historia dyplomacji (245)

historia dyplomacji (245)



Wielokrotnie zdarzało się także, że przybyli do Wettynów reprezentanci obcych dworów, którzy mieli początkowo listy kredencyjne do samego króla, po pewnym czasie starali się o dodatkowe listy do Rzeczypospolitej, umożliwiające im np. przybycie na obrady sejmowe. W ten sposób postępowały m.in. dwory zachodnioeuropejskie. Natomiast poselstwa z Porty czy Krymu kierowane były zgodnie z dawnymi zwyczajami prawie wyłącznie do Wettynów jako królów polskich, a więc z odpowiednimi listami kredencyjnymi do Rzeczypospolitej. Zdarzały się wprawdzie wypadki, że posłowie tureccy czy tatarscy chcieli prowadzić rokowania bezpośrednio z królem czy ministrami saskimi (np. w 1718 r.), były to jednak sytuacje wyjątkowe.

Ponieważ Polska i Saksonia nie prowadziły wspólnej polityki zewnętrznej, dochodziło do tego, że w okresach, gdy Saksonia znajdowała się w stanie wojny z jakimś państwem, reprezentanci jego mogli przebywać na terenie Rzeczypospolitej. Tak było np. z Besenvalem, który wyraźnie podkreślał, że przybył do Augusta II jako króla polskiego, m.in. właśnie w celu wykorzystania tej dwoistej roli monarchy, jaką pełnił, dla doprowadzenia do pacyfikacji między Francją a Saksonią. Do czasu zawarcia pokoju nie udawał się przecież od Drezna. Podobnie przez cały czas wojny siedmioletniej w Warszawie przebywali przedstawiciele pruscy, przede wszystkim Benoit, który wykorzystywał zresztą jak mógł swój pobyt dla prowadzenia polityki antywettyńskiej.

Zarówno przybycie, jak i wyjazd obcego posła odbywały się przy pewnej aprobacie ze strony władz Rzeczypospolitej czy króla53. Odmowa przyjęcia posła należała do wydarzeń wyjątkowych i uważana była za swego rodzaju obrazę wysyłających. Gdy w 1747 r. August III związał się tajnym układem i małżeństwem swej córki z dworem francuskim, odmówił uznania dotychczasowego posła nadzwyczajnego Miklosa hr. Esterhazy von Galantha za ambasadora cesarza. Esterhazy miał poprzednią nominację od Marii Teresy, jako królowej Węgier, i wprowadzona zmiana mogła wywołać konflikt dyplomatyczny z Francją. Postawa Augusta III doprowadziła do krótkotrwałego zresztą zerwania stosunków dyplomatycznych między dworem cesarskim a wettyńskim.

Podobne konsekwencje miały żądania odwołania posła. Przyjęte było, że czas pobytu posłów tatarskich czy nawet tureckich był regulowany w jakiejś mierze przez senat czy ministrów polskich, co wiązało się z ponoszeniem kosztów utrzymania tych poselstw. Parokrotnie przecież dochodziło do formalnego żądania odwołania posłów obcych, którzy nadużywali swych uprawnień dyplomatycznych i podejmowali otwartą działalność antykrólewską czy niezgodną z interesem Rzeczypospolitej. Zdarzały się wypadki żądania odwołania przedstawicieli obcych przez sejm

M O sprawie tej pisał zatrudniony przez pewien czas w saskiej służbie dyplomatycznej Emer de Vattel, Prawo narodów, t. II, Warszawa 1958, s. 333.

