str 076 077

str 076 077



wość, a w ślad za nimi posuwał się nieprzyjaciel, tak że oddział pułkownika Wojniłłowicza znalazł się nieco na tyłach wojsk Waldecka. Nie dostrzegając zagrożenia, mimo ostrzeżeń Radziwiłła, że w tym może kryć się jakiś podstęp, Waldeck zwiększył nacisk na ustępujące w dalszym ciągu chorągwie litewskie. W tym właśnie momencie zameldowano mu o pojawieniu się Tatarów w górze rzeki, na północ od Prostek. I dopiero wtedy zrozumiał swój błąd. Uznał jednak, że w obliczu nieprzyjaciela nie może rozpocząć wycofania się i przerzucenia przez rzekę swych wojsk. Gdyby siły Gosiewskiego przesyły w tym momencie z obrony do ataku, mogło to grozić klęską. Wobec tego licząc na szybkie połączenie się z oddziałami Henryka Wallenrodta oraz swego brata Jozjasza, wysłał w górę rzeki dla jej ubezpieczenia przed Tatarami — regiment jazdy i część dragonów. Jednakże wobec niepokojących meldunków o działaniach Tatarów wzdłuż górnego brzegu rzeki, wysłał tain jeszcze grupę Bogusława Radziwiłła. Wskutek unikania walki przez chorągwie litewskie nieprzyjaciel uzyskał wprawdzie znaczny teren, do rozstrzygającego jednak starcia nie doszło dzięki dużej ruchliwości jazdy litewskiej.

- Subchan Ghazi-aga, otrzymawszy od hetmana zadanie obejścia nieprzyjaciela z lewego skrzydła i niedopuszczenia do połączenia się maszerującej z Ełku piechoty Wallenrodta z wojskami szwedzko-brandenburskimi znajdującymi się w

i


76

obozie, caiym czambułem zapadł w lasy na północ od wsi Ostrokół, kontynuując jednocześnie rozpoznanie, okolicznych brodów. Brandenbur-czycy prowadząc walkę ogniową nie dostrzegli, że na lewym skrzydle przeprawił się przez rzekę znaczny oddział tatarski i znalazł się na ich tyłach. Inna grupa Tatarów została wysłana w stronę Ełku, by powstrzymać maszerującą piechotę przeciwnika. W tym właśnie czasie nadciągnął z regimentami szwedzkimi Bogusław Radziwiłł wysłany przez generała Waldecka na pomoc walczącym. Subchan Ghazi-aga, nie czekając aż Radziwiłł wejdzie do walki, skierował przeciw niemu część swego oddziału, a odwód w sile około 400 "koni wysłał na rozkaz hetmana pod Prostki w celu wywołania paniki wśród nieprzyjaciół.

Na przestrzeni około 3 kilometrów rozgorzały ogniska zaciekłych walk, awycie ordyńców i ich bojowe okrzyki: Ałłach! Allach! przeplatały się z gardłowymi przerażonymi głosami Szwedów i Brandenburczyków.

Generał Waldeck nie mógł udzielić pomocy walczącym z Tatarami oddziałom, wydał więc rozkaz wycofania się przez most na wschodni brzeg rzeki.

Gosiewski stał na wzniesieniu ze swoim sekretarzem Franciszkiem Medekszą i bacznie obserwował przebieg bitwy.

— Wycofują się! — powiedział hetman do

■77


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
str 076 077 (2) 00 ABY SZTUKA WOJOWANIA NAUKĄ SIĘ STAŁA W czasach Odrodzenia, gdy dokonywał się wiel
81171 str 076 077 (2) 00 ABY SZTUKA WOJOWANIA NAUKĄ SIĘ STAŁA W czasach Odrodzenia, gdy dokonywał si
str 076 077 nia o zorganizowanie kilku chorągwi wojsk za-ciężnych. Oddziały zacisznych nigdy jednak
str 076 077 bojowej. Oficerowie zachęcali żołnierzy, aby rzucili się na wprost przez błota w celu ob
str 076 077 jor Gruszczyński. Oba skrzydła przyjęły nieprzyjaciela gęstym ogniem krzyżowym. Obustron
str 076 077 Oprócz cesarza Aleksandra na manewry przyjechał jego młodszy brat, wielki książę Mi
str 076 077 cofnęła się do lasu, a tylko generał Bosak z trzynastoma konnymi pozostał przy piechocie
str 076 077 Dembińskiego, wykorzystując właściwości bagnistego terenu, dzielnie powstrzymywał natarc
str 076 077 wykonać jak największy zamach do tyłu, przy tym ręka zwrócona jest dłonią do góry, a cię
str 076 077 (3) 50 .MUZYKA I AKTUALNOŚCI Niełatwo jest scharakteryzować współczesny folklor. Z grub
page0127 między 3*9—6*5, natomiast gęstość planet zewnętrznych wynosi od 1—1*3, w ślad za czem ustal
str 098 099 jego powrót — wraz z wojskiem posuwając się wzdłuż granicy Prus Książęcych przekroczył&n
DSC03396 (5) kieby ten wezbrany, szumiący potok, wiodła organiścina z wójtową, a za nimi przepychało
DSC03397 (6) kieby ten wezbrany, szumiący potok, więdła organiścina z wójtową,
Rys. 25. Przemieszczanie się linii działania siły wyporu statku w ślad za wzdłużnym przesuwaniem się
aNTROPOLOGIA LIT VIII Funkcja formy poetyckiej2 żają w ślad za nim, dokądkolwiek się udaje.1 Czy to

więcej podobnych podstron