474 INKĘ STUKA ANTROfOtOGICZHE
zatrzymają «ę P^y człowiekn nic tylko jako tym. któremn Stwórca połecU je z y ni ć sobie ziemię poddnn ą“*. ale takie jako tym. którego cale bytowanie i działanie usytuował od początku w wy. aiiric tajemniczego drzewa wiadomoici dobrego i z logo?. Zachodzi rataj ścisła odpowiednio* pomiędzy wymową Słowa Bożego a doświadczeniem człowieka I lą refleksją, do jakiej owo doświadczenie nas zobowiązuje. W świetle jednego i drugiego nie możemy budować ani teorii człowieka, ani też autentycznie ludzkiej teorii rzeczywistości, a w ślad za tym i praktyki, w której uwzględnialibyśmy tylko ów aspekt. Jaki wyrażają słowa „czyńcie sobie ziemię poddaną".
Owe słowa nie kryją w sobie całego wymiaru ludzkiej pnuis - i nie mogą też stanowić wyłącznej podstawy teorii człowieka 1 rzeczywistości. Podstawą musi być p r a X I s rozumiana zarazem jako er kot. Zresztą sam zwrot o poddawaniu sobie ziemi nie jest żadną miarą i nie może być obojętny z punktu widzenia etosu. Nie można budować teorii. która prawidłowo wynikałaby z ludzkiej praxlt - i z kolei prawidłowo na nią wpływała - nie uwzględniając tego .ponad-materialnego" pierwiastka, który tkwi w samej istocie etosu i który istotowo warunkuje panowanie człowieka jud ziemią". Tak więc z punktu widzenia zarówno humanum, jak i christlanm nalety przyjąć wyższość etosu. Należy również przyjąć jego pierwszeństwo jako pierwiastka tłumaczącego człowieka w nim samym I nadającego z kolei istotowo ludzki charakser całej jego pratls. co 1 kolei warunkuje także bardziej łódzki charakter tego świata, do którego człowiek ontycznie i dynamicznie przynależy.
Jednakże ckristlammm aa tym alf nic kończy. Wprowadza ono zdecydowanie Inny jeszete wymiar w ten dwustronny (czy dwukierunkowy) stosunek jpnpu - teoria i teoria -prozśi", którym tutaj się zajmujemy. Kiedy Iw. Paweł pisie do Koryntian: .głosimy Chrystusa skrzyżowane go, który jest zgorszeniem dla Żydów. a głupstwem dla pogan, dla tych zaś, którzy są powołani, tak spośród Żydów, jak I spośród Greków, Chrystusem, mocą Bożą i .mądrością Bożą"11, wówczas wskazuję na ów iany jeszcze wymiar PRAXIS. Jest to wymiar, który na gruncie diristlaiium stanowi nieodzowną podstawę budowania teorii człowieka
i Mata.
Christlanm tym się różni od samego ktmamim. te e t o i - o który powiedzieliśmy, iż stanowi konstytutywny element łódzkiej praut - otwiera
' nas i. n "NlMsZ.IT. "IIhI, S-N
ią 4* -mocy Bożej i mądrości Bożej"12 wedle przytoczonych B to M> CotMlhios". Właśnie dlaiego teł - idąc za pełną wymową tych dó* - cftrfctómam* musi w całym dwustronnym okładzie jeoria - pruto* toczyć orędzie „Chrystusa ukrzyżowanego, który jem igororaam db 2yóów. a głupstwem dla pogan", mosi włączyć ale My sumo Pasch* Ctyt misterium to. czyi Krzyk nie jest podstawowym faktem w Audi. który domaga się adekwatnej teorii człowieka, a takie teorii lwimi. v którym iyje i działa człowiek?
Oczywiście, te cały ten wymiar zagadnienia należy do dziadziny wiary, a w ślad za tym do teologii, która jem mrecóyraą refleksją nad faktem i treścią triery Kościoła. Dla tcołogu fntóammtatoym zadaniem jest i pozostanie budowanie owej teorii człowieka oraz autentycznie ledzkaej rzeczywiitości, dla której jednym z podstawowych punktów wyjścia jot wialnie P r a x i s Krzyża i Mysteriom Pa-ach a i e. Jest to tąjemnice Boga Wcielonego, która tym niemeiej pozouajc ■ bdikich wymiarach historii. Teologia za punkt wyjścia przyjmąje m lośrioła. tg wiarę, w której człowiek odpowiada aa Słowo żywego I wento mg» Boga - ma Słowo Boga objawiającego mu Siebie wówczas, gdy akewmk ■hit samego powierza temu Bogu i Słowu Jego°.
ł lo jest z kolei ta ludzka yradr - pruto wiary, w której mm etanu nę. jt powiedziano, dla „mocy Bożej i mądrości Bożej".
Jem naszym najgłębszym przekonaniem - prac koturnem, które ampicmy tuzem | doświadczenia człowieka i moralności, że owo otwarcie (Wbity pub na Boga nie pozbawia humanwn jego autentycznej treści i wartości, aie dnieje go. Wręcz przeciwnie - ono właśnie pozwala tema i I • aauwt odnaleźć alg | polnym wymiarze traaseendencji. który tkwi głęboko w osobowej straktane atowieka1*. Tak więc zadaniem teologii jest także okazać tkriulmm jako sKKgółną postać identyfikacji humanum.
Szeroko zakrojone rozważania i analizy na temat jeoria 5 pruto” z fewaością dostarczą po temu wiele możliwości.
"lim (.aa.
"to ZMątRp śąaawrH 9 fgMHO MB Al ■*■*. | M MW RJ8 twtowft Kmttf-Ot. Wtóra* BBBi
"Ne fnuwui BmpBmiw g MMr B Mn •««■■«« ii ■ ii m