czy senat. Takim żądaniem skończył się konflikt z nuncjuszem Vincenzo Santinim. Sejm uznał, że naruszył on istniejące prawa, mieszając się do spraw wewnętrznych; ograniczono więc swobodę poruszania się Santi-niego, otaczając jego dom strażą marszałkowską, a zarazem Rzeczpospolita zwróciła się do papieża o odwołanie. Zatarg rozwiązała śmierć Santi-niego w Warszawie w 1728 r. Podobnie pod wspólnym naciskiem władz Rzeczypospolitej i Augusta III nastąpiło odwołanie z Warszawy posła pruskiego Johanna E. Wallendrodta i rezydenta Karla G. Hoffmanna, wmieszanych w sposób nie budzący wątpliwości w aferę zerwania sejmu w 1744 r. Z odwołaniem Hoffmanna dwór pruski zwlekał zresztą przez rok. Pod tym względem August III nie okazał tyle stanowczości, co jego ojciec — August II, oburzony na intrygę Fryderyka Wilhelma Posadow-skiego, ministra pruskiego przy dworze drezdeńskim, który doprowadził do zerwania sejmu w 1720 r., zażądał natychmiastowego odwołania go, wysyłając z tym jako specjalnego kuriera do Berlina gen. Munnicha. Przywiózł on niezwłocznie list Fryderyka Wilhelma I z poleceniem, aby Posadowski opuścił Polskę. Odwołanie zostało doręczone kanclerzowi Szembekowi, który przekazał je posłowi pruskiemu z żądaniem natychmiastowego zastosowania się. W żadnym z tych wypadków nie doszło jednak do zerwania stosunków dyplomatycznych.

Inaczej natomiast skończyły się podobne żądania w stosunku do posła francuskiego Charlesa de Caradas du Heron. Po przejęciu jego listów do ministra szwedzkiego Pipera i Benedykta Sapiehy z zachętą do uderzenia na Saksonię, August II zażądał przez marszałka Bielińskiego, by poseł francuski opuścił Polskę. Gdy du Heron sprzeciwiał się wykonaniu tego polecenia, odwołując się do zdania Rzeczypospolitej, August II uzyskał poparcie dla swego stanowiska przez radę senatu, po czym na jego rozkaz poseł francuski został aresztowany i przewieziony do Torunia, gdzie przebywał król. Ludwik XIV polecił odpowiedzieć na to nałożeniem aresztu domowego na przebywających we Francji Polaków, co jednak trafiło w próżnię, bo nikogo wybitniejszego nie udało się ująć. Represje te nie miały też wpływu na dalsze losy du Hćrona, który w niespełna miesiąc później został wyprawiony do Paryża. Ostatecznie, mimo uzyskanego rozgłosu, sprawa ta w świetle ustaleń Jacka Staszewskiego nie pociągnęła za sobą istotnych konsekwencji dyplomatycznych, bo nawet nie spowodowała zerwania kontaktów między Dreznem a Wersalem.

Podobne represje wywołało ujęcie przez Dołgorukiego w 1721 r. w Warszawie agenta kozaków Orlikowskich Hryhoryja Hercyka i wysłanie go do Rosji. Protest marszałka Józefa Mniszcha nastąpił zbyt późno, by zmienić bieg rzeczy. Wobec wyraźnego naruszenia praw Rzeczypospolitej August II zwrócił się do cara o odwołanie posła, co wkrótce nastąpiło. Natomiast poważne kłopoty napotkały próby odwołania posła angiel-

437


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Zdarza się także, że urzędy celne żądają od naszych kolegów stosowania nowych przepisów (składania
Obraz8 (20) Wielokrotnie zdarza się, że początkujący terapeuci, którzy chcą stosować techniki relak
ANG234562345 Wielokrotnie zdarza się, że adsorpcja chemiczna wymaga dostarczenia energii i wówczas j
CCF20090212113 spojrzenia z różnych perspektyw na dane zjawisko. Zdarza się też, że dorosły czasem
ANG234562345 Wielokrotnie zdarza się, źe adsorpcja chemiczna wymaga dostarczenia energii i wówczas j
IMG45 (2) kich narodów w większości protestanckich. Okazuje się także, że udział w tym ma nie jakaś
IMG?41 O uiltneksiiialnuici O uiltneksiiialnuici Zdarza się jednak, że intertekstualność rozumiana j
page0199 czyli przewodnika okrutnie zabija. Z obawy takiego przypadku zdarza się nieraz, że kornak u
IMG?08 by po żelaznej rampie wjechać na prom Eryka. Miej. sta starczało dla wszystkich, zdarzało się
Zmiana opinii rynku 189 Wskaźniki nastroju często sygnalizują punkty zwrotne, ale zdarza się też, że
Gennep Obrz?dy przej?cia9 nnfo wyboru Imienia. Zdarza się także, tt dziecko zmienia Imię tytofcro

więcej podobnych podstron