"Evetysumame which todayresounds as it (lidin 1/te limes of Sobieski, Batory, the JagieUonians, becomes o li-ving testament tot eh fact ihat contcmporary Poland is a siatę that is not a new, artijicial, post-war ereation, but the rightful heir of a great and proud historical inhcritance".
Oskar Ifniecki
Magazyn Heraldyczny nr,6
The appcurance of the first surnames was prece-ded for many cras by the primaey of first names, which cflectivcly filled in for surnames umil the end of the Middle Agcs. A single namesystem was in usc in the countries of Western Europę for a long limę. At christcning thechild rcccived a christeningname which wras toscrvc him umil death. At a laterlimęasccnnd dc-signalion was added — a niekname, which oftcnlimcs substituted for the proper name.The useofthesobriąu-et was prompted by the increasingly frequent reppeti-tion of Christian names which systcmatically supplan-ted older national names. Howcver, neither the older names or the nicknames were transferred (in generał) to offspring that is they were not hereditary. They con-stituted the base of the surnames Ihat would be crcated in the near futurę.
In Mcdicval Poland there was also a single name system. It funclioned, howevcr, on principles slightly dif-ferent front those ofitscounterpart in Western Europę. The Slavs were eonsistent in abidingby the principle that each person should havea different name which would dif-ferentiatc him or her from other members of the fantilyor social circlc. For this reason, names were not rechoscn from antong those already in existence, but instead were crcated anewcach timc they were ncccssary. Crea linga name sometimes recj u i red a lot ofimaginalion on the part of the parents, even morę so becausc of the fact that a fortunę,\vish for the road in lifcwas attached to it. Olten the name was intended to proteet the child Iroin cvil forccs.
Graming someone a name was an especially exallcd aet independent ofwhethcr this was beingdone in the homes of the ruling fantilyor in simple huts. This act to-ok place during the ”postrzyżyny” eeremony, a celehra-toiyceremony involving thecuttingof the hair at the ti-nte a boy was transferred from under the carcof his ntot-her to the guardianship of his fatlter. Prior to the cerc-mony the proper choice of name was counscled, the opi-nions of ncighhors and the wiscr persons in thecommu-nity were also obtained. Fricnds and rclalives were invi-ted to the feast, after which lheboy’s hair was cm and the most estcemed of the guests bestowed the name.
..Każde nazwisko, które dziś rozbrzmiewa tak samo jak za Sobieskiego, za Batorego, za Jagiellonów, staje się żywym świadectwem, że Polska współczesna to nie państwo nowe, sztuczny twór powojenny, lecz prawowity spadkobierca wielkiej i chlubnej spuścizny dziejowej ".
Oskar llatecki
Pojawienie się pierwszych nazwisk poprzedza wielowiekowy prymat imion, które aż. do późnego średniowiecza skutecznie zastępowały nazwiska. W krajach Europy Zachodniej przez długi czas istniał system jednoimienny. Dziecko otrzymywało na chrzcie tylko imię chrzestne, mające mu służyć aż do śmierci. W okresie późniejszym dodawano często drugie określenie — przezwisko, które niekiedy zastępowało imię właściwe. Stosowanie drugiego miana spowodowane było coraz częstszym powtarzaniem się imion chrześcijańskich, systematycznie wypierających stare imiennictwo narodowe. Jednak ani dawne imiona, ani przezwiska nic przechodziły (na ogół) na potomków - nie były dziedziczne. Stanowiły dopiero bazę dla mających się utworzyć niebawem nazwisk.
W Polsce średniowiecznej istniał również system jednoimienny, funkcjonował on jednak na nieco innych zasadach niż w krajach Europy Zachodniej. Słowianie konsekwentnie przestrzegali zasady, aby każdy człowiek nosił inne imię. które miało go odróżniać od innych członków kręgu rodzinnego czy społecznego. Dlatego też nie wybierano imion z istniejącego już zasobu, lecz za każdym razem tworzono nowe miano. Wymyślanie imienia wymagało nieraz dużej inwencji rodziców, tym bardziej, że związana była z nim wróżba — życzenie na drogę życia. Czasem też imię miało chronić dziecko przed złymi mocami.
Nadawanie imienia było aktem szczególnie podniosłym. niezależnie. czy działo się to w rodach panujących, czy w chatach prostych kmieci. Akt ów miał miejsce podczas ceremonii postrzyżyn uroczystego obrzędu obcięcia włosów — związanej z przejściem chłopca spod opieki matki pod władzę ojcowską. Przed ceremonią naradzano się nad doborem odpowiedniego imienia, zasięgano opinii sąsiadów i co bardziej światłych osób. Na ucztę zapraszano krewnych i znajomych, poczym obcinano chłopcu włosy, a najznakomitszy z. gości uroczyście nadawrał imię.
Najstarsza kronika polska, tzw. kronika Galla Anonima (pisana w latach 1113-15) przytacza okoliczności nadania imienia synowi Piasta, kończąc ów opis słowami: