Do naszego rejestru par przybywa jeszcze jedna możliwość użycia wyrazów w bliskim sobie układzie składniowym, w dwu odcieniach znaczeniowych.
W utworze znajduje się dalszy przykład podobnego typu. W dopiero co podanym zakończeniu pieśni występuje w obu wersach na ich początku spójnik a:
a dać raczy jegoż prosimy ' a na świecie zbożny pobyt.
Dzisiejszy czytelnik może w tym widzieć proste powtórzenie spójnika. Z pozycji ówczesnej trzeba sądzić inaczej. Są tu dwa a, ale każde w innym znaczeniu. W a dat raczy ma znaczenie dzisiejszego i; drugie a trzeba rozwiązać jako ’a mianowicie’. Jedna więc funkcja stylistyczna tego podwójnego a polega na powtórzeniu, które w poezji średniowiecznej, zwłaszcza na początku kolejnych wersów, miało szczególną wartość artystyczną. Druga funkcja polega na użyciu tych samych wyrazów w dwóch różnych znaczeniach. Jest to całkiem tak jak później, ale jeszcze w średniowieczu, napisał autor Legendy o św. Aleksym:
wstał z obraza
Matki Bożej obraz ('postać’) 7.
Tego rodzaju powtórzeniem posługuje się także pisarz dzisiejszy. Dla przykładu wymienimy cytat z wiersza J. Przybosia Bez wiosny:
czy potrafię ...
Kątem ust do kąta sali Zaświstać?8
Obecność synonimów w utworze literackim świadczy dobrze o bogactwie językowym autora, a w warunkach Bogurodzicy powstałej u początków naszego piśmiennictwa trzeba je łączyć ściśle z epoką, do której należy polski najstarszy wiersz. Z uczuciem wyraźnej przyjemności przychodzi stwierdzić, że w Bogurodzicy nie tylko są synonimy, ale że równocześnie umie nimi autor gospodarować.
Już pierwszy wyraz wchodzi w parę synonimiczną z wyrazem matka usytuowanym w drugim wersie. Więc: bogurodzica — matko. Różnica między nimi polega na tym, że postawiony na pierwszym miejscu pieśni synonim jest szczegółowym określeniem i aż prawie nazwą własną, gdy synonimiczna matka jest nazwą ogólną i pospolitą.
Drugą podobną parę tworzy bożyc z zakończenia pierwszego wersu drugiej zwrotki oraz znany z drugiego wersu zwrotki początkowej syn pojawiający się tu.wnaturalnej.parze łącznie z formą matko: u syna — matko. Para bożyc syn jest podobna do pary bogurodńca — matka; raz szczegółowość na prawach jakby nazwy własnej, drugi raz ogólność i nazwa pospolita.
Pozycja tych dwóch par zasługuje na uwagę jeszcze ze względu na kolejność w wierszu, która jest taka:
Bogurodzica — matka — u syna — bożycze.
Parą wewnętrzną jest syn — matka, parę zewnętrzną tworzy Bogurodzica — bożyc.
Usłysz — słysz z drugiej zwrotki to para synonimów różniących się przedrostkiem. Pobyt — przebyt tworzą drugą podobną parę wyraźnie się różniących dwóch wyrazów. Wyraz pobyt istnieje do dziś i ma znaczenie pobytu tymczasowego. To, co dziś nazywa się pobytem stałym, łączono w epoce Bogurodzicy z rzeczownikiem przebyt, dziś nie używanym: jego miejsce może zapełnić wyraz przebywanie zawierający w sobie odcień trwania.
Najciekawiej przedstawia się pod względem synonimiczności para czasowników w wersie kończącym pierwszą zwrotkę: zyszczy — spuści, co znaczy ^pozyskaj, uczyń przychylnym (dla nas)’, o czym już powyżej była mowa.
Jest osobny zespół wyrazów układany w wierszu dwójkami. Tworzą go nazwy wyraźnie określone treściowo jako dotyczące Marii, Boga, Chrystusa i św. Jana zwanego Chrzcicielem. Jest więc tych osób cztery, a rozłożone są w trzech wersach po dwie w każdym9. Imienia Maria, powtarzającego się tu dwukrotnie, nie można brać pod uwagę jako osobnej jednostki, bo tworzy ono całość wraz z wyrazem określanym. Dwójki osób występują więc następująco:
w.l Bogurodzica dziewica Bogiem sławiena Maryja, w.2 U twego syna gospodzina, matko zwolena, Maryja . w.4 IWego dzieła Krzciciela, bożycze
W pierwszym wersie występuje Bogurodzica i Bóg (z aliteracją),
17