Teorie literatury XX wielo!
rnodzielne
słowo
kutonomla
sztuki
usamodzielniały się od gotowych znaczeń, słowa zaś zaczynały żyć własnym życiem. „Rozpoczęliśmy walkę z sym-bolistami, aby wyrwać z ich rąk poetykę, i wyzwoliwszy ją od powiązań z subiektywnymi estetycznymi i filozoficznymi teoriami, skierować na powrót na drogę naukowego badania faktów” - tak tłumaczył ten okres formalistycznej „burzy i naporu” Boris Eichenbaum'3. Jak wspominał Szkłowski, „podczas gdy symbolizm brał słowo i sztukę w zespoleniu z systemami religijnymi - my braliśmy słowo jako dźwięk”14.
W tej antysymbolicznej atmosferze, kiedy „stare waliło się”'5, około 1910 roku (przełomowego dla narodzin europejskiej sztuki nowoczesnej) zaczęły się pojawiać pierwsze wystąpienia rosyjskich kubo-futurystów (między innymi Dawid Burluk, Wielimir Chleb-nikow), w Petersburgu i Moskwie dyskutowano nad kubizmem*6, oglądano dzieła Picassa. Gdy w Galerii Tretia-kowskiej pocięto historyczny obraz Repnina, oskarżono o to właśnie futurystów, którzy malowali sobie twarze i oblewali gości herbatą na wieczorach poetyckich. W 1912 roku wychodzi w Moskwie Policzek wymierzony smakowi powszechnemu, zbiór wierszy Chlcluit kowa, Burluka, Kruczonycha, Majakowskiego, opatrzony rewolucyjnym manii? stem i tekstem Burluka o kubizmie,w którym podkreślał, że „od dawna już wlf dumo, że ważne jest nie c o, lecz j a k, to znaczy, jakie zasady kierowały mail rzem.gdy tworzył takie czy inne dzieło!”'7.Tym, co łączyło wystąpienia arty ió i wiersze futurystów, była wiara w autonomię artystycznego muli
■ ZAUMNYJ JAZYK (= zaum) - język po zarozumowy, wielka fascynacja rosyjsku li formalistów i poetów futurystycznych. Ję zyk pełen fonetycznych dysonansów, po zbawionych jawnego sensu, wywied/.ion\ ze świętego bełkotu mistyków, starodaw nych glosolalii, wyliczanek dziecięcych figur etymologicznych. Wymierzony przeciwko dźwiękowej harmonii (bingo ■■ zwuczije) języka symbolistycznego, drą żący prehistorię języka rosyjskiego, za umnyjjazyk wyróżniał się nadaniem r# dykalnej autonomii dźwiękom i literom Jego mistrzami byli Wielemir Chlebni-kow (zwolennik samowitego słowa „po/ii powszedniością i życiowymi potrzeba' mi”) i Aleksiej Kruczonych (który wy- j myśli! nazwę w 1913 roku). W ^13 wy-1 stawiono w St. Petersburgu pierwszą fu- ] turystyczną operę Zwycięstwo nadsłońcem z „zaufanym tekstem Kruczonycha i ko-1 stiumami Kazimierza Malewicza. Pierw-1 szym teoretycznym wystąpieniem na te mat zaumnogo jazyka był wykład Wiktora Szkłowskiego, opublikowany jako pierwszy tom zbioru prac OPOJAZ u (1916). Koncepcja zaumnogo jazyka bliska jest współczesnej poezji konkretnej, j Jak pisał Eichenbaum, zaumnyjjazyk był „ekstremalnym obnażeniem autotelle/-nośd”., 1 d
u
o
M
li
B. Eichenbaum, Teoria „metodyformalny”, of. cit., s. 168.
W, Szkłowski, O Majakowskim (1941), tłum., wstęp K. Pomorska, Warszawa mti i. 129.
Idem, Ze wspomnieć, op, cit., s. 1 a 5.
Głośnym echem odbiło się tłumaczenie kublstycznego manifestu Du eubisme Glrl/c I Mctzlngcru (ima).
