Mag.Herald.nr.3.1991
Spójrzmy na ten problem okiem monarchisty — kto mógłby zasiąść na tronie polskim, gdyby kraj nasz miał zostać monarchią?
Konstytucja 3 maja wśród wielu reform ustrojowych w miejsce wolnej elekcji wprowadzała w Polsce monarchię dziedziczną. Po śmierci króla Stanisława Augusta Poniatowskiego na tronie polskim miał zasiąść elektor saski Fryderyk August z dynastii Wettinów, wnuk Augusta III panującego już wcześniej w Rzeczypospolitej. Decyzję tę uszanował również Napoleon, który władcą Księstwa Warszawskiego ustanowił Fryderyka Augusta. Następcami jego mieli być „sukcesorzy płci męskiej".
Fryderyk August nie miał synów, a tylko córkę Marię Augustę Nepomucenę, uznawaną za infantkę polską. Następcą Fryderyka Augusta miał zostać jej mąż „przez elektórów za zgodą Stanów Zgromadzonych córce jego dobrany". Małżeństwo jej planowano z księciem Ludwikiem Hohenzollernem. Od tej pary wywodzić się miała dynastia dalszych monarchów polskich.
21 listopada 1807 r. Fryderyk August wraz z żoną i córką, uroczyście witany, po raz pierwszy zjechał do Warszawy, następnie odbyło się nabożeństwo w katedrze, potem bal i prezentacja u dworu. Rodzina królewska nie zrobiła w Warszawie najlepszego wrażenia. „Panie królewskie, jak pisali kronikarze, nie są w swoich strojach zbyt wykwintne (...) przy wjeździe królewna miała na sobie suknię z kitajki niebieskiej dość brudną". Rodzina pozbawiona była wyraźnych indywidualności, styl życia prowadziła mieszczański, w którym przeważał skrajny umiar i przeciętność w strojach, rozmowach, rozrywkach. Król okazał się obowiązkowy, uczciwy, ale „ograniczony"; zajmował się sprawami Księstwa Warszawskiego rzetelnie, lecz bez entuzjazmu.
Bezbarwna była również postać infantki polskiej — „dość czerwonej I otyłej", ale miłej, „pełnej nauki i rozumu". Po Warszawie rozchodziły się pogłoski o nie odwzajemnionej miłości Marii Augusty Nepomu-ceny do starszego od niej o 20 lat księcia Józefa Poniatowskiego. Plotkowano o ich małżeństwie, pisały o tym nawet berlińskie gazety, aż trzeba było ogłaszać sprostowanie. W rzeczywistości nikt nie wysuwał takich politycznych sugestii za życia księcia Józefa, zaś on sam unikał wszelkich pozorów świadczących. że stara się o rękę księżniczki, stawiałoby go to bowiem w pozycji kandydata do tronu polskiego.
Mimo że o rękę królewny Marii Augusty Nepomu-ceny ubiegali się monarchowie, a nawet cesarz austriacki, infantka polska zmarła w stanie panieńskim. Legenda głosi, że pozostała wierna miłości do polskiego księcia, który zginął w nurtach rzeki płynącej w jej królestwie.
Dynastia Wettinów — znana od X wieku — wzięła nazwisko od zamku Wettin nad Soławą. W XI wieku panowała w Turyngii, Saksonii i Miśni. W XV wieku rozdzieliła się na dwie linie, których protoplastami byli Ernest oraz Albrecht Odważny. Z linii albertyńskiej wywodzili się późniejsi królowie polscy, August II i August III oraz Fryderyk August. Wettinowie panowali w Saksonii do 1918 r. Praktycznie linia, która miała bezpośrednie pretensje do tronu polskiego, wygasła na Marii Auguście.
Konstytucja 3 maja postanawiała, że co 25 lat będzie się zbierał sejm nadwzyczajny w celu dokonania jej niezbędnej aktualizacji. W przypadku wygaśnięcia dynastii, mógł on nawet jednorazowo wprowadzić wolną elekcję. Termin kolejnego sejmu nadzwyczajnego przypadałby... w 1991 r. Czyżby szansa na wolną elekcję?
ANDRZEJ MARKERT