznę życiową. Prawo to obowiązuje jedynie w naszej strefie klimatycznej, w której istnieje cykliczność powstawania i obumierania życia przyrody. W strefie — jak już wzmiankowaliśmy — międzyzwrotnikowej prawo to nic występuje. Dlatego miesiąc urodzenia w krajach tropikalnych nic ma tego znaczenia, co u nas.