I > Ihn Ink, Kukiem, tłum ) Smoleńska, | w: | A. Turowski, Mifdzy tztuki/ a komiim/ lek awiingiiuly roiy/ikiej ty/o /yj 1, Kraków lyyH.s, OH,
.
|AM00ZIELN1ENIE I UWOLNIENIE Iłiullicj warstwy dzieła od anegdoty lfta| ważniejszym gestem nowej sztu-limuiie Denis pisał już w 1890 ro-I ,,'iiętać, że obraz, zanim stanie się Ism bilcwnym, nagą kobietą lub ja-Uwli lt, inną anegdotą, jest przede Iot,hi powierzchnią płaską pokryli m ul w określonym porządku”-Delf HeurnitJycjonizmu*.
WN o rt.luce. Od van Gogha do Picas-#yl»", ■ iprac. E. Grabska, H. Moraw-iWam/awa 1969,5.70.
A 111kratury/teoria sztu-Bty fiuiiwlistów miały mocne zako-Pli /nuiwno w futurystycznej prak-■mty. lurj.iak i dyskusjach nad ma-jh nowin zesnym. Oto trzy wyimki ■kiio li manifestów: „Obraz ma ra-|U •nim w sobie. |...j Niech niczego luie I niech ukazuje bez osłonek Mę I n tul" (A. G leizes, J. Metzinger, IijmI „Zbliżamy się ku sztu-
■ ■ a ...... i. ! i'",! /.i'.uh■
HptMy> la za.....alarstwa będzie tym,
^Hmhi |esl wolni literatury. Będzie ■ni 1 zy .ii, lak samo jak muzyka K|llli ialut,|"(( I. Apollinaire, Ku-■j) „Malarstwo jesl sainowystar-
nB| Win ........ Imi wę 1 br/iuic-
Mrlimów, Promienizm, 1913).
r i a ł u: plamy i linie w malarstwie i sa-mowitoje słowo (określenie Chlebniko-wa), „samorodne, samowystarczalne słowo”'8 w poezji. Kiedy jednak do Rosji w styczniu 1914 przyjechał twórca włoskiego futuryzmu Marinetti, Rosjanie uznali, że jego „słowa na wolności” (podobnie jak manifesty, które wygłaszał) mają zbyt duży podtekst polityczny i że oni dawno już przeszli przez etap oswobadzania języka z przymusu przedstawiania'9.
W podsumowaniu działalności formali-stów Boris Eichenbaum słusznie pisał, że ich teoria wymierzona była „w ogólną teorię sztuki”10, co wiązało się zarówno z kryzysem estetyki idealistycznej (traktującej - za Heglem - obrazy jako zmysłowe wcielenie idei), jak i z kryzysem sztuki symbolistycznej (obojętnej na materialną wartość dzieła). Taki charakter miały też pierwsze wystąpienia formalistów: Wskrzeszenie słowa Wiktora Szklowskiego i esej o futuryzmie Romana Jakobsona.
Dwudziestojednoletni Szkłowski swoją rozprawę opublikował jako osobną broszurę w Petersburgu w roku 1914.
Miała ona charakter diagnostyczny i pro-ulowa umarły i język stał się podobny do cmentarza”". Śmierć Al ">V ' u" i" m m ią jego postrzegania i utratą jego zmysłowej wy-
■p. W len s| u »• < il> ilu rozważań nad językiem Szkłowski wprowadza ka
Bil)II. Nosoiyjszaja russkaja poezja; wyd. poi.: idem, Problemy poetyki, tłum.
I Teoria badań literackich za granice/..., op. cit., t. 2, cz. 3, s. 37. il u ninitłrgo w Rosji i dyskusjach z nim zob. B. Liwszyc, Pó/toraoki strzelec, ii"i I i. Warszawa 199;,). 141-172. Nieco inaczej pisze o tym Jakobson - por.
Vtv l iitmiit Years, op. cit., s. 20-22. lim, horta „metody formalnej*, op. cit., u. 167. lii, II "1 mżenie słowa, | w: | Rosyjska szkolą stylistyki, op. cit.,*. 55.
Poza przymusem przedstawiania
Szktowskiego
Wskrzeszenie
stówa