I- występowanie jakiejś normy w jednej kulturze, a nie występowanie w innej (np. eskimoskie nakazy ochrony przed zimnem, których nic ma w kulturach tropikalnych)
H Występowanie w kulturze normy , w drugiej zaś normy (np. nakaz noszenie w przypadku żałoby odzieży białej w jednej
kulturze, w drugiej zaś właśnie nie białej, lecz czarnej; nakaz leczenia dziecka przez lekarza lub szamana)
W tych przykładach niezgodności chodzi raczej o rzeczy mało istotne - biorą się one z odmiennych warunków egzystencji, odmiennych sposobów wyrażania tych samych potrzeb lub różnych przekonań dotyczących przyczyn tych samych zjawisk.
3. za zróżnicowanie można uznać tylko normy wynikające z odmiennych postaw aksjologicznych lub odmiennych założeń naczelnych (np. Europejczyk przedłużający życie swego ojca i Eskimos, który tego nie czyni - różnica bierze się z przekonań o tym. co ojcu służy najlepiej) -Zgadzali się że relatywizm jest Bernard Russell. M.Ossouskn: zawężone rozumienie relatywizmu socjologicznego.
II. Relatywizm kulturowy
I- W pierwszej wersji relatywizm kulturowy polega na stwierdzeniu rozbieżności opinii moralnych w różnych kulturach, (równoznaczne z wvżej omawianym relatywizmem socjologicznym)
2. W wersji drugiej nie jest to już w ogóle teza opisowa, lecz pewien postulat metodologiczny badacz kultury (...) powinien wobec badanych przez siebie zjawisk reprezentować postawę czysto opisową i powstrzymywać się od ocen
aksjologiczna neutralność lub naukowy obiektywizm badacza (postulat Maxa Webera ■ socjolog jako taki nic jest moralistą, choć. oczywiście, może nim być jako człowiek, obywatel pedagog etc.),
spór o koncepcję społeczne i roli uczonego - czy ogranicza się on tylko do przekazyw ania wiedzy? (D. Rioman). czy leż powinien raczej (skoro ma taką możliwość) kształtować odpowiednie postawy ludzkie? (R. I )ahrcndortj.
- wg Ossowskiego pracownik naukowy ma prawo (...) wygłaszać swoje osobiste przypuszczenia i sądy wartościujące. ale mWnif jest przedstawiać je jako swoje osobiste przypuszczenia i oceny.
3. W trzeciej wersji relatywizm kulturowy sprowadza się do pewnego postulatu metodologicznego mianowicie badaczowi wolno oceniać moralność innych społeczeństw, ale tylko „immanentnie" nie według (...) kryteriów przeniesionych z własnej kultury, lecz według kryteriów obowiązujących w danym społeczeństwie.
- czy etnolog ma si^Calkow icic identyfikować z kultura badaną, by uznać jej wartości.
czy raczej ma oceniać zachowanie członków jej społeczności zgodnie z normami w niej obowiązującymi?
postulat (m.in.; Malinowskiego), by etnolog oceniał tylko „utylitarnie”, tj. biorąc pod uwagę funkcje, jakie dane zjawisko pełnie w danej kulturze.
4. Postulat odnoszący się do wartościowania: wszystkie moralności są Jednakowo dobre”, nie ma kultury lepszą) i gorszej pod względem moralnym, wszystkie sąśednakowo dobre..
Ossowska: Gdy socjolog mówi. te każda moralność jest równie dobra (...) pragnie on zajmować w stosunku do zjawisk moralnych postawę czysto opisową te będzie to dla nich przedmiot badań jak każdy inny.
Red field: etnolog może oceniać moralność badanego społeczeństwa nie tylko immanentnie, ale odnosząc się do zasad humanizmu (tj. potępiać ludożerstwo. niewolnictwo, tortury etc.),
- Radbruch: brak ponadsystemowego punktu widzenia pozwalającego oceniać prawo, choć (po zbrodniach hitlerowskich) napiętnowanie systemu, który legalizuje takie zbrodnie jak np. ludobójstwo.
Mc Dougal: w jakimkolwiek prawie powinny zostać wyrażone wartości humanizmu - uszanowanie osobowości każdego człowieka bez względu na płeć, rasę, czy religię, zapewnienie swobód obywatelskich etc..
Postulat relatywizmu kulturowego polega zatem, w pewnej odmianie tego stanowiska, na uznaniu wszystkich kultur za jednakowo równe zgodnie z zasadami powszechnej tolerancji, istnieje jednak powszechna zgoda, by tolerancja ta nie oznaczała indyferentyzmu moralnego.
III. Relatywizm metodologiczny
Wybór między systemami normatywnymi ma charakter pozanaukowy. Przytaczane często uzasadnienie:
a) Ocenom i normom nie przysługuje wartość logiczna.
b) Każdy system etyczny oparty jest na jakichś założeniach aksjologicznych, które pełnią funkcję aksjomatów.
c) Gdy mamy do czynienia z dwoma systemami o niezgodnych założeniach naczelnych, nic można posłużyć się kryterium prawdziwości dla obrony jednego z. nich, kryterium to nie ma tu bowiem zastosowania.
Konsekwencje psychologiczne wymienionych relatywizmów:
Skoro jest tak, rozumują niektórzy, że istnieje wiele różnych systemów etycznych, a nie można posłużyć się metodami logiki dla obrony żadnego z nich. to systemy te są jednakowo słuszne.
IV. Relatywizm aksjologiczny
a) Dwie sprzeczne oceny moralne są równocześnie prawdziwe, t/.n. są one w takiej samej sytuacji logicznej i nic można (jeżeli są to założenia naczelne) dokonać między nimi wyboru stosując zasady logiki.
b) Dwie sprzeczne oceny są jednakowo słuszne moralnie (R.Brandt):
1. stanowisko umiarkowane - niektóre niezgodne opinie moralne w równym stopniu zasługują na akceptację - jeśli dotyczą rzeczy mało ważnych (np. odmienności zwyczajów seksualnych itp.),
2. stanowisko skrajne - wszelkie niezgodne opinie moralne są równie dobre (skrajny indyferentyzm aksjologiczny; llcraklit. Protagoras).
3. Wypowiedzi lub są eliptyczne (ominięto niezbędną relatywizację systemową ■ do opinii danej osoby, do grupy,
do kultury).
V. Relatywizm jako postulat warunkowego (sytuacyjnego) obowiązywania norm
kaj Postulat w sformułowaniu skrajnym: wszystkie normy treściowe (nie należy zabijać, kraść, kłamać) powinno się traktować jako nakazy dopuszczające wyjątki, obowiązują one względnie w tym sensie, że obowiązują w jednym układzie okoliczności, a nie obowiąząją w innym, b) Postulat w sformułowaniu umiarkowanym: wiele norm treściowych, ale nie wszystkie, należy traktować jako nakazy dopuszczające wyjątki.
problem: czy wszystkie nakazy treściowe uznać za obowiązujące tylko warunkowo, czy pewne mają obowiązywać zawsze, niezależnie od ■okoliczności?
L ■ są normy, od których odstąpić nie można, choć odnoszą się raczej do całej zbiorowości niż do jednostek (np. zakaz, używania broni Tffikleamej)
2