Gdyby poznawanie obiektywnej rzeczywistości było bezproblemowe, nie mielibyśmy tyle teorii poznania. Rzeczywistość nie jest dana w sposób bezpośredni. Jest ona poznawalna, to jednak nigdy nie będzie aż do końca, definitywnie poznana. W procesie poznawczym doniosłą rolę spełnia symbol. Człowiek posługując się symbolami wychodzi poza doświadczenia zmysłowe, znaczy to, że żyje w świecie otwartym. Realizm symboliczny jest pierwszym i zasadniczym słupem granicznym pomiędzy środowiskiem zwierząt a otwartym światem człowieka. Zdolność do symbolizowania jest pierwotna do języka twierdzeń10. Tak było w rozwoju rodzaju ludzkiego (filogeneza), bowiem tak się również dzieje w ontogenezie. Zanim dziecko rodziny sakramentalnej wypowie zdanie: „To jest krzyż”, zapytane, gdzie jest Bóg-Jezus, wskaże paluszkiem na krzyż, który jest znakiem i symbolem zarazem, jest znakiem, ponieważ wskazuje na postawą chrześcijańską i symbol zarazem, ponieważ chrześcijanin w znaku krzyża widzi ekonomię zbawienia.
Dzięki zdolności do symbolizowania człowiek ma nieograniczoną zdolność nabywania wiedzy. Wydaje się, że nasza wiedza rośnie w postępie arytmetycznym, natomiast niewiedza w postępie geometrycznym. Wiedzę ludzką możemy przyrównać do kuli ognistej otoczonej ciemnością. Im większa „kula ognista” wiedzy, tym więcej punktów styku powierzchni kuli z ciemnością. Po dzień dzisiejszy mówimy w języku potocznym, że słońce wschodzi i zachodzi, takie mamy przecież doświadczenie zmysłowe. Wiemy jednak dzięki symbolice, że ziemia obraca się wokół słońca. Prawda nie zawiera się w doświadczeniu zmysłowym, lecz w symbolu, który nam prawdę odsłania i zasłania, bowiem prawda ta postawiła przed człowiekiem moc nowych problemów.
Przypatrzmy się naszemu szkicowi. Istnieją tendencje teoriopoznawcze, które chciałyby cały proces poznawczy zacieśnić do zmysłów: (1) tylko to jest realne, czego można zmysłowo doświadczyć. Tak rozumiany proces poznawczy sprowadza człowieka do rzędu ssaków. Znaczyłoby to, że pomiędzy procesem poznawania u ssaków i człowieka nie ma różnicy jakościowej, lecz co najwyżej jest to różnica ilościowa. Można również w interpretacji procesu poznawczego przeakcentować rozum (2), inteligencję. Rozum jest niezmiernie ważnym faktorem poznawania rzeczywistości. Osoba o niskim ilorazie inteligencji nie poznaje tak dokładnie jak osoba o wysokim ilorazie inteligencji przy jednakowo zdrowych zmysłach. Nie można jednak zacieśnić aktu poznawczego do rozumu, prowadzi to bowiem do chorobliwego wprost idealizmu w teorii poznania, którego G. W. F. Hegel jest szczytowym wyrazem. Człowiek o takiej postawie jest skłonny naginać rzeczywistość do własnej ideologii tracąc realny kontakt z otaczającą go rzeczywistością. Błędne jest również przeakcentowanie faktora wolitywnego (3), prowadzi to do subiektywizmu poznawczego; narzucania siatki pojęć osobistych doświadczeń na otaczającą rzeczywistość, w efekcie czego
10 Por. A. J. Nowak OFM. Symbol. Znak. Sygnał, Lublin 1994.
18