ło się już na trwałe w kościelnym „mówieniu” o judaizmie. Pomiędzy wyznawcami obu religii - chrześcijaństwa i judaizmu, powinien coraz bardziej rozwijać się dialog teologiczny, który będzie respektował nie tylko zasady doktrynalne i etyczne, ale też realia historii danego narodu oraz realia teraźniejszości.
W dialogu katolicko-judaistycznym chodzi o pełniejsze poznanie i zrozumienie wyznawców judaizmu oraz ich tożsamości. W dialogu judaistyczrio-katolickim Żydom również powinno chodzić o takie samo poznanie chrześcijan (katolików).
Chrześcijanie i Żydzi - świadkowie jedynego Boga, dzieci jednego „Oica-który-jest-w-Niebie", „zrodzeni" i „ukształtowani" w Jerozolimie - Mieście Jahwe i jego Syna - Jezusa Chrystusa, wybrani, by głosić światu monoteizm religijny i etyczny, od dwóch tysięcy lat żyją „obok siebie” w różnych częściach świata. Nie zawsze koegzystencja ta była zgodna, często drogi chrześcijan i Żydów bardzo się rozchodziły. Dziś jesteśmy świadkami rodzącego się dialogu między obu religiami. Rozwój tego procesu to wielka zasługa Jana Pawła II Wielkiego - nauczyciela i mistrza dialogu.
Mesjasz, który z Maryi Panny narodził się jako Człowiek - potomek żydowskiego króla Dawida, wpisał się na stałe w historię wybitnych postaci Izraela, narodu wybranego przez Boga. Jezus Chrystus
- Wcielony Bóg, Syn Boży i Zbawiciel, stał się największym Bożym Darem dla całej ludzkości. Dar ten przekazany został wszystkim ludziom na Ziemi Izraela. Historia biblijnego Izraela na zawsze pozostanie zatem również historią chrześcijańską, historią powszechną
- katolicką. Przekonanie to upowszechniał „po całym okręgu ziemi" Jan Paweł II, który budował mosty porozumienia i komunikacji między chrześcijanami i Żydami.
Papież Polak, który przyszedł do Rzymu „z dalekiego kraju”, znał i kochał Żydów prawdziwą miłością chrześcijańską. Przyszedł służyć Kościołowi powszechnemu z polskiej ziemi, gdzie przez wielki Żydzi żyli w pokoju, gdzie przetrwali, wypędzani z Europy Zachodniej w różnych okresach historii. Ojciec Święty wiedział, że Polska jest i na wieki pozostanie również Ojczyzną Żydów. Przeżył On głęboko dramat Szoach - zagłady Żydów dokonany przez Niemcy hitlerowskie na polskiej ziemi w czasie 11 wojny światowej.
Jan Paweł II, ten, który w swój papieski herb i w życie swoje wpisał Maryjne wezwanie, pełne ufności, nadziei, zawierzenia Bogu - „TotusTuus”. żył głęboko tajemnicą Wcielenia i Odkupienia, którego symbolami była litera „M" oraz znak krzyża. To właśnie w głębokim przeżywaniu przez Jana Pawła 11 jedynego misterium Odkupienia, dokonanego przez Jezusa Chrystusa na Ziemi Izraela, jest źródło i tajemnica jego papieskiej życzliwości do Żydów, do judaizmu i do Synagogi. Jana Paweł II wierzył, chociaż wprost nie wypowiadał tej prawdy, że Jezus jest Odkupicielem Żydów. Inaczej nie sposób byłoby zrozumieć Jego gesty życzliwości i otwartości wobec nich. Wiedział, że nie tylko chrześcijanie potrzebują Żydów, aby zrozumieć siebie, ale i Żydzi potrzebują chrześcijan, by lego samego doświadczyć.
Wielokrotnie Najwyższy Pasterz Kościoła w czasie trwającej ponad ćwierć wieku posługi na Stolicy Piolrowej, wyświadczanej wszystkim ludom i narodom świata, podkreślał, że dialog międzyreligijny jest częścią misji ewangelizacyjnej Kościoła. To ze względu na Jezusa Chrystusa - Odkupiciela człowieka i jego kultury podejmował trudny dialog z Żydami. Jan Paweł II wierzył w tajemniczą obecność Ducha Świętego w religii żydowskiej. Niejednokrotnie wyznawał, iż Duch Święty jest tajemniczo obecny w kulturach i w religiach niechrześcijańskich. Właśnie z tej racji Papież wychodził z życzliwością i otwartością na spotkanie „starszych braci w wierze’'. Obserwując gesty życzliwości Jana Pawła 11 wobec Żydów stwierdzić można, iż Jego spotkania z Żydami zawsze były spotkaniami z Jezusem Chrystusem, chociaż tego wprost nie wyrażał. Ojciec Święty przyjął jako własne słowa biskupów niemieckich o spotkaniu Jezusa w judaizmie i był temu przekonaniu wierny do końca. Przemawiając do przedstawicieli wspólnoty żydowskiej podczas pielgrzymki apostolskiej du RPN
S?