<
104 8. Odpowiedź na kryzys mania się starego paradygmatu i pojawieniem się nowego, upłynąć musiało wiele czasu. Takie sytuacje pozwalają Jiistorykowi uchwycić przynajmniej niektóre cechy nauki nie-instytucjonalnej. Mając do czynienia z zasadniczą anomalią teoretyczną, uczeni starają się przede wszystkim wyodrębnić ją i ująć w sposób ścisły. Mając świadomość, że reguły nauki instytucjonalnej nie są tu w pełni przydatne, starać się będą jednak korzystać z nich w sposób jeszcze bardziej rygorystyczny niż dotąd, aby przekonać się, w jakim zakresie dadzą się one stosować w dziedzinie nastręczającej trudności. Jednocześnie starać się będą znaleźć drogi pogłębienia kryzysu, uczynienia go bardziej uderzającym, a być może i bardziej sugestywnym niż wówczas, gdy ujawniony został przez pierwsze doświadczenia, których wyniki — wbrew temu, co się okazało — miały być z góry znane. I w tej właśnie swej działalności, bardziej niż na jakimkolwiek innym etapie rozwoju nauki post-paradygmatycznej, uczony zachowywać się będzie mniej więcej zgodnie z potocznymi wyobrażeniami o działalności naukowej. Będzie on przede wszystkim przypominał człowieka szukającego po omacku, podejmującego doświadczenia, aby przekonać się, co z tego wyniknie, poszukującego zjawisk, których natury nie potrafi odgadnąć. Jednocześnie, wobec tego, że żadne doświadczanie nie może zostać podjęte bez jakiegoś rodzaju teorii, uczony w epoce kryzysu stale próbuje tworzyć spekulatywne teorie, które — jeśli okażą się trafne — utorować mogą drogę nowemu paradygmatowi, w przeciwnym zaś razie będą stosunkowo bezboleśnie odrzucone.
Klasycznymi przykładami tego rodzaju przypadkowo prowadzonych badań w przypadku uświadomionej anomalii mogą być próby ujęcia ruchu Marsa przez Keplera czy też usiłowania Priestleya poradzenia sobie z wciąż nowo odkrywanymi gazami1. Ale najlepszą zapewne ilustracją są współczesne dociekania nad teorią pola i teorią cząstek elementarnych. Czy ten ogromny wysiłek, jakiego wymagało wykrycie neutrino, byłby usDrawiedliwiony, gdyby nie kryzys, który zmuszał do sprawdzenia zasięgu
sposobu^Fozwiązania" Zagadek swej dziedziny. \ Uczeni z reguły_ani nief musieli, ani nie chcieli być filozofami: Nauka instytucjonalna trzyma się2-zazwyczaj z dala od filozofii i czyni tak nie bez racji. W tej mierze, w jakiej badania instytucjonalne opierać się mogą na paradygmacie jako na wzorcu, regułach i założeniach — nie muszą być wyłożone explicite. W rozdziale 5 zauważyliśmy, żej)ełny zespół reguł, który wykryć ma analiza filozoficzna, nie musi nawet istnieć.^Nie znaczy to jednak, że poszukiwanie założeń (nawet tych nie istniejących) nie może być skutecznym sposobem osłabiania nacisku tradycji na myśl badawczą i podstawą do kształtowania się nowej tradycji. Nie jest bynajmniej rzeczą przypadku, że powstaniu fizyki klasycznej w wieku XVII oraz fizyki relatywistycznej i mechaniki kwantowej w wieku XX towarzyszyła zasadnicza filozoficzna analiza tradycji badawczych2. Nie jest również rzeczą przypadku, że w obu tych okresach tzw. eksperyment myślowy odegrać mógł tak istotną rolę w rozwoju badań naukowych. Jak wskazałem gdzie indziej3, analityczne eksperymenty myślowe, które spotykamy tak często w pracach Galileusza,. Einsteina, Bohra i innych, przeznaczone są do tego, by skonfrontować^ stary paradygmat z aktualną wiedzą w celu wyodrębnienia źródła kryzysu z dokładnością, która nieosiągalna jest w laboratorium.
stosowalności reguł nauki instytucjonalnej? Albo czy, gdyby w pewnym punkcie nie załamały się w sposób oczywisty stosowane reguły, wysunięto by i sprawdzono radykalną łiipotezę o niezacjiowywaniu parzystości? Podobnie jak wiele innych badań w fizyce ostatnich dziesięcioleci, doświadczenia te miały częściowo na celu zlokalizowanie i określenie źródła wciąż jeszcze poszerzającego się zespołu anomalii.
Tego rodzaju badaniom nieinstytucjonalnym-towarzyszą często, choć bynajmniej nie zawsze, inne. Sądzę, że zwłaszcza okresie istnienia świadomości kryzysu, uczeni zwracają się do analiżnSIoźofićźnych jako do
Wraz z zastosowaniem tych czy innych metod nieinstytucjonalnych zajść może jeszcze coś innego. Skupiając uwagę badawczą na wąskim
Na temat prac Keplera dotyczących orbity Marsa zob.: J. L. E. Dreyer, op. cit., str. 380-393.
Pewne niedokładności nie przekreślają wartości materiału podawanego przez Dreyera dla naszych celów.
Na temat prac Priestleya zob. jego własne dzieło: Experiments and Observations on Different Kinds of Air, London 1774 — 1775. 1
Na temat filozoficznych rozważań, które towarzyszyły rozwojowi siedemnastowiecznej mechaniki, zob.: Renć Dugas, La Mdcanique au XVIIe sidcle, Neuchatel 1954, zwłaszcza rozdz. XI. Na ten sam temat, ale w odniesieniu do wieku XIX zob. również jego książkę: Histoire de la mdcaniąue (op. cit.), str. 419—443.
Thomas S. Kuhn, A Function for Thought Experiments, in: Mćlatiges Alexandre Koyre, eds. R. Taton, I. B. Cohen, Paris 1953.