w wyniku swej psychofizycznej natury autentyczniej, wrażliwiej i przede wszystkim aktywniej w odbiorze sztuki, każe zrewidować schematyczne sądy i myślenia na temat literatury dla dzieci. Każe ją widzieć jako całość strukturalnie osobną.
Oczywistą jest sprawą, że tej inności czy osobności szukać należy przede wszystkim na zewnątrz lub w relacjach, jakie się tworzą w sytuacji odbioru. H. Weinrich57 zwraca uwagę, że komunikacja literacka jest grą z podziałem na role.
W sytuacji już czytania samodzielnego autorytet, jak i ingerencja dorosłych — jako pośredników arbitralnych w przekazie tekstu — nie istnieje. Czytelnik pozostaje sam na sam z książką. Ale „rola” dorosłego pozostaje jako zasób wiedzy zarówno merytorycznej, jak i manipulacyjnej wtedy zwłaszcza, gdy odbiorca dziecięcy wprowadza w obieg autoko-munikację i autodramatyzację.
Wydaje się, że można by zaproponować następujący podział literatury dziecięcej i jej odbiorców:
1. Literatura dla dzieci młodszych (mniejszych) (DM) — byłby to okres przedczytelniczy, z pośrednictwem dorosłych: samo „czytanie” byłoby programem „czytania obrazkowego” lub „czytania z pamięci”, „czytelnik” opanował utwór na pamięć, „czyta go” wodząc palcem po kartkach książki.
Dla odbioru tej literatury właściwy jest krąg rodzinny — subkultura domu — poświadczona tylokrotnie we wspomnieniach wieku dojrzałego. Byłby to „krąg gniazda wczesnego”, gdy komunikacja literatury odbywa się w wielozmysłowym kontakcie z najbliższym otoczeniem.
2. Literatura dzieci starszych (DS) to okres samodzielnej lektury. „Gniazdo” staje się teraz pojęciem bardziej lokalizującym sam akt czytania: „zaszyty w głębokim fotelu” czy „w rogu kanapy”, „w klęczki”. Ale i w miarę czasu i opanowania sztuki czytania pojawiają się i sytuacje odbioru „w locie”, ukradkiem w szkole pod ławką, w tramwaju lub pociągu, stojąc w kolejce... Są to sytuacje właściwie wszystkie „połyka-cza książek”. Pojawiają się wtedy również sytuacje odbioru „poznawczo--Judycznego” — czytanie „przy stole”, z mapą (historyczne lub geograficzne), z encyklopedią, czytanie, a później rysowanie czy „bawienie się” w literaturę.
Utwór literatury DM zawiera często sformułowane dyrektywy dotyczące przekładania go na inne tworzywo. Instrukcje te są skierowane najczęściej do dorosłych, na inny pozaliteracki sposób bycia: pomaluj, wytnij... opowiedz, naucz się na pamięć... Powieść [dla dzieci] takich dyrektyw na ogół nie posiada, ale tu sama natura odbiorcy jest wyposażona w dyspozycje i chęci ludyczno-poznawcze. Zabawy w wojny czy podróż, powtarzające schematy batalistyczne powieści historycznych czy schemat podróżowania, odtwarzają czy weryfikują elementy merytoryczne tych powieści.
51