IMGP9115

IMGP9115



ROZDZIAŁ CZWARTY

MAGIA I RELIGIA

Przykłady zebrane w ostatnim rozdziale powinny wystarczyć do zilustrowania ogólnych zasad magii feympatycźnei^ obu gałęzi, które nazwaliśmy homeopatyczna i przenośna^ W niektórych przytoczonych wypadkach widzieliśmy, że tubylcy wierzą w działanie duchów i czynią próby pozyskania ich przychylności za pomocą modlitw i, ofiar. Ale są to wypadki wyjątkowe, występujące wtedy, gdy magia zmieszana jest z religią. Gdy magia sympatyczna występuje w formie nieskażonej, wówczas zakłada, że w przyrodzie następstwo jest nieuniknione i niezmienne i obywa się bez wpływu jakiegokolwiek czynnika duchowego czy osobistego. Tak więcppdstawpwa_koncepcja_jest identyczna w magii i współczesnej nauce, u jej podstaw leży wiara implicite, ale realna i_stanowcza, w"@~i~j~ednoHtość przyrody. Czarownik nie ma żadnych wątphwoścfćo d(TtegoTzeTe same przyczyny spowodują zawsze te same skutki i że odpowiednim praktykom, którym towarzyszyć będą właściwe zaklęcia, muszą towarzyszyć upragnione wyniiki, chyba że zaklęcia będą udaremnione i zniweczone przez potężniejsze czary innego czarownika. Nie błaga on żadnej siły wyższej^nie..zabiega ojwzględy kapryśnej i nie-obliczalnej istoty, nie korzy się przed żadnym straszliwym bóstwem. A jednak jego władza, mimo iż wielka w jego przekonaniu, bynajmniej nie jest absolutna i nieograniczona. Może ją sprawować jedynie^ wtedy, gdy przestrzegą ściśle prawideł sztuki względnie tego, co można by~ha-zwać prawami przyrody w jego rozumieniu. Nieposzanowanie tych przepisów, złamanie tych praw nawet w najmniejszym szczególe jest narażaniem się na niepowodzenie i człowiekowi niewprawnemu może grozić największymi niebezpieczeństwami. Gdy czarownik twierdzi, że ma władzę nad naturą, wówczas jest to władza ściśle ograniczona~w swych możliwościach i sprawowana bez najmniejszych^odchyleń od~starożytnego obyczaju. Tak więc analogia między magiczną a naukową koncepcją świata jest bliska. W obu zakłada się absolutnie regularne i~nieunikniorie następstwo wydarzeń, określone przez niezmienne prawa, których działanie można przewidzieć i obliczyć dokładnie. Nie ma w przyrodzie miej-

sca na element kaprysu, przypadku czy niespodzianki. Oba te poglądy otwierają pozornie nieograniczone możliwości przed tymi, którzy znają przyczyny rzeczy i potrafią dotrzeć do tajnych sprężyn, wprawiających w ruch olbrzymi i skomplikowany mechanizm świata. Oto dlaczego magią. i nauka w równej mierze pociągają umysł ludzki, oto dlaczego obie były potężnymi bodźcami do rozwoju wiedzy. Pociągają znużonego wędrowca, prowadzą błądzącego o zranionych stopach przez puszczę rozczarowań teraźniejszością, kusząc wizją wspaniałych perspektyw w przyszłości. Wprowadzają go na szczyt niezwykle wysokiej góry i pokazują mu pod ciemnymi chmurami i mgłami przepływającymi pod jego stopami wizję miasta niebiańskiego, dalekiego, być może, lecz jaśniejącego nieziemską wspaniałością, skąpanego w świetle snów.

Zgubnym błędem magii nie jest ogólna jej zasada o prawie rządzącym kolejnością wydarzeń, lecz zupełnie fałszywa interpretacja istoty poszczególnych praw rządzących tym następstwem. Gdy analizujemy poszczególne przypadki magii sympatycznej przedstawione na poprzednich stronicach, które możemy uważać za uczciwie wybrane próbki całości, stwierdzimy, jak to już zaznaczyłem, że wszystkie one są błędnym zastosowaniem jednego z dwóch wielkich podstawowych praw myślenia, a mianowicie powiązania idei na mocy ich podobieństwa i powiązania idei że względu na ich współwystępowanie obok siebie w czasie lub przestrzeni. Błędne powiązanie idei podobnych prowadzi do magii homeopatycznej lub naśladowczej, błędne powiązanie idei współwysfepujących obok siebie prowadzi do magii przenośnej. Zasady kojarzenia są doskonałe same w sobie i, co więcej, absolutnie konieczne dla funkcjonowania myśli ludzkiej. Zastosowane w sposób właściwy, rodzą naukę, zastosowane niewłaściwie, rodzą magię, bękarcią siostrę nauki. Jest wobec tego czystym truizmem, niemal tautologią, stwierdzenie, że wszelka magia jest z konieczności fałszywa lub jałowa, gdyby bowiem miała kiedykolwiek okazać się prawdziwa i płodna, wówczas przestałaby być magią, a stałaby się nauką. Od najdawniejszych czasów człowiek zajmował się poszukiwaniem praw ogólnych, które pozwoliłyby mu pokierować porządkiem zjawisk naturalnych ku jego korzyści, a w tym długim poszukiwaniu nagromadził wielki zasób maksym, częściowo bezcennych, częściowo bzdurnych. Prawdziwe czy złote zasady stanowią wiedzę stosowaną; tę nazwę dajemy wszelkim umiejętnościom, z fałszywych składa się magia.

Skoro więc mągią_jest tak blisko spokrewniona z nauką, powinniśmy z kolei zbadać, w jakim stosunku pozostaje do religii. Jednak pogląd na ten stosunek będzie z natury rzeczy zabarwiony naszą osobistą koncepcją istoty religii, usprawiedliwione wobec tego jest żądanie, by pisarz przed przystąpieniem do badania stosunku magii do religii przedstawił swą

71


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
IMGP9118 Magia i religia wa. Tylko występni księża ośmielają się odprawić tę okropną ceremonię i moż
IMGP9119 Magia i religia części społeczności, znajdziemy pod nimi solidną warstwę intelektualnej zgo
img006 (12) 194 Magia i religia Hipotezy te pozwalają zrozumieć znaczenie czwartej kolumny. W mitolo
IMGP9117 Magia i religia ludzkie, jak i boskie podlegają tym nieosobowym siłom, które panują nad wsz
img007 (28) 1% Magia i religia warianty tcbańskie o Likosic, gdzie Amfion i Zctos odgrywają rolę zał
img008 (28) 198 Magia i religia Stevenson 1904, Parsons 1923, Bunzel 1932, Benedict 1934). Uzupełnie
img011 (27) 204 Magia i religia konotacje rdzenia pose w języku Tewa wedle Parsons: kojot, mgła, ska
hlp miłość3 140 Rozdział ósmy Monstreuil do ostatniego tchu będzie bronić Roman de la Rosę, a obok

więcej podobnych podstron