zmieniają się, przede wszystkim wraz z aktualnym stanem wiedzy medycznej. Pewne jednak znaczenie (zapewne nawet większe, niż skłonni bylibyśmy zrazu przypuszczać) ma również stosunek lekarza do oczekiwań -a bywa, że i do wymagań - chorego, istnieją wreszcie kryteria akceptowane społecznie. Nie każdy przecież, kto jest chorym według kryteriów biologicznych, bywa uznanym za takiego w sensie społecznym, zwłaszcza zaś w ujęciu prawnym. Dla przykładu: nałogowego palacza tytoniu (gdzie choćby przewlekłe zapalenie oskrzeli przesądza o chorobie w sensie biologicznym) własne środowisko rodzinne i zawodowe uważa na ogół w życiu codziennym za zdrowego; także lekarz wyda mu świadectwo o niezdolności do pracy zapewne tylko w okresach zaostrzenia choroby, uwarunkowanego np. zakażeniem nakładającym się na sprawę zasadniczą.
Dynamikę procesów składających się na to, co nazywamy zdrowiem albo na to, co uważamy za chorobę, można przedstawić jako pewną ciągłość: nieprzerwane następstwo zjawisk między dwoma pozycjami ekstremalnymi (ryc. 3.1). Wahania aktualnej równowagi czynnościowej (R) ustroju zachodzą między optimum zdrowia (pozycja 1) a śmiercią (pozycja 6). Każde zaburzenie tej równowagi odchyla wskaźnik R w prawo, każdy efektywny odