316
dzie. Tak jak bogowie i ludzie, Karły podlegają władzy przeznaczenia. Jego biegu pilnują odpowiednie dla nich Nomy (Fm. 13). Niekiedy Karły umierają, podobnie jak ludzie, Olbrzymi i bogowie, a wtedy „sala ze złota rodu Sindriego” (Vsp. 37) jest ich miejscem w zaświatach.
Typowym elementem ich natury jest bytowanie w podziemiach, do których prowadzą kamienne wrota. Wątek ten pojawia się już w Voluspa (48). Pieśń mówi, że w chwili ragnarok Karły staną jęcząc przed kamiennymi wrotami swej siedziby. Voluspa przedstawia je wtedy w roli biernych obserwatorów ostatniej bitwy tego świata, w której walczyć będą bogowie, ludzie (einherjar) i Olbrzymi - ci ostatni jako ich wrogowie. Karły jednak w odróżnieniu od wszystkich tych istot z reguły nie walczą. Nawet dzielny karzeł Mondul w Gongu-hrolfs sadze (28) mówi z żalem do jej tytułowego bohatera: „Tak zostało zrządzone, że nigdy nie mogę stawać do boju”60.
Miano Karłów wspominają już pierwsi skaldowie (Ynglingatal 2; Vellekla 2). Kenningi wskazują na ich zamieszkiwanie w górach i skałach. Karły to, przykładowo, Breg-Saxar - „Sasi z gór”. Dvergamali czyli „głos Karłów” to echo - Karły mieszkają bowiem w górach, gdzie zjawisko to często występuje. Regins skali, „sala Regina”, to skała, dvergrann, „dom karła”, to kamień, także kamień szlachetny. Skaldowie wspominają też imiona niektórych Karłów jak na przykład Dumira, Billinga i Dwalina61.
Wyliczenie Karłów w Voluspa (11-16) wydaje się dzielić ich rzeszę na trzy grupy. Snorri (Gylf. 14) uznał, że Karły wymienione w strofach 11-13 Voluspa były mieszkańcami ziemi, a wspomniane w kolejnych (14-16) żyły w skałach, wśród nich jako odrębny ród wyróżnił Karły pochodzące od Lofara. Trudno zaprzeczyć, że na końcu wyliczenia Karłów pojawia się odrębna lista tych istot, która jest wyraźnym śladem wiary w istnienie innego rodu Karłów, mającego własną, nieznaną nam genezę.
Lista Karłów w Voluspa warta jest głębszej interpretacji62. Zauważmy, że właściwe „wyliczenie Karłów” (dvergatal) zaczyna się dopiero na końcu dwunastej strofy pieśni, gdy po imionach Nara i Nyradra wieszczka stwierdza:
A teraz Karły,
radzące i w radach mądre,
wyliczyć powinnam.
60 Podobnie jak Hefajstos i Wolund, patrz L. Motz 1973-1974, 110.
61 M. Kristensen 1930-1931. 88; L. Motz 1973-1974, 102-103.
62 Pokusił się o nią S. Gutenbrunner 1955, 61-75; tenże 1952, 73-83.
Słowa Reginn i Radsvidr przetłumaczyliśmy tu zgodnie z ich znaczeniem jako epitety odnoszące się do cech Karłów jako całej grupy istot, a nie jako imiona własne.
Kto więc został wyliczony wcześniej, skoro dopiero w tym miejscu wieszczka zaczyna wymieniać Karły? Siegfried Gutenbrunner (1955, 61-71) w pierwszej części strofy 11. z Voluspa dostrzegł przedstawienie istot ważnych dla kosmogonii i kształtu świata, wtórnie dopiero zaliczonych do Karłów, a w strofie 12. chciał widzieć wyliczenie Elfów.
Zacznijmy od postaci ze strofy jedenastej. Wspomniani tam na początku Nyi i Nidi są oczywistymi personifikacjami Księżyca w pełni i w nowiu. Austri („Wschodni”), Westri („Zachodni”), Nordri („Północny”) i Sudri („Południowy”) wiążą się z kardynalnymi punktami przestrzeni. Te cztery Karły pełnią szczególną rolę. Według Snorriego podtrzymują one sklepienie niebieskie utworzone z czaszki Ymira, ich imiona świadczą, że przyszło im stać w punktach kierunkowych kręgu ziemskiego. Za Voluspa wymienia je Snorriego (Gylf. 8 i 14), mówią też o nich skaldowie (M. Kristensen 1930-1931, 88) wspominający wszystkie za wyjątkiem Westriego. Ten jednak już w IV wieku n.e. znajduje zastanawiającą paralelę w imieniu króla Alamanów Westralpusa, czyli „Zachodniego Elfa” (S. Gutenbrunner 1955, 61). Choć w roli istot podtrzymujących niebiosa należałoby się spodziewać Olbrzymów, jej spełnianie przez Karły potwierdza kenning sklepienia niebieskiego nidbyrdrdi Nordra, „brzemię krewnych Nordriego”, w Olafsdarpie (26 i 28) Halfreda vandraedaskalda (Skj. BI, 156). Snorri {Skaldskap. 23) powtarza go w postaci „brzemię karłów” (byrdi dverga-na), wspominając też i inną metaforę, opisującą niebiosa jako „hełm Westriego lub Austriego, Sudriego, Nordiego”. Do tej grupy Karłów można by jeszcze dodać wymienionego dalej Anara, który w innym miejscu pojawia się u Snorriego jako mąż Nocy (Natty) i ojciec Jórd (Ziemi).
Dalsze Karły wymienione w dvergatal nie należą do grupy istot „kosmologicznych”. Już pierwszy z nich, Althjofr („arcyzłodziej”) stanowi trudny przypadek do interpretacji. Natomiast kolejny, Dwalinn (Vsp. 11; por. Gylf. 14) był nie byle jaką postacią. Choć nie został wspomniany w micie o powstaniu Karłów, często jest przedstawiany jako najważniejszy z nich. Wspomina się go często w Eddzie poetyckiej. W Havamal (143) występuje jako ten, kto nauczył Karły sztuki rycia run, w Fafnismal (13) przedstawiony został jako ojciec tych Norn, które pochodzą z plemienia Karłów lub może raczej zajmują się Karłami, bowiem w tej strofie Dwalinn bezsprzecznie je uosabia. Etymologię jego imienia można wywieść od dvelia, zwodzić, i jak zobaczymy, przywołuje ono scenę jego śmierci (Alv. 16).