ROZDZIAŁ 7
W świetle rozważań Lćvi-Straussa tradycja św. Mikołaja nawiązuje do ob-izędów inicjacyjnych. Właściwy tym obrzędom podział społeczności na grupę dzieci 1 dorosłych odzwierciedla Jedną z podstawowych opozycji Spotykanych w kulturze, a mianowicie opozycji: zmarli - żywi.
Historia zapisała wiele obrzędów i zwyczajów związanych ze zjawiskiem śmierci. Śmierć była 1 jest jedną z największych tajemnic dla człowieka. Niegdyś ludzie wierzyli, że aby uchronić się od nagłej śmierci, należy pizekupić ją darami. Dzisiejsze zabawki, ofiarowywane dzieciom za pośrednictwem św. Mikołaja, są symboliczną formą owych ofiar przebłagalnych, składanych osobowej—w wyobrażeniach ludowych—śmierci.
Chociaż kultura, jak 1 aparat poznawczy człowieka, kryją w sobie tę podstawową opozycję, to zmianie uległa postawa dzisiejszego człowieka względem śmierci. Współczesny człowiek, tak samo wobec niej bezradny jak jego przodek, woli eksponować w swoim myśleniu i działaniu życie. Śmierć, która była dominującym tematem świąt grudniowych, przesuwa się dzisiaj na plan dalszy.
Postawa ta zmienia struktury zwyczajów związanych ze św. Mikołajem. Punkt ciężkości zostaje przeniesiony z postaci dzieci — uosabiających śmierć—na postać św. Mikołaja—postać negocjującą ze śmiercią. Wiara w św. Mikołaja to wiara w życie. Dlatego też — twierdzi Lćvi-Strauss — obserwujemy dziś dynamiczny rozwój tej postaci, tak blisko związanej ze śmiercią. I choć wiara w św. Mikołaja przypisywana jest tylko dzieciom, to dorośli biorą da siebie ciężar przekazywania 1 wpajania tej wiary. W ten sposób sami utwierdzają się w przekonaniu, że życie zwycięża śmierć.
Rozdział 8
I ćvi-Strauss rozpatrywał tradycję św. Mikołaja pod kątem jej funkcji
I i znaczenia dla grupy społecznej, sytuując św. Mikołaja wśród mitów i obrzędów inicjacyjnych, funkcjonujących w społeczeństwach ludzkich. Tymczasem człowiek podlega też prawom swej natury wewnętrznej. Dlaczego zatem dorośli mają tak silną potrzebę przekazywania wiary w moc św. Mikołaja swoim dzieciom? Jakie miejsce zajmuje ten brodaty starzec w psychice jednostki? Wobec tak postawionego pytania wprost narzuca się poszukiwanie odpowiedzi u Carla Gustava Junga, w jego koncepcji archetypów.1
Jung uważał, że psyche człowieka poza świadomością i'nieświadomością indywidualną zawiera nieświadomość zbiorową, w której mieszczą się treści, stanowiące syntezę typowych (niezależnych od różnic historycznych i kulturowych) reakcji na ważne dla człowieka wydarzenia, jak np. lęk, niebezpieczeństwo, miłość, narodziny, śmierć itd. Treści te, a używając języka jungistów — pewien potencjał, który bierze się z doświadczenia rodu ludzkiego, to archetypy, które poprzez doświadczenie
? Carl Gustav Jung: Archetypy i symbole. Warszawa 1993.
119