prawomocnie uregulować swoje współistnienie za pomocą prawa pozytywnego?"" Odpowiada on oczywiście, że prawomocność może być uzyskana jedynie dzięki prawom człowieka, które instytucjonalizują komunikacyjne warunki rozumnego kształtowania woli.
Prawa człowieka, twierdzi Habermas, mają janusowe oblicze: uniwersalną moralną treść, oraz formę legalnych uprawnień; dlatego mogą być realizowane tylko w ramach jakiegoś porządku prawnego. Według niego .prawa człowieka strukturalnie przynależą do pozytywnego porządku prawnego opartego na władzy przymusu, który tworzy podstawę dla re-„ alizowatnych jednostkowych roszczeń prawnych. W tej mierze do sensu praw człowieka należy to, że domagają się one statusu podstawowych praw wdrażanych w kontekście jakiegoś istniejącego porządku prawnego"” Dostrzega on, że wytwarza to . szczególne napięcie pomiędzy ich uniwersalnym znaczeniem moralnym a lokalnymi warunkami ich wprowadzania, jako że jak dotąd osiągnęły one pozytywną formę jedynie w ramach narodowych porządków prawnych państw demokratycznych Jednak jest on przekonany, że ich globalna instytucjonalizacja jest bardzpzpawansowana oraz że ogólnoświatowe uznanie dla systemu prawa kosmopolitycznego pozostaje kwestią czasu.
Takie przekonanie opiera się na przeświadczeniu Haberma-sa, że prawa człowieka są na Zachodzie odpowiedzią udzieloną na konkretne wyzwania, jakie stawia społeczna nowoczesność Twierdzi on, że skoro wszystkie społeczeństwa stają wobec tych samym wyzwań, niezależnie od swojego kulturowego zaplecza powinny przyjąć zachodnie standardy prawomocności i systemy prawne oparte na prawach człowieka. Jest głęboko . przekonany, że dostarczają one jedynej akceptowalnej podstawy legitymizacji oraz że, niezależnie od pochodzenia, .prawa
tez
człowieka stawiają nas wobec zdarzeń, które nie pozostawiają nam wyboru"64. Alternatywy istnieją na poziomie społeczno-gospodarczym, lecz nie kulturowym. Stanowczo twierdzi on, że „społeczeństwa azjatyckie nie mogą uczestniczyć w kapitalistycznej modernizacji bez korzystania z osiągnięć indywidualistycznego porządku prawnego. Nie można pożądać jednego odrzucając drugie. Z perspektywy państw azjatyckich pytaniem nie jest to, czy prawa człowieka jako część indywidualistycznego porządku prawnego są zgodne z transmisją ich własnej kultury. Pytaniem jest raczej, czy tradycyjne formy politycznej i społecznej integracji mogą stawiać opór, czy też muszą zostać przystosowane do trudnych do odparcia imperatywów ekonomicznej modernizacji"65.
Nie.ma alternatywy wobec westernizacji i. jak wskazuje William Rasch komentując przytoczony fragment, dla Haber-masa „pomimo jego nacisku n.a procedury i powszechność tak zwanej »zasady dyskursu^, wybór, wobec którego stają ^społeczeństwa azjatyckiej tak jak i wszystkie inne, jest wyborem między tożsamością kulturową a przetrwaniem ekonomicznym, pomiędzy, ujmując to inaczej, kulturową lub fizyczną eksterminacją"06.
Jeżeli taka jest alternatywa dla społeczeństw niezachod-nich. czy powinniśmy być zaskoczeni doświadczając gwałtownego oporu? Najwyższy czas obudzić się ze snu o westernizacji i zdać sobie sprawę, że wymuszona uniwersalizacja zachodniego modelu, zamiast przynosić pokój i dostatek, prowadzi do jeszcze bardziej krwawych reakcji ze strony tych. których kultura i sposób życia są w tym procesie niszczone. Nadszedł również czai, żeby poddać w wątpliwość wiarą w jedyną w swoim rodzaju wyższość liberalnej demokracji. To przekonania leży u podłoża liberalnej negacji polityczności i ustanawia poważne przeszkody