V*Vi V»W»«»v»M*qo ifowwM W^mwmy •*ofu,ot#o0 /«,*<* umr
170
Media i terror yśc 1 Czy n>mu| nas na tamo
Dziennikarze giny również w wielu krajach dawnego blokun. I dzlc-ckiego na Ukrainie i w Rosji. Nadal jest niewyjaśniona ipn l wa morderstwa niezależnego dziennikarza Georgija Gongadtr I w 2000 roku. Został on porwany w centrum Kijowa 16 wrzeina I 2000 roku przez oficerów departamentu wywiadu kryminalnego MSW Ukrainy. W listopadzie tegoż roku w (esic pod Kijowem zos I lniano ciało pozbawione głowy. Po długim śledztwie oskarżono | Mykołę Protasowa. Walerija Kostenkę I Aleksandra Popowym | Byli oni wspólnikami generała MSW Ołeksija Puka cza. który a. I mordował Gongadzego. Wiele jednak wskazuje, że zleceniodawcy I morderstwa pochodzą 2 jeszcze wyższych kręgów władzy.
Znana rosyjska dziennikarka. Anna Politkowska, komran ' uirka opozycyjnej .Nowej Gazicty*. zajmująca się problematyki f Czeczenii, została zamordowana 7 października 2006 roku. Zwis ki kobiety odnaleziono w windzie w jednym z domów mieszkał i nych w centrum Moskwy. Politkowska zdobyła światowy rozgl<x I swymi krytycznymi reportażami z wojny w Czeczenii, w Których I pisała o tragicznym losie mieszkańców (ej kaukaskiej republiki Szczególną uwagę zwracała na łamanie praw człowieka w tym regionie. Za te materiały w 1999 i 2000 roku otrzymała najwytur nagrody Związku Dziennikarzy Rosji — Złote Pióro I Dobre Serce W 2003 roku została laureatką nagrody dziennikarskiej 0BWE .za od ważną i profesjonalną pracę, służącą popieraniu praw człowieka I wolności prasy* Jak dotąd odnaleziono tylko morderców, zleceniodawców - jeszcze nie.
Równie głośne było w Rosji zabójstwo dziennikarza .Moskiewskiego Komsomolca* Dmitrija Chołodowa, dokoaaar w 1994 roku przez grupę oficerów wojsk spadochronowych. Ni placu Aleksandra Puszkina w Moskwie 17 grudnia 2006 roku odbyta się manifestacja pod hasłami .Prawdy nie da się zabił! i .Dziennikarze to nie tarcze na strzelnicy!" upamiętniają dziennikarzy zamordowanych w postkomunistycznej Rosji. Aby oddać hołd 211 ludziom pióra, którzy w latach 1991 -2006 pone III śmierć w Rosji, przybyły setki osób. Większość z nich trzymał* w rękach zdjęcia zabitych dziennikarzy, między Innymi Anny N łukowskiej, Wladiaiawa Listjcwa. Pawia Chlcbnlkowa. Dniitrij* Chołodowa i Jurija SecsekoczichJna.
Dziennikarze i terroryści - niebezpieczne/wi.)/ki
171
Nlo lak brutalne, ale przecież nieprzyjazne wobec dnriuukj-rzy działania podejmują służby specjalne I policje w knjach demokratycznych, zwłaszcza w kampaniach antyterrorystycznych Dziennikarz, który na zlecenie .Cicero' I szwajcarskiego wydawnictwa Rtngler-Verlag pracował miedzy Innymi w Iranie I Iraku, został uznany za podejrzanego przez służby specjalne, gdyż napisał artykuł o fordońskim terroryście Abu Musabłe al-Źsrka-Wint, cytując liczące 125 stron poufne akta Federalnego Urzędu Kryminalnego. Przez osiem godzin funkcjonariusze sprawdzali jego archiwum. Zatrzymali 15 pudeł dziennikarskich materiałów: zapisów rozmów z paramllltarystaml serbskimi z 1999roku, z bywalcami klubów grupowego seksu, a także szczegółowe dokumenty dotyczące Irańskiego programu broni atomowe).
Mimo że przemoc jest atrakcyjnym tematem, dziennikarze nie mają łatwego zadania, lak pisać o ofiarach, gdy się ogląda przerażające okropności? Badania psychologiczne aad uczestniczącymi w akcjach ratunkowych strażakami, sanitariuszami czy policjantami wskazują na problemy psychiczne I zdrowotne, choć przecież są oni profesjonalnie przygotowani do działania w warunkach ekstremalnych. Wraz z nimi na miejscu zdarzania pojawiają alf też reporterzy, zazwyczaj młodzi. Nie tylko mają trudności w relacjonowaniu dramatów, alt przeżywają bardzo ciężkie chwile, niekiedy nawet sam! wymagają pomocy psychologicznej. Zdarza alf, te nie Wytrzymują traumy. Choroby, na które zapada|ą, bywają różne, od typowo psychicznych, po psychosomatyczne. jak migrena, koszmary, bezsenność, bóle żołądka
Stres psychologiczny, choć w mniejszym stopniu, dotyka dziennikarzy także w redakcjach, wówczas gdy selekcjonują Informacje. a zwłaszcza gdy wybierają fotografie oraz sekwencje wideo dla szerokiej publicznożci. Widzą wówczas I wiedzą dużo więcej nil publikują, ale nawet I to, co publicznie pokazują aa ekranie, nierzadko głęboko porusza nie tylko widzów, ale i doświadczonych redaktorów.