ĆwifJżeilte 4 strona 50
Pierwszą ujrzałem ropuchę. Była cała w siniakach i chyba nie nauczyła się latać. Potem zobaczyłem tchórza schowanego za olchą i struchlałego ze strachu. Chomik siedział w kuchni i chyłkiem napychał sobie policzki marchewką i grochem. Kaczkę heł-miatkę znalazłem nad jeziorem. Chlapała się wesoło, ale na mój widok schowała opuchnięte nóżki.