58 Ateny IV wiek p.n.c.
sób na len urząd zostanie wybrany ktoś inny. (...]
(Prawa. ks. VI!. •. 301 - 303)
M. Pont - krninn w pin.-wach. części Azji Mniejszej (obecnie tereny Turcji) u wybrzeży Morzn Czarnego (przyp. red ).
-
?ł; : T.
Aleńczyk: (...) Co się tyczy dalszych spraw, to była już mowa o budynkach szkolnych, w których odbywać się będą ćwiczenia gimnastyczne i nauczanie innych przedni iojó w; wznosić się one będą w trzech kierunkach pośrodku miasta i na zewnątrz dokoła miasta również w trzech kierunkach rozciągać się będą place do konnej jazdy oraz rozlegle tereny, gdzie by młodzież uczyła się strzelania z luku i miotania dalc-konośnych pocisków i zaprawiała w tych umiejętnościach. Być może, że nic zostało wtedy wszystko dostatecznie wyłożone, i dlatego omówimy to jeszcze teraz ustalając to prawnie. W budynkach tych otrzymają mieszkania sprowadzeni z obcych krajów płatni nauczyciele poszczególnych przedmiotów nauczania, którzy uczyć będą uczęszczającą do szkól młodzież wszystkiego, co ma związek z wojną i ze sztuką muzyczną. I nie będzie Ink, żeby od woli ojca zależało, czy syn ma uczęszczać do szkoły, czy też wyrzec się wykształcenia, ale każdy, kto żyw, jak się to mówi, będzie objęły w miarę możności przymusem szkolnym, bo wszyscy są przecież o wiele bardziej dziećmi państwa niż dziećmi swoich rodziców. To wszystko leż, co dla chłopców zarządzi moje prawo, zarządzi i dla dziewcząt i nakaże ćwiczyć je w tych samych u-miejęlnościach. I mogę to zdanie wypowiedzieć bez żadnej obawy, że konna jazda i gimnastyka miałaby się nadawać dla mężczyzn, a nie nadawać dla kobiet. Wierzę bowiem opowieściom z dawnych czasów, które słyszałem, a i teraz także wiem, że w okolicach PonluH żyje niezliczone mnóstwo, można powiedzieć, kobiet, zwanych Sauroma-lydan\i, które mają nakazane ćwiczyć się na równi z mężczyznami, nic tylko w konnej jeździć, ale także w strzelaniu z luku i władaniu inną bronią, i że istotnie na równi z nimi uprawiają te umiejętności. I miałbym tu jeszcze taki argument: jeżeli ta rzecz jest możliwa, to jest największą głupotą, powiadam, to, co się dzieje w naszych krajach, że tych samych zajęć z całą energią i z tym samym zapałem nie uprawiają kobiety razem z mężczyznami. W len sposób bowiem państwo do połowy niemal zmniejsza i kurczy swe siły, choć może zwiększyć je w dwójnasób przy tych samych kosztach i trudach. I dziwno by było doprawdy, żeby prawodawca dopuścił się takiego błędu. (...)
System filozoficzny Arystotelesa zc Slogiry (38^-322 p.n.c.) zawai ty w jego licznych pismach i u-powazcchniany przez uczniów i nauczycieli Liceum (gr. Lykeion, łac. Lyceum - od świątyni Apollina Li-kcjosa, tzn. Świetlistego), zwanych pcrypnlclykami (gr. perijiataj - kmżgnnek, promenada; Arystoteles i jego następcy prowadzili dysputy naukowe spacerując), wywarł ogromny wpływ na naukę europejską. Pisma Slngiryly studiowano i opatrywano bogatymi komentarzami już. w starożytności, zaś od XII wieku, gdy większość jego dziel byln dostępna w tłumaczeniach łacińskich, arystolclizm - m.in. dzięki św. Tomaszowi z Akwinu - uległ schrystianizownniu i został na trwale powiązany z filozofią katolicką; stal się też podstawą średniowiecznej scholastyki. Dopiero z. początkiem renesansu pojawiła się opozycja wobec filozofii Arystotelesa, co z jednej strony zaowocowało sięganiem do greckich oryginałów jego pism, z drugiej zaś - doprowadziło do polemiki, w wyniku której unrnd/.iln się filozofia nowożytna.
Zagadnienia pedagogiczne najszerzej wyłożono zostały w Polityce. Przytaczamy fragmenty Ksiąg VII i VIII według wydania: Arystoteles Polityka. Warszawa 1964. Przekład i przypisy Ludwik Piotrowicz (tłumaczenie przejrzała Maria Chigerowa). Wstępem poprzedził Konstanty Grzybowski.
Psychologiczno podstawy poznania i dziolonin ukazuje m in. Utyka nlkomachejjka, z której przytaczamy (wraz z objaśnieniami) fragmenty Księgi VI według wydania: Arystoteles Utyka nikomachejjka. Przełożyła, opracowała i wstępem poprzedziła Daniela Gromskn. Warszawa 1982.
Źródło: [2, s.318-344). Tytuły rozdziałów pochodzą od tłumacza.
[Szczęście życia poleoa na cnocie, a ta zależy od właściwości przyrodzonych,
A nadto od odpowiednieoo wyrobienia i rozumu,
• % CO ZDOBYWA Sil? PRZEZ WYCI lOWANIfi]
(K3.VU.tozdi.XH)
5. [...] Państwo jest wówczas cnotliwe, jeśli wszyscy obywatele uczestniczący w jego zafządzic są cnotliwi, według mnie zaś wszyscy obywatele w zarządzie państwa uczestniczą. Wobec lego należy rozważyć, w jaki sposób człowiek staje się cnotliwym.
Do jeśli nawet ogól obywateli może być cnotliwy, mimo że nic jest nim każdy poszczególny obywatel, to lepiej przecież, jeżeli ci ostatni są wszyscy cnotliwymi, bo w takim razie cnotliwy jest oczywiście i ogól.
6. Na to, by obywatele stawali się dobrymi i cnotliwymi, wpływają trzy czynniki; są nimi: natura, przyzwyczajenie, rozum. Przede wszystkim bowiem trzeba się urodzić człowiekiem, a nic jakąś inną istotą żyjącą, z odpowiednimi właściwościami ciała i duszy. Co do pewnych cech i urodzenie niczego nic przesądza, bo przyzwyczajenie powoduje ich zmianę. Są mianowicie pewne właściwości przyrodzone, które przez przyzwyczajenie ulegają zmianie lak w jedną, jak i w drugą stronę: na gorsze i na lepsze.