120
lontom, wrouzclo ujawniające się poprzez tę twórczość oarznnio o "byciu dzieckiem" - wszystko to zbili* tę poozję do d z 1 o-c 1 ę c o ś c 1 Jako katogorii porządkującej materiał twórczy oraz dooydujiicoj o wyborzo środków otyllutycznych /budowa tokutu, warstwa brzmlonlowa, Językowa, składniowa 1 noonntyczna, konkretność obrazowania/.
/Odmlonny typ dzloclęcońcl roprozontuj© nzkołn Drzochwy 1 Tuwima. Mlojaco llrycznogo dialogu zastąpiła wozochobocna zabawo logiczna wymagająca od odbiorcy aktywnego partnerstwa. Mimowolny humor myńlonia dzlocka - logiozny,nłowny 1 obrazowy - tworzy,Jak moina przypuszczać, praźródło toj poozjl. Tworzywo Językowo nta-Jo nię **w rękach" Braochwy 1 Tuwima tym samym, czym w rękach dzlocka t matorlą zabawy. Zdziwi unio wieloznacznością nlów /gj-glolęk, Androny/, olomonty konoopcjl "ówlata na opak" /ttn lyynpach Borgaoutach, Kaozkw-dzlwnęr.ka/, drwina z probloaów "doroulogo świata" /Zurnw 1 czapla/, wynzydr.anlo ludzkich przywar, don łowna rozumiani© ollptyczuych związków wyrazowych /żabę/, powtórzonln całych ookwoncjl wlornzy /Rzopk,a/, wykorzyntywanlo onooatopolctr-nyoh wlaóclwoócl wyrazów /r,»oko motywu/. "autodydaktyzn dzioclęcy" /Leń/ - wnzyotklo to olomonty wnknzują zarówno nn bliski związek poozjl z dzloclęoyo folklorom, Jak 1 z humorom dzlocka, Jogo zray-nlowoóclą, poczuclom rytmu 1 rymu, katagorlnml oyólowymi. Można by zaryzykować twiordzonto, io lototą twórczości Brzechwy 1 Tuwima było wplnanlo w poozję oklorowaną do dzloci - bawlącogo ślę 1 rozośminnogo dzlocka; przy czym nlorozo to nlo ną odtwórczym naśladownictwem, wtórnym z pernpoktywy przeżyć dzlocka 1 Infantylnym z poropoktywy przeżyć ozlowloka doroalogo. '.7ykorzyntująo
emocjonalno i myślowo cochy dzioclęcoścl Brzochwa i Tuwim otworzyli typ poozjl, któroj cochą znamienną Jont polączonlo zabn*/y 1 loglcznyoh doformacjl Językowych dzlocka zo świndoaoócia cz:o-wle)cn dorosłego.
‘Międzywojenna poozja ekiorowunn do dzlocka zdołała więc pokonać opozycję dzlooko - dorooły, a to glównlo dzięki rozygnacji z pryncyplalnogo podporządkowania literatury celom pedagogiczny®. Urzoceonio psychiką dziecka zbliżyło poezję do dziecięcego ówiatu przożyć, doznać, odczuć l wrażeń powatnlych w pierwszych kontaktach czlowlokn zo światom. v
li, lir loo Lęcośó w poozjl "dla dorosłych"
*i mikronlo poozjl torantycznio dzlocięcoj, któroJ adresatom za-|<w•!ii 1 «* *0 Olo było dzlocko, można wyróżnić trzy doolnująco w okre-ilu Mi '.'drywojonnyn nurty i wspomnieniowy, humory n tyczny oraz nurt i'iHOynuO J1 dzieciństwom.
Większość wierszy wspomnieniowych - to kolojno woialonla- nr-k • WJnkiogo mitu dziocięcoóci.. Tęsknoclo zn bozpowrotnio utraco-li/M 1 ieclńotwom toworzyszy w "doroslyoh" wioroznoh Tuwima po-i molo tożsamości z nim, a Jodnoozośnio bólu z powodu rozłąki, która jest konieczna i kraj dziooięcy Jont Jednak prawdziwą oj-fłBjruiią oałowiokni
• • .emigrantom
Janiom... Tęsknię zn ojczyzną moją!
TutnJ, u wno, obco ml, nionwojo. /.../
Tam zoatulom - w matczynym kaJocie,
W najcudniejszym z wazyotkich oudnych wlornzyI 6wlat bnjoozny, dziw poezji pierwszy!
/Pzloolńątwo/
U Czechowiczu wspomnienia z dzieciństwa tworzą rozsypano, u* lotno, fragmentaryczno wizjo polno sonnyoh nlodoaówloń. Wyłaniający nlę obraz Jont Jakby nlodookroślony, niedopowiedziany, nie-moll lwy do polnej rokonntrukcJii
nlo wlodomo Jak ntaly chaty
nlo wiadomo dokąd nzły drogi
pamiętaoz tylko nęk słońcom żywioą bogaty
króliki pod progiom
/Ifolaclńitwo/
1'olohno wrażenie wy wolu Jo wioroz Lloborta hzloclńntwoi Jnkbj cień dziecięcych uczuć, dollkatno muśnięcie, zalodwio wrnionlo i«go, co byloi radości życia, zjednania zo światom. Otwarto m* ilona dzieciństwa, obojmująco "z całych oll dni rozoinano skrzy-dluml wiatraków", otanowlą Jakiś porywająoy nymbol.
Największą grupę wierszy tworzą to, któro wyrantają z fnnoyin cjl •! )dń itwon aożo nlo tyło Jnko okresom życia, co rnozoJIJni ł itagorią myślową, emocjonalną, czasom moralną. Ton motyw ot*no toaiat wiolu utworów Tuwima /np.
mi, iuii;dad. czyli o pyzyozlym popije/. Z faecyoacji Językiem delockn wyrasta cykl pootyckl głoplownloi do formalnego wyko rzyetania folkloru dziocięcogo w poozjl Joazozo daloko, bo wiar