12
Adam Chuderski, Józef Bremer
uznajemy takie przedmioty i nie negujemy ich istnienia jak to czynią nominaliści.
G. Frege w „Funkcja i pojęcie" (1891/1977) objaśnia najpierw rozróżnienie między pojęciem a przedmiotem, a następnie definiuje to ostatnie jako „[...] funkcję, której wartością jest zawsze wartość logiczna"1. Zakresem pojęcia jest przebieg funkcji, której wartością jest dla każdego argumentu wartość logiczna. Pojęcia są składnikami treści, która może być prawdziwa lub fałszywa, tzn. wartość semantyczna pojęcia jest określana w kontekście całości treści. W tym sensie pojęcia nie są ani samodzielne, ani nie są także „przedstawieniami", czyli czymś przez kogoś pomyślanym. Są one przedmiotami istniejącymi obiektywnie na sposób Platońskich idei. Frege używa terminu „pojęcie" w sensie logicznym, a nie psychologicznym. Pojęcia uzyskujemy poprzez rozbiór myśli, które są sensem zdania oznajmującego i posiadają wartość logiczną, będącą znaczeniem zdania.
Nawiązanie do koncepcji pojęć Locke'a można zauważyć w psy-chofunkcjonalizmie J. Fodora, przedstawionym w jego nieempirycznej Reprezentacyjnej Teorii Umysłu. W mózgu człowieka mamy genetycznie zakodowane mechanizmy obliczeniowe, stanowiące wrodzony potencjał nabywania nowych pojęć wraz z odpowiadającymi im słowami. Pojęcia są zawarte w reprezentacjach umysłowych, będących symbolami „języka mentaleskiego" - niewerbalnego języka wewnętrznego. Język mentaleski zawiera wrodzony słownik predykatów, który wystarcza do tworzenia konstrukcji logicznych dla każdego języka naturalnego. Bez języka mentaleskiego nie moglibyśmy nauczyć się żadnego języka naturalnego. Jego struktura jest analogiczna do struktury kodu maszynowego, tzn. wewnętrznego, obliczeniowego języka komputera. Na wejściu i wyjściu komputer operuje językiem symbolicznym, a celem dokonywania obliczeń posługuje się językiem wewnętrznym. Analogicznie postępuje człowiek; z innymi ludźmi porozumiewa się za pomocą języka naturalnego, ale myśli w języku „mentaleskim". Zgodnie z Fodora tezą o atomizmie pojęciowym (jako części składowej tzw. semantyki informacyjnej): „aby posiadać pojęcie ktoś nie musi posiadać innych pojęć, aby dokonać niezawodnych wnioskowań..." (Mólder 1999, s. 53).
Podczas gdy Fodor traktuje pojęcia jako coś indywidualnego dla podmiotu, L. Wittgenstein (1953/2000) widzi je jako obiekty społeczne, tak iż z zasady nie jest możliwe dla jednostki, aby sama jedna posiadała pojęcia. Co więcej, nie możemy powiedzieć, jaki świat rzeczy wi-
G. Frege, Funkcja i pojęcie, w: tenże, Pisma semantyczne, tłum. B. Wolniewicz, Warszawa: PWN 1977, s. 18-44 [s. 30],