część 1 OSWAJAMY Się Z EKONOMIĄ
widzenia udziałowców. Ideę tę podsumowano w pojęciu maksymalizacji wartości dla udziałowców, ukutym w 1981 roku przez Jacka Welcha, ówczesnego nowego CEO i prezesa General Electric. Od tamtego momentu zaczęła ona dominować w sektorze przedsiębiorstw - najpierw w świecie anglosaskim, a potem stopniowo także w reszcie świata.
Pracownicy i rządy również wpływają na decyzje w przedsiębiorstwach
Choć nie jest to powszechne w USA i Wielkiej Brytanii, pracownicy i rząd również oddziałują na procesy decyzyjne w korporacjach.
Na to, co robią firmy, oprócz związków zawodowych (o czym więcej później) w niektórych krajach europejskich, takich jak Niemcy i Szwecja, przez formalną reprezentację w zarządach firm wpływają pracownicy. Zwłaszcza w Niemczech zarządy dużych korporacji mają dwutorową strukturę. W systemie tym, znanym jako współ-zarządzanie, rada zarządu (jak rada dyrektorów w innych krajach), by podjąć ważną decyzję, na przykład o fuzji czy zamknięciu fabryki, musi zdobyć zgodę rady nadzorczej, w której połowę głosów mają przedstawiciele pracowników - choć to strona menadżerska mianuje prezesa, który ma decydujący głos.
Również rządy są zaangażowane jako udziałowcy w decyzje dotyczące zarządzania dużymi korporacjami. Publiczna własność akcji w firmach sektora prywatnego jest znacznie bardziej powszechnym zja-wiskieiryniż się sądzi. Stora Enso, największy na świecie wytwórca papieru i celulozy, w 25 procentach jest własnością fińskiego rządu. Drugi pod względem wielkości bank niemiecki, Commerzbank, również w 25 procentach należy do rządu Niemiec. Długo można by wymieniać.
Pracownicy i rządy mają inne cele niż udziałowcy i zawodowi menadżerowie. Pracownicy chcą minimalizować straty w miejscach pracy, poprawiać bezpieczeństwo pracy i jej warunki. Rząd musi wziąć pod uwagę interesy grup, które wykraczają poza prawne granice danej firmy - na przykład dostawców, lokalnych społeczności czy nawet grup prowadzących kampanie ekologiczne. W rezultacie firmy, w których zarządzanie silnie angażują się pracownicy i rząd, zachowują się inaczej niż te, w których przeważają udziałowcy i zawodowi menadżerowie.
Volkswaqen i złożoność współczesnego procesu decyzyjnego w korporacjach
Niemiecki producent samochodów, Volkswagen, stanowi modelowy przykład złożoności współczesnego procesu decyzyjnego w korporacjach. Ma udziałowca dominującego - rodzinę Porsche-Piech. W sensie prawnym może ona przepchnąć dowolną podjętą przez siebie decyzję. Ale w Volkswagenie to tak nie działa. Podobnie jak inne niemieckie firmy jest on zarządzany w systemie dwutorowym z silną reprezentacją pracowników. Poza tym 20 procent przedsiębiorstwa znajduje się w posiadaniu rządu - a dokładniej: rządu landu Dolna Saksonia (Niedersachsen). Decyzje w Volkswagenie są zatem podejmowane w bardzo skomplikowanym procesie negocjacyjnym angażującym udziałowców, zawodowych menadżerów, pracowników i ogół ludności (za pośrednictwem własności rządowej).
Volkswagen jest przykładem skrajnym, ale bardzo dobrze pokazuje, dlaczego decyzje w firmach zapadają w zupełnie inny sposób niż decyzje indywidualne. Po prostu nie zrozumiemy współczesnej gospodarki, jeśli choć trochę nie poznamy złożoności procesów decyzyjnych w przedsiębiorstwach.
Spółdzielnia jako alternatywna forma własności przedsiębiorstwa i zarządzania
Niektóre duże korporacje są spółdzielniami będącymi w posiadaniu ich użytkowników (konsumentów lub inwestorów), pracowników lub niezależnych mniejszych jednostek biznesowych.
Sieć supermarketów Coop, spółdzielnia konsumencka, to drugi pod względem wielkości detalista w Szwajcarii. Jej brytyjski odpowiednik Co-op jest zaś piątą co do wielkości siecią supermar-
157