nych maniaków, ale i jako myślicieli torujących drogę naukowemu myśleniu. Tak więc na przykład rosyjski znawca socjalizmu utopijnego, A.I. Wołodkin; krytykuje zadowalanie się „negatywnym określeniem” uto-pizmu i pomijanie „strony pozytywnej”. Postuluje „oddanie sprawiedliwości” socjalizmowi utopijnemu przez pokazanie, w jaki sposób zbliżał się on do naukowego pojmowania społeczeństwa1.
Jedno przemawia wszakże przeciwko porównaniu utopistów do eksperymentatorów. Otóż z reguły znali oni doskonale wyniki swoich eksperymentów i projektowali je tak, aby się udały.
Alternatywa?
Omówione wyżej koncepcje utopii nie muszą się wzajemnie wykluczać. Często są to po prostu spojrzenia na zjawisko od różnych stron, dzięki czemu uzyskujemy jego lepsze poznanie, a przede wszystkim uświadamiamy sobie jego złożoność. W niniejszej pracy nie przyjmiemy jednak w całości żadnej z wymienionych wyżej koncepcji, pozwalając sobie zaproponować koncepcję nieco inną, choć również nieoryginalną.
Pozostaniemy w zgodzie z etymologią: utopia to, oczywiście, miejsce, którego nie ma. Pozostaniemy też w zgodzie częściowej ze wszystkimi wymienionymi wyżej koncepcjami: istnieje zawsze głęboki rozdźwięk mię-f dzy utopią a rzeczywistością. Utopista nie godzi się na świat zastany, nie zadowala się aktualnie istniejącymi
możliwościami: marzy, 'fantazjuje, antycypuje, projektuje, eksperymentuje. Właśnie akt owej niezgody powo-, luje do życia utopię. Rodzi się ona wtedy, gdy w świado-| mości ludzkiej zjawia się rozdarcie między światem, który jest, a światem, który w danym momencie jest tylko do pomyślenia, a i to tylko dla nielicznych.
Możliwość utopii dana jest razem za zdolnością wyboru. Nie ma utopiiJ)ez jakiejś alternatywy. Społe- ę czeństwa, którym porządek~społeczny wydawał się porządkiem naturalnym, a „jest” utożsamiało się z „powinno” i „może”, nie wydawały utopistów. Wydawały
ich natomiast społeczeństwa w stanie kryzy§U-Lzamę=--
ju, zwątpienia i niepewności: od Platońskiej Grecji doj współczesnego nam świata.
ni®
Dodać trzeba, oczywiście, iż chodzi nie o jakąkolwiek alternatywę, ale o taką, która dotyczy całego ludzkiego porządku. Zgadzamy się z K. Mannheimem, który pisał, że „... stan umysłu jest utopijny wtedy, gdy jest niezgodny ze stanem rzeczywistości, w jakim powstaje. Tę niezgodność można rozpoznać po tym, że taki stan umysłu zwraca się w doświadczeniu, myśleniu lub praktyce ku temu, co w aktualnej sytuacji nie istnieje. Jednakże... jako utopijne mogą być traktowane jedynie te orientacje wykraczające poza rzeczywistość, które w razie wprowadzenia ich w życie zmierzają do całkowitego lub częściowego zniszczenia porządku rzeczy przeważającego w danym czasie”2.
Nie będzie więc utopistą krawiec propagujący inny od przyjętego powszechnie krój spodni.;Może nim być, jeśli ta sprawa objawi mu śię jako niezbędny'warunek szczęścia ludzkości i początek jej całkowitego przeobrażenia. Niezgoda utopisty na świat istniejący jesFl
33
Artykut o pojęciu socjalizmu utopijnego w pracy zbiorowej Inoria okszczcstwiemoj myśli, Moskwa 1972. s. 457-458.
K. Mannheim. fdeology and Utopia. London 1954!, s. 173.