wsi 1.1*
XXXVIII
do polecenia krakowskiego biskupa, który zabrania! sprAs dąży o popraw itr i kiedy w wiciu miastach dzieło to by |t> sprzedamane i cieszyło się du/ym powodzeniem, I |0/jUs" zaczął nawoływać do zwalczania poglądów Frycza. W bu skupim pałacu rządził teraz Jakub Uchański, następca Dro. hojowskiego, zmarłego niedawno na rękach Frycza. Uchań-ski zatwierdzony na to stanowisko z dużymi oporami ze względu na zastrzeżenia Rzymu - doprowadził w 1561 r. do spotkania Frycza z Orzechowskim w wolborskiej siedzibie biskupiej, a spotkanie to przerodziło się w dysputę na tematy aktualnych kwestii wyznaniowych. W trakcie dyskusji doszło kilkakrotnie do starć, aż wreszcie Orzechowski zdecydował się na prowokacyjny krok: na wrotach wolborskiego kościoła przybił swe tezy w obronie papieża i kleru oraz wezwał Frycza do publicznej akceptacji pod groźbą skargi do gnieźnieńskiego arcybiskupa. W kwietniu 1561 r. Frycz napisał rozprawię pod tytułem Prosta opow ieść o niezwykłej sprawie stanowiącej zgubny przykład, a zarazem użalenie się na krzywdy i skarga przeciw Stanisław ow i Orzechow skiemu z Rusi.
Frycz przedstawiał w niej m.in. motywy, które mogły skłonić Orzechowskiego do tego postępku i zwracał uwagę. że jego przeciwnik sam nie jest bez winy, skoro ostatnio nie tylko atakował gwałtownie papieża, ale także ożenił się wbrew woli kościelnej hierarchii. Pisząc, że Orzechowski chciał go zgubić, Frycz zdawał sobie dobrze sprawę, że jego bezwzględny przeciwnik nic działa w pojedynkę i że w grę wchodzi bezlitosna walka dwu obozów, w których nie Orzechowski jest osobą najważniejszą. W istocie bowiem chodziło o to, że od powrotu Jana Laskiego do kraju król Zygmunt August coraz bardziej przychylał się do idei zwołania w Polsce soboru narodowego,
co w ówczesnych warunkach Prowad,ilo
XXXIX
zależniema się od Rzymu za- J*°“ajpierwdoumc.
a w rezultacie oznaczało zjednoczenienK?™8"'® 7 nim-riego pod kicninkiem Jakuba Uchańsk “ rclormacyj-dziano przyszłą głowę narodowcu., kH-'? kt6rym w»-sób atak na Frycza był równocześnie ,.ak!° W lcn spo' lektora, biskupa Uchańskiego którv L ,Lm "a Jc8° Prosię o gnieźnieńskie arcybisfupsJwo E?
rozpoczął także starania o zwołanie ogólnoL?l
któ^rprz^LrSlrz6 /m°b,1,Z0Wać W*"'
Oto dlaczego Frycz raz jeszcze podjął próbę zjednoczenia obozu roznow.erczego i takiego przedstawienia różnic m.ędzy odm.anam. ruchu protestanckiego, aby konieczność szybkiego zwołania soboru stała się oczywista dla każde-go. W tym głównie celu przystąpił do pisania swychSvlw. Były one adresowane - jak pisał w Wolborzu w 1565 r. -do „wszystkich wiernych” mieszkańców kraju i to bez różnicy przynależności do któregokolwiek wyznania.
Dzieło to jednakże - a było to ostatnie dzieło autora
0 poprawie - nie wpłynęło na zmianę sytuacji, a na wiosnę następnego roku sejm lubelski zajął się sprawą, która odtąd przez kilka lat pasjonować miała opinię szlachty: unii z Litwą.
Fala reformacji cofała się tymczasem szybko, zabierając ze sobą nadzieje przeprowadzenia reform politycznycł
1 polepszenia doli mieszczan i chłopów. Po soborze trydenckim (1545-1563) Kościół katolicki, działając prze: sprowadzonych do Polski jezuitów, rozwijał ożywioną działalność. Szlachta zaś, związana z hierarchią kościelną wę złami pochodzenia, osiągnąwszy częściowo swe cele, uzna