i. Pojęcie autorytetu i jego miejsce w kulturze 113
Ameryki Północnej w czasach przed kolonizacją. Przeszłość, która stała się mitem, jest obecna w postaci obyczajów i zwyczajów, form językowych i instytucji. Mogą następować rewolucje, poszczególne autorytety mogą się znaleźć w zagrożeniu, ale wszystko odbywa się w horyzoncie trwałego, niewzruszonego autorytetu całości świata - autorytetu uznawanego za niezmienny. Życie ludzkie określa ten wszechogarniający, wiełopostaciowy autorytet, będący niczym powietrze, którym wszyscy oddychają1.
Początków zaś samego pojęcia autorytetu, w znaczeniu najpierw społecznym, politycznym i prawnym, zwykło się szukać w tradycji rzymskiej. Senat rzymski - gdzie pojęcie autorytetu miało swą najczystszą postać - uzasadniając prawdziwość swych orzeczeń i zasadność decyzji, odwoływał się do auctoritas patruum. W swym pierwotnym ujęciu pojęcie to nie miało nic wspólnego z fizyczną lub intelektualną przemocą. Przeciwnie, obejmowało wolnego obywatela rzymskiego, który świadomie (racjonalnie) godził się na podporządkowanie racjom wykraczającym poza jego jednostkowy sąd2.
Współcześnie mówi się o zmierzchu, upadku lub o wyraźnym kryzysie autorytetów. Problem ten jednak pojawił się o wiele wcześniej. Odrzucenie wszystkich uznanych autorytetów wiąże się zwykle z Oświeceniem. Proces ten zaczął się wraz z reformacją, która kładąc nacisk na własne sumienie każdego człowieka i jego indywidualny sposób rozumienia Biblii, przeciwstawiła się dotychczasowej, zbiorowej tradycji i autorytetowi Kościoła. Zdaniem zaś Karla Jaspersa, dopiero epoka techniczna, jedynie ona, wtargnęła w cały świat autorytetu. Ta nowa technika - która opiera się na przyrodoznawstwie, która wszystko wciąga w swój krąg, która stale postępuje naprzód i która nieustannie się przeobraża - zapanowując nad ludzkim życiem, podważyła wszystkie dotychczasowe autorytety3.
Ale niezmiennie jednocześnie trwa podstawowe zjawisko: człowiek potrzebuje autorytatywnego świata, który będzie nim kierował. W kulturze współczesnej akceptuje się na ogół fakt powszechnej i koniecznej obecności autorytetów w życiu społecznym. Człowiekowi potrzebny jest autorytet, potrzebna jest mu bowiem miara samego siebie. Nie można bowiem dobrze
Por. K. Jaspers, Wiara filozoficzna wobec objawienia, przeł. G. Sowiński, Kraków 1999, s. 75-76.
A. Bronk, Rozumienie. Dzieje. Język. Filozoficzna hermeneutyka H.-G. Gadamera, Lublin 1982, s. 287-288.
Por. K. Jaspers, dz. cyt., s. 76-80.