PRAKTYKA SZUBRAWCÓW CXXI
się z *nią nie był wynalazkiem szubrawców, ale bardzo ściśle wiązał się z ideologią, według której społeczeństwo przez publicystykę i czasopisma jest w stanie w najbardziej niekorzystnych warunkach wyrażać swą wolę i formować świadomość. Na gruncie rodzimym zarodkiem takiego sposobu była Kuźnica Kołłątajówska z Jej skrzynką na listy z miasta i publicystyką. Obcego przykładu mógł dostarczyć, obłożony wtedy u nas anatemą w związku ze sprawą Świstka! »Nain Jaune« Cauchais-Lemairc’a, pismo zakamuflowanych bonapartystów w okresie Restauracji, ze swą rubryką Bruits de ville, eksploatującą anonimowe korespondencje z miasta, plotki i dowcipy. Ideowo najbliższe wydają 'Się » Wiadomością dzieląc pozytywne idee i postulaty, fcasopismu Comte’a i Dunoyera.
Praktyka szubrawców była głębsza, rozleglejsza i taiła donioślejsze możliwości. W trudnych warunkach wileńskich | stworzono grupę literacką wyznaczającą kierunek ideowy ii zmobilizowano rzesze współpracowników, dając mo&pść wypowiedzenia się nie tylko literaturze. Przy pomocy prozy i środkami leżącymi poza obrębem panującej poetyki, ,a nawet sprzecznymi z jej zakazami konserwującymi istniejący stan rzeczy, obalono w punkcie bardzo istoiiym bariery dzielące literaturę od życia.
Nie było to jedyną zasługą literacką szubrawców. Jeśli się Iweźmie pod uwagę, że liczba 500—600 egzemplarzy nakładu .była pułapem ówczesnych czasopism i dzieł literackich i że w lekturze oświeconego ogółu przeważała książka francuska, zasługa »Wiadomości*, które tę granicę przekraczały, co tydzień dostarczając czytelnikom, znającymi niejednokrotnie tylko język ojczysty, nie najgorszej, a 1 częstokroć wysokiej próby strawy umysłowej, stanie się wyraźniejsza.
W całości — od strony czytelnika — kultura literacka