dząc taką walkę, trzeba było wierzyć w Naturę, która ją sankcjonuje.
Ale i na tym nie koniec. W XIX wieku nastaje na pozór zmierzch tego rodzaju metafizycznych utopii. Wiek,ten_mjeni_sięjyiekiem „historycznym”, przeciw-stawiając się „filozoficznemu” stuleciu poprzedniemu. Glo^i^ęliadeFpowszechnie, że odwoływać się trzeba dO-historii, nie zaś do takich czy tnnycirwieeznycluza-sad-Rehabilituje się_ohyczajl_tradycje, tak-pogardliwie traktowane ze stanowiska utopii ładu wiecznego. Miast operować uniwersalnym pojęciem ludzkości, coraz częściej stawia się w centrum uwagi naród. Wszelako uto-^ pia-ładu-y/jecznego nie umiera. Powraca wielokrotnie wropiona-wJ.nQWŁ.koncepcieIliistoriozoficzne,^olcrzuje si^bowiem nierzadko, jak na przykład u Fichtego, że ^[^"cei-życia- ludzkiego* na^emi poleglTTa~tym7' by ludzkósc_w tokuIśwegQ-żvcia_samalułożvła swobodnie-Avszvstkie-swe_stosunki zgodnie z rozumem!!0.
Poprzez rodzącą się właśnie nową ideę narodu przyświeca niejednokrotnie wizja dawnej jednolitej ludzkości o niezmiennych potrzebach i powołaniu. Jak pisze Lelewel: „Każdy naród, każde państwo mają jedyną i tąż samą~prawnóśćrto jest wolną niczym nie ścieśnione władanie sobą”11.
Haśła^ woliTośmTrówności i braterstwa powracają na sztandarach ruchów masowych walczących już to o stosunki prawdziwie chrześcijańskie na wzór dawnej ewangelicznej utopii, już to o stosunki naturalne i rozumne. Przede wszystkim zaś na wiek_XIX_przypada powstanie, wielkichusystemów^socjalizmu, .utopijnego wyrastających z poszukiwania ustroju zgodnego z po-
10 Cyt. wg Z. Kuderowicz. Fichtc\ Warszawa 1962.' s. 148.
11 J. Lelewel. Polsku, dzieje i rzeczy jej. cyt. wyd., I. XX, s. 569.
nadhistorycznymi wymogami rozumu, a mianowicie systemów Samt^SimonarFouriera FÓwena. ^"^Charakterystyczne dla wszystkich trzech - pisze Engels - jest to, że nie występowali oni jako przedstawiciele interesów historycznie już ukształtowanego proletariatu. Podobnie jak myśliciele oświecenia,nie, zamierzają oni^aHynaćjodjyyzwolenia. jednej .określ 'ldnei<klasy^.chcą,od.razu^wyzwolidcała.ludzkość. Podobnie jak tamci, chcą ustanowić panowanie rozumu i wiecznej sprawiedliwości; ale ich wizja o całe niebo różni się od tego, co proponowali myśliciele oświecenia. Świat burżuazyjny urządzony wedle zasad tych myślicieli lest również nierozumny i niesprawiedliwy.
1 tak samo jak feudalizm i wszystkie poprzednie ustro-le społeczne winien powędrować na śmietnik. Prawdziwy rozum i prawdziwa sprawiedliwość w świecfe^rTTe3 żapanowa łykiot yclićźaśiy lktrd 1 ategó7że*d o tądTchuia^" lćż ycie~tfie~p bzn a no ”f2.
'Wszyscy ci myśliciele, mimo licznych dzielących ich różnic, wierzą wy trwale.. w- możli wość wykrycia jakiegoś uniwersalnego prawa naturalnego, którego zn aj omośjT p ozwo 1 i -1 u d zkości ~wyzwól ić- si ę- od 7 błę^ dow Lzorganizować-wreszcie-rozumnie swe .życie "społeczne, możliwość-wykrycia.jakiejś jednej,.jedynej zasady^.skupiającej^w; sobie-wszystkie.prawdy ^wszechświata,- społeczeństwami-człowieka. Zadaniu znalezienia takiej zasady służą spekulacje przyrodnicze Saint-Simona i Fouriera, tak samo, jak i ich dociekania moralne. Owen obsesyjnie nawraca do oświeceniowych koncepcji natury ludzkiej, szukając w nich znajomości „prawdziwych przyczyn kształtujących ciało i duszę człowieka”. Na takich podsta-
15 F. Engels, Rozwój socjalizmu od utopii do nauki, cyt. wyd., s. 207-208.
127