czynowymi, jednak nie potrafią rozumieć świata w kategoriach intencjonalności i przyczynowości.
W odniesieniu do świata społecznego dowody na to, że inne naczelne także rozumieją intencjonalność czy posiadanie umysłu przez inne istoty ożywione, pochodzą zarówno z badań eksperymentalnych, jak i obserwacji naturalnych. Po pierwsze, Premack i Woodruff (1978) opisali badania z udziałem szympansicy Sary, w których miała ona wybrać obrazek będący kontynuacją filmów wideo przedstawiających intencjonalne działanie ludzi (np. miała wybrać obrazek klucza, kiedy osoba przedstawiana na wideo próbowała otworzyć zamknięte na klucz drzwi). Sukces Sary w takich zadaniach sprawił, że wyciągnięto wnioski, iż potrafi odgadnąć cel, jaki przyświeca osobie w przedstawianych działaniach. Jednak tacy badacze, jak Savage-Rumbaugh, Rumbaugh i Boysen (1978), osiągnęli podobne wyniki, używając jako bodźców prostych skojarzeń: na przykład badane przez nich małpy wybierały obrazek klucza po pokazaniu im obrazka, na którym widniał zamek, bez pokazywania im jakiegokolwiek ludzkiego działania. Jest zatem możliwe, że Sara wykonywała zadanie dużo prostsze poznawczo. (Premack w 1986 roku donosił, że w następnych badaniach nie udało mu się nauczyć Sary odróżniania filmów wideo, w których przedstawiano osoby zaangażowane w działania intencjonalne, od tych, w których przedstawiano osoby zaangażowane w działania niein-tencjonalne. Povinelli i in., 1998, donoszą o podobnych negatywnych wynikach badań, natomiast wyniki badań Calla i Tomasełlo, 1998, nie przyniosły jednoznacznych rezultatów.) Innym ważnym badaniem eksperymentalnym jest badanie Povinellego, Nelsona i Boysena (1990), którzy odkryli, że szympansy prosiły o jedzenie raczej osobę, która była świadkiem jego ukrywania, niż osobę, która nie widziała, jak jedzenie było chowane. Wyciągnięto na tej podstawie wniosek, że szympansy potrafią odróżnić człowieka „wiedzącego” od „ignoranta”. Jednak problem w tym, że szympansy nauczyły się tego rozróżnienia dopiero po bardzo wielu próbach, a w każdej z nich otrzymywały informację zwrotną o poprawności swojej decyzji (Heyes, 1993; Povinelli, 1994). Podobny problem tkwi w badaniach Woodruffa i Premacka (1979), w których szympansy, znów po wielu próbach, nauczyły się prowadzić człowieka do pudełka nie zawierającego jedzenia po to, by mogły dostać pudełko z jedzeniem (zachowanie to zostało przez niektórych zaklasyfikowane jako oszukiwanie). Wydaje się, że szympansy w tych badaniach nie korzystały w rozwiązywaniu zadań ze swej wiedzy na temat intencjonalności czy stanu umysłu osób, lecz raczej podczas kolejnych prób po prostu nauczyły się, w jaki sposób należy się zachować, by otrzymać to, co chciały. W badaniu, w którym uczenie się podczas kolejnych prób eksperymentalnych było niemal całkowicie wyeliminowane, stwierdziliśmy (Cali i Tomaselło, 1999), że szympansy nie wykazują rozumienia fałszywych przekonań u innych.
Wszystkie powyżej przedstawione eksperymenty są w jakiejś mierze sztuczne. Inni badacze, w poszukiwaniu dowodów na rozumienie intencjonalności, zwrócili się więc ku obserwacji naturalnych zachowań naczelnych. Interesowały ich szczególnie strategie społeczne, które, jak się wydawało, polegały na manipulacji stanami umysłowymi innych członków gatunku w celu wprowadzenia ich w błąd. Problem w przypadku tych badań polega na tym, że prawie wszystkie doniesienia mają charakter anegdotyczny i pozbawione są odpowiednich obserwacji kontrolnych, które pozwoliłyby wykluczyć alternatywne wyjaśnienia (Byme i Whiten, 1988). Jednakże nawet w przypadkach rzetelnych obserwacji (tzn. tych, których wyniki są powtarzalne) nie wiadomo na pewno, jakie procesy poznawcze zachodzą. Na przykład de Waal (1986) zaobserwował, że pewna szym-
31