126 ROZDZIAŁ
W dziennikarstwie dylematy etyczne pojawiają się przede wszystkim wówa gdy zachodzi konflikt pomiędzy zobowiązaniami, wynikającymi z tego, że dzi< nikarz jest jak każdy inny człowiek, członkiem wspólnoty, zwykłym obywateli a zobowiązaniami wynikającymi ze specyfiki zawodu. Przykładem jest konfli pomiędzy obowiązkiem dochowania tajemnicy dziennikarskiej, nieujawniani zastrzeżonych źródeł informacji, a obowiązkiem pomocy wymiarowi sprawiedliwości. Nie to jest istotne, jak takie sytuacje reguluje prawo, ale to, jak dziennil powinien się w takiej sytuacji zachować45.
Moraliści, którzy wiedzą na pewno, jak należy zachować się w obliczu dylematów moralnych, powinni mieć na uwadze słowa Jerzego Jedlickiego46:
• to, co oczywiste lub rozstrzygalne nie jest zazwyczaj najważniejsze;
• najgorsze rzeczy w historii działy się za sprawą tych, co wiedzieli na pewno;
• wybierać trzeba ciągle, także między dobrem a dobrem, złem a złem (od cięż; ru wyboru chcą nas uwolnić ideologie albo zwierzchnicy);
• wartości bywają ze sobą sprzeczne, a co najmniej trudne do pogodzenia.
W mediach i środowisku dziennikarskim funkcjonują dwa rodzaje kodeksów etyki. Jedne pretendują do powszechnej ważności: ich autorzy sądzą, że zawierają one normy uniwersalne, obowiązujące wszystkie media i wszystkich dziennikarzy. Tego typu kodeksem jest „Karta etyczna mediów”. Kodeksy drugiego rodzaju mają węższy zakres: są związane z konkretnymi nadawcami i redakcjami. Tego typu kodeksy są zwykle swoistymi mieszankami norm etycznym, zasad profesjonalnych i zasad organizacyjnych, przyjętymi przez zarząd konkretnej firmy. Dlatego można je nazwać kodeksami paraetycznymi. Ich podstawową zaletą jest to, że zawarte w nich normy są nie tylko deklaratywne, ale faktycznie obowiązują w konkretnych redakcjach. Nie wynika to jednak z przeświadczenia pracowników firmy o słuszności norm zawartych w kodeksach, lecz z obawy przed sankcjami dyscyplinarnymi.
Wydaje się jednak, że takie wewnętrzne kodeksy firmowe (Institutional Codes), o ile nie dążą do narzucania swoich zasad innym mediom, mają większe zastosowanie praktyczne niż kodeksy ogólne, roszczące sobie pretensje do powszechności. Takie kodeksy są przydatne przede wszystkim początkującym dziennikarzom, bez doświadczenia, którzy każdego dnia zaskakiwani przez trudne sytuacje stają wobec etycznych dylematów47.
45 L.A. Day, Ethics in Media Communications, s. 50.
44 J. Jedlicki, Wstęp, (w:) I. Berlin, Dwie koncepcje wolności, Res Publica, Warszawa 1991, s. 7-15. 47 LA. Day, Ethics..., s. 47.
I tak np. opracowane przez Ignacego Rutkiewicza Zasady Etyki Dziennikarskiej wTVP SA możliwie precyzyjnie określają, jakie standardy wymagane są w publicznej telewizji.
Karta Agory (wydawcy m.in. „Gazety Wyborczej”), choć nie jest stricte kodeksem etycznym, zawiera pojęcia z zakresu etyki. Jednocześnie jasno określa oczekiwania w stosunku do pracowników:
Pracownicy powinni być w pełni dyspozycyjni, jeśli chodzi o czas ich pracy, a ich udział H’ programach telewizyjnych i radiowych i pisanie w innych pismach jest dopuszczalne jedynie po uzyskaniu zgody kierownictwa. (...)
Powyższe sformułowanie nie ma związku z etyką dziennikarską ani z etyką mediów. Wyraża ono wyłącznie oczekiwania pracodawcy wobec pracownika. Natomiast sformułowanie:
IAgora jest] dla trzonu zespołu jedynym miejscem pracy
choć nie jest przecież normą etyczną, ma bardzo wyraźne odniesienia do etyki dziennikarskiej. Chodzi o to, że dziennikarz, związany dodatkowo z innym miej-icem pracy, do pewnego stopnia traci swoją niezależność: wchodzi w sferę różnorakich nowych zobowiązań.
Henryk Elzenberg uważał, że w etyce istnieją wprawdzie zakazy, ale nie ma nakazów, są tylko rady. Kodeksy etyczne nie powinny więc niczego nakazywać.
Z tym się wiąże, że etyka może już być tylko doradcza, a nigdy imperatywna**.
Etyka normatywna, obfitująca w zakazy, spełnia swoją rolę - przynajmniej w pewnym zakresie - w stosunku do mediów, ale nie dziennikarzy. Media są instytucjami, tworami w znacznym stopniu bezosobowymi, z rozmytą odpowiedzialnością indywidualną, organicznie sprzężonymi z techniką i biznesem. W przypadku mediów nie można mówić o charakterze, cnotach czy intuicji w takim znaczeniu, jakie wiąże się z tymi pojęciami w stosunku do osób.
W obliczu dylematów etycznych dziennikarze i media mogą się odwoływać do tradycji, określającej standardy etycznego dziennikarstwa i opartych na jasnych kartach z historii mediów. Jednak wydaje się, że już od wielu lat media i dziennikarze znaleźli się niepostrzeżenie w sytuacji, którą Alasadair Maclntyre nazywa kryzysem epistemologicznym. Ten kryzys to punkt
w H. Elzenberg. Pisma etyczne, opracował oraz wstępem opatrzył L. Hostyński. Wydawnictwo UMCS 2001,1.183.