- Poszczególne kraje zamawiają miliony, dziesiątki milionów szczepionek przeciwko świńskiej grypie, które najwcześniej znajdą się w naszych aptekach na początku przyszłego roku. Tymczasem już jesienią świat może zaatakować pandemia.
Na razie żadnej pandemii grypy nie ma i nie było.
- Ale nie tak dawno WHO po raz pierwszy od 41 lat ogłosiła najwyższy stopień zagrożenia pandemią grypy.
Według Państwowego Zakładu Higieny, w Polsce było tylko 13 potwierdzonych przypadków zachorowań na tzw. świńską grypę. Wszystkie osoby wyzdrowiały, a choroba miała bardzo łagodny przebieg. Gdy w takiej sytuacji ktoś straszy mnie. że za chwilę wybuchnie pandemia i na świecie zachorują setki milionów, a może i miliardy ludzi, to ja w to nie wie rzę. Zastanawiam się, na ile wiarygodne mogą być plotki publikowa ne coraz częściej poza największymi mediami (głównie w Internecie).
że możliwe jest świadome i celowe uwolnienie takiego wirusa w niektórych krajach dla osiągnięcia gigantycznych zysków. A co do WHO - to pamiętajmy, że ta organizacja w znacznym stopniu jest finansowana z pieniędzy światowych koncernów farmaceutycznych.
- To brzmi jak scenariusz kiepskiego thrillera?
- W przeszłości w USA lub Wielkiej Brytanii, nie mówiąc już o państwach totalitarnych, dochodziło do eksperymentów z bronią biologiczną. Do nielegalnego zarażania żołnierzy i cywilów, obywateli własnych państw, różnymi groźnymi chorobami. Dla mnie szczególnie niepokojąca była nie tak dawna Informacja z Czech, gdzie tamtejsze służby medyczne wyłapały partię testów szczepionek na grypę sezonową zanieczyszczoną wirusem ptasiej grypy, która jest o wiolo bardziej niebezpieczna od świńskiej. Nie znajduję innego wytłumaczenia tego przypadku jak czyjeś celowe działanio Dlatego nie
Wszystkie polskie szczepionki zawierają toksyczną rtęć