KIERUNKI POSTPOZYTYWISTYCZNE 433
jedynym swojego rodzaju połączeniem uczuć, wyrażonych przez piękno.
Mówi się, że zmysł historyczny — to poczucie różnic. W takim razie objawialibyśmy najwięcej zmysłu historycznego wśród historyków. Bo gdy historyk śledzi różnicę między faktami ogólnej natury, my posuwamy się aż do badania różnic indywidualnych. My staramy się określić oryginalność indywidualną, czyli zjawisko szczególne, bez równoważników, z niczym niewspółmierne. Oto druga trudność metody.
Lecz jakkolwiekby wielkie i piękne były indywidua, nasze studium nie może się do nich ograniczyć. Przede wszystkim nie znalibyśmy ich, gdybyśmy tylko na ich znajomości poprzestać chcieli. Pisarz najbardziej oryginalny w wielkiej części jest rezultatem poprzedzających pokoleń, zbiornikiem prądów współczesnych: w trzech czwartych utworzony jest z tego, co nim nie jest. Aby go znaleźć, jego w nim samym, trzeba zeń wydzielić całe to mnóstwo obcych składników. Trzeba znać tę przeszłość, która w nim się przedłuża, tę teraźniejszość, która w niego wsiąkła: wtedy tylko będziemy mogli wydobyć jego oryginalność rzeczywistą, zmierzyć ją i określić. Ale wtedy będziemy ją znali zaledwie potencjonalnie: aby ocenić jej rzeczywistą wartość, jej intensywność, trzeba, byśmy zobaczyli, jak ona działa i rozwija się w skutkach, to znaczy: trzeba śledzić wpływ pisarza w literackim i społecznym życiu. I oto naokoło wielkich pisarzy i arcydzieł narzuca się nam całe studium faktów ogólnej natury, rodzajów literackich, prądów ideowych, zmian w smaku i wrażliwości.
Wreszcie, co geniusz indywidualny posiada najpiękniejszego i największego, to mimo wszystko nie jest wyjątkowość, która go wyosabnia, ale to, iż w tej wyjątkowości nawet skupia on i symbolizuje życie zbiorowe epoki lub grupy ludzi — to, iż staje się osobistością reprezentacyjną. Trzeba nam więc starać się o poznanie tej całej ludzkości, która znalazła swój wyraz w wielkich pisarzach, wszystkich linii nałogów myśli i uczuciowości ludzkiej lub narodowej, których kierunki oni wskazują. Tak więc mamy posuwać się zarazem w dwóch przeciwnych kierunkach: wydobyć indywidualność, wyrazić ją w jej obrazie jedynym, niezmiennym i nie-rozdzielnym, a także ustawić arcydzieło w pewnym szeregu, ukazać geniusza jako produkt środowiska i przedstawiciela pewnej grupy. Oto trzecia trudność metody.
28 Teoria badań literackich za granicą XI