Iedwiośnie
Stefan Żeromski
potyczki pod Łosicami Wielosławski zostaje poraniony przez bolszewików i porzucony w iesie, Cezary wraca po niego i przynosi rannego do swoich. Hipolitowi udaje się wyzdrowieć i w dowód wdzięczności zaprasza wybawcę do swojego rodzinnego majątku w Nawłoci
W Nawłoci Cezary przeżywa swoje pierwsze uniesienia miłosne. Początkowo jego uwagę zwraca młodziutka Karolina Szarłatowiczówna, z którą dużo rozmawia, spaceruje, przytula. Całując ją, wzbudza w zakochanej dziewczynie nadzieję na wzajemność. W atrakcyjnym młodzieńcu zakochuje się także Wanda Okszyńska. Cezary jednak obdarza wielką, namiętną miłością Laurę Kośtieniecką. Do pierwszego zbliżenia między nimi dochodzi w karecie, do której ta dojrzała, wyrachowana kobieta zaprasza młodzieńca. Następne schadzki odbywają się w Leńcu, majątku pani Laury, do którego Cezary wymyka się nocami Oboje drwią z narzeczonego Kościenieckiej, Barwickiego.
Romans Cezarego z Laurą dostrzega Karolina i bardzo cierpi. Męki zazdrości, tym razem o Karolinę,
, przeżywa także Wanda Okszyńska. Cezary nie zauważa cierpienia dziewcząt, myśli tylko o Laurze. W Nawłoci dochodzi do tragedii W straszliwych boleściach umiera Karolina Okazuje się, że została otruta; podejrzenie pada na zazdrosną Wandę, bo to ona podała dziewczynie sok porzeczkowy. Cezary nie przejmuje się zbytnio śmiercią dziewczyny, o której zarówno Hipolit, jak i ksiądz Anastazy myśleli,
. że zostanie jego żoną i w ten sposób połączy chłopaka z rodziną Wiełosławskich. Chwilę przed zgonem , Karusi ksiądz Anastazy połączył rękę umierającej z ręką Cezarego i związał je stułą.
, Duchowny próbuje wzbudzić w Cezarym wyrzuty sumienia, jako że w pośredni sposób przyczynił r się on do śmierci Szarłatowiczówny, igrając uczuciami obu zakochanych dziewcząt, a myśląc o jeszcze innej. Dla Cezarego jednak nadal liczy się tylko Laura i przeżywana namiętność do niej. Ten burzliwy romans kończy się bijatyką z Barwickim, który zaczaił się na chłopaka w bibliotece swej narzeczonej. Gdy obaj szamotali się na podłodze, weszła Laura i nakazała Cezaremu opuścić jej dom. Ten na odchod-i ne, w furii uderza ją w twarz szpicrutą, którą uprzednio wydarł Rarwickiemu.
\ Cezary prosi Hipolita o pozwolenie na zamieszkanie w pobliskim folwarku Chłodek. Chce wygoić ł rany cielesne (po bójce), a także rany serca. Hipolit zgadza się, ale robi Cezaremu bardzo bolesne wyrzuty; ) obarcza go winą za śmierć Karusi Ech, ty głupcze, zmarnowałeś Karusię! Przyjaciel Cezarego chciał, by tych dwoje się pobrało. Rodzina zamierzała podarować im Chłodek.
1 Przez dwa tygodnie Cezary mieszka w Chłodku, gdzie obserwuje straszliwą nędzę chłopów pań-1 szczyźnianych i komorników, kontrastującą z dostatkiem dworu w Nawłoci. Hipolit informuje go o ślubie Laury z Barwickim. Cezary nie potrafi powstrzymać łez. W styczniu 1921 r. wyjeżdża z Chłodka.
! Cz. HI. Wiatr od wschodu: Cezary wraca do Warszawy i wznawia studia medyczne. Mieszka na stancji wraz z kolegą Buławnikiem. Zaczyna dostrzegać nędzę proletariatu i mieszkańców obskurnej dzielnicy żydowskiej.
Bohater ponownie udaje się do Gajowca, który zatrudnia go w charakterze swojego sekretarza. Męż-| czyzna pisze książkę, w której formułuje program reform koniecznych do podiwigniętia Polski z trudnej I sytuacji społeczno-politycznej. Właśnie w reformach widzi on szansę dla młodego państwa polskiego.
• Wizja poprawy sytuacji w kraju jest bardzo odległa, ale Gajowiec mówi; Wierzymy, że doczekamy się . jasnej wiosenki naszej. Cezary jednak nie wykazuje cierpliwości i zrozumienia dla jego programu, którego . realizacja wymaga czasu.
Bohater poznaje Antoniego Lulka Ten zaprasza go na zabranie komunistów, na którym Cezary wy-
• słuchuje propagandowych haseł o władzy proletariatu, sprawiedliwości i równości społecznej. Wreszcie sam zabiera głos, gdyż nie może się zgodzić z argumentami przemawiającej lekarki, towarzyszki Karyii, głoszącymi, iż to „przeżarta nędzą i chorobami” „zwyrodniała” ciemna i zacofana klasa robotnicza powinna przejąć władzę, bo tylko ona zniesie podziały klasowe. Cezary bardzo logicznie zauważa, iż „chora klasa” nie może stanowić kierowniczej siły narodu. Cezary mówi Chory [...] nie może sam siebie [...] leczyć. Tego chorego musi leczyć ktoś świadomy — lekarz.
423