zachowań, jakie narzucać będzie przyspieszony rytm życia społecznego. Nabyte w przeszłości wiedza, doświadczenie, a zwłaszcza rutyna, a więc to wszystko, co zawsze było źródłem niekwestionowanej wyższości starszej generacji, przestanie być powodem do dumy, a wręcz stanie się przeszkodą w normalnym funkcjonowaniu w społeczeństwie. Aczkolwiek brzmi to paradoksalnie, koncepcja ta zakłada odwrócenie tradycyjnych zasad wychowania i socjalizacji: młodzież ma być także nauczycielem dorosłych.___________ -
“'Rekonstrukcja zasad, wedle których dokonywał się dotychczas międzygeneracyjny przekaz kulturowy, wydaje się uderzająco trafna i przydatna w wszelkich poszukiwaniach diagnozy konfliktów i zakłóceń w procesach socjalizacji i wychowania. Rozliczne wątpliwości budzi natomiast tak sugestywnie przez Autorkę kreślona wizja społeczeństwa, funkcjonująca w oparciu o prefiguratywny model przekazu kulturowego. Przekonujące są przesłanki, jakimi się Marget Mead kieruje w swych ocenach stanu istniejącego, a wśród nich przede wszystkim — niezwykle płodną we wszelkich rozważaniach na młodym pokoleniu we współczesnych społeczeństwach — tezę o historycznie unikalnej sytuacji społecznej, decydującej o konieczności radykalnych zmian w metodach i treści działalności podstawowych instytucji wychowania i socjalizacji. Natomiast prognozy rozwojowe prefiguratywnego typu kultury cierpią wyraźnie na niedostatek analizy uwarunkowań społecznych, które mogą stanąć na drodze do urzeczywistnienia takiej perspektywy.
Jest to słabość Kultury i tożsamości dość istotna, jeśli oceniać ją w zestawieniu z dostępnym powszechnie dorobkiem socjologii w tej dziedzinie.
Problemy generacji i następstwo pokoleń rozpatrywane w kontekście zmian społecznych i kulturowych bywały dotychczas dość rzadko tematem pogłębionej refleksji socjologicznej. Poruszał ten problem Karl Mannheim, który reprezentował pogląd zbliżony do poglądów Margaret Mead na rolę młodej generacji jako narzędzia innowacji. Incydentalnie, ale w sposób niebanalny wypowiadał się w tej kwestii u nas Stefan Czarnowski. Spróbujmy przyjrzeć się bliżej koncepcjom tych dwóch socjologów i porównać, w jaki sposób mogłyby one wesprzeć główny tok rozumowania zawartego w Kulturze i tożsamości.
Przyjmując za punkt wyjścia stwierdzenie, iż młode pokolenie „nie jest ani postępowe, ani konserwatywne ze swej istoty”, traktuje je Mannheim jako „potencjał” bądź „ukrytą rezerwę”, której spożytkowanie na rzecz zmian lub utrwalenia status quo zależeć będzie głównie od typu struktury społecznej, wywierającej wpływ przemożny na socjalizację młodzieży. Szczególnym źródłem skłonności wstępujących generacji do angażowania się w procesy zmian zastanego stanu rzeczy, udzielania spontanicznego poparcia dynamicznym ruchom społecznym, jest specyficzna sytuacja społeczna młodzieży, wyrażająca się w braku zainteresowania w utrzymaniu w nie zmienionej postaci ustanowionego bez jej udziału „ekonomicznego bądź duchowego porządku”. „Peryferyjność” lub „marginalność" pozy-
XXIX