czslay jenerał Władysław Sikorski, dla Papieża nie „Wódz emigrantów polskich" jak to chcą i piszą nasi wrogowie, ale Wódz legalnego i istniejącego wojska polskiego, premier Rządu Pol-•kiego. przy którym, jak gdyby nic się nie zmieniło, istnieje Nuncjusz papieski i który nadal ma swego ambasadora w Watykanie. Ojciec św., głęboko przejęty tą wielką stratą dla Polski, przesyła natychmiast swe gorące wyrazy współczucia, na ręce Nuncjusza, kardynał Sekretarz stanu śle je na ręce Rządu, radio watykańskie poświęca specjalną audycję wielkiemu mężowi Polaki, a urzędowy organ papieski, który podobnie jak i radio watykańskie. niezmiernie żywo omawia sprawy polskie, przypomi-■ając światu stale, że nie zginęła i nie zginie Polska, chociażby ją wróg nasz bezwstydnie wykreślił z swoich map Europy i tym razem zabiera głos chwaląc wielkość naszego Wodza a wraz z Nim wybitne zasługi i wielkość Narodu Polskiego.
Przychylność i życzliwość Papieża nie kończą się jednakże aa samych słowach i enuncjacjach, wślad za nimi idą czyny wielka akcja charytatywna niesienia pomocy duchowej i mater' jalnej jeńcom, uchodźcom, a nawet nam tu w kraju. Warto zaiste przeczytać broszurkę o działalności dobroczynnej Stolicy Apostolskiej na rzecz Polską"), aby się przekonać, że Papież ni^-tylko wedle możności, ale wprost ponad siły swoje wspiera i rozdaje dary. zapomogi, podtrzymuje uchodźców, zagląda przez swych wysłanników do jeńców, wyszukuje rozproszone kolonie polskie p1 świecie. dociera z swymi ofiarami wszędzie, gdzie tylko jest ■ożliwe, tak. że nawet dzieci u nas w kraju, korzystają z jego darów, które od czasu do czasu drogą wielkich i uciążliwych starań, uda się przewieźć do Polski,
Czyż nie jest to naprawdę czarną niewdzięcznością, gdy Polak. a zwłaszcza katolik, słucha lub sam rozgłasza najrozmaitsze plotki o wrogim lub co najmniej nieżyczliwym stanowisku Piusa XII względem Polski? Czy jest wskazaną rzeczą, by dziś. #dy tylu wrogów czyha na Polskę, obrzucać oBelgami naszego przemożnego protektora, opiekuna, i przyjaciela? Rozum i narodowy interes burzy sie przeciwko takiej taktyce, a szlachetne seree polskie wzdryga się przed taką krzywdą, wyrządzoną temu. eo nie bacząc na opinię mocarstw wrogich Polsce, w imię sprawiedliwości i miłości. kruszv na każdym kroku kopję o swój ukochany naród i śmiało rzec można, zważywszy autorytet moralny Papieża w świecie, waży niepomiernie swym głosem na losach przyszłej Polski. Jedynie wróg wiary i wróg Polski może podsycać tę niecną robotę, której dziś jesteśmy świadkami, prawdziwy Polak ze wstrętem odwróci się od potwarców i intrygantów. bo tak sumienie katolickie, jak i sumienie narodowe ■ie pozwoli mu na napaści i niesłuszne, często nawet banalne oskarżenie, skierowane przeciwko Ojcu chrześcijaństwa, szczególnemu protektorowi narodu polskiego.
Ojciec św. Pius XII. jako nauczyciel narodów, spełni! jak najlepiej swe posłannictwo; Jego wskazania podczas wojny, podyktowane prawem Bożym, nie oglądają się na ludzi, nic mają aa oku żadnych interesów, jeno głoszą czystą i niezmąconą prawdę Bożą. chociaż ten ghjs nie zyskuje Mu często popularności. zwłaszcza wśród potężnych, a tak zaborczych mocarstw. Linia papieska jest jasna i prosta i z tego stanowiska płynie też Jego głos *a Polską, jeno że jeszcze przepojony najżywszymi uczuciami miłości i współczucia, bo ten „szlachętny i wielki naród” największe ponosi ofiary i w bólu się wije. Wiara w sprawiedliwość dziejową i ostateczny tryumf dobra, wkłada w usta Papieża słowa otuchy'i nadziei dla Polski, tem potężniejszej i piękniejszej im więcej wycierpiała. Pius XII jest z nami i przy nas. nie opuścił nas w najcięższych próbach narodu i my Polacy potrafimy to ocenić w przyszłości, gdy wolność prasy i słowa pozwoli na stwierdzenie całokształtu działalności Papieża i Jegn nastawienia do Polski.
Lecz już to, co dziś z całą pewnością wiemy i sprawdzić ■•żerny, wystarcza, by zamknąć usta zbrodniczym plotkarzom, hy każde serce polskie utwierdzić w miłości i przywiązaniu d« Stolicy Apostolskiej i w kornej modlitwie dziękować Bogu, że w tych ciężkich czasach, kieruje nawą Piotrową mąż. co stanął całkowicie na wyżynie swego zadania, który jaknajlepszy Ojciec
Por. broszurę Sprawozdanie z działalności dobroczyn-■«j Stolicy Apostolskiej aa rzecz Polski (październik 1939—październik 1942),