I TAK PIOTR TRZECI RAZ ZAPIERA SIĘ JEZUSA. W TEJ CHWILI PIEJE KOGUT. PIOTR PODNOSI GŁOWĘ [ PATRZY W OCZY JEZUSA, KTÓREGO WYPROWADZONO Z PAŁACU.
W PIĄTEK, WCZEŚNIE RANO, CZŁONKOWIE SANHEDRYNU, CZYLI NAJWYŻSZEJ RADY, WYDAJĄ WYROK ŚMIERCI NA JEZUSA I PRZYPROWADZAJĄ GO DO NAMIESTNIKA RZYMSKIEGO - PIŁATA, ASY TO ZATWIERDZIŁ. OSKARŻAJĄ JEZUSA O ŁAMANIE PRAWA. PIŁAT PRZESŁUCHUJE JEZUSA, LECZ W KOŃCU WYPROWADZA GO PRZED '
LUDZI I OGŁASZA: .....
ŻADNEJ WINY NIE ZNAJDUJĘ W TYM CZŁOWIERU.
POTEM WYCHODZI NA ZEWNĄTRZ ■GORZKO PŁACZE.
■ TRZY RAZY ZAPARŁEM SIĘ MOJEGO PANA, TAR JAR Ml TO POWIEDZIAŁ. O BOŻE, PRZESĄCZ Ml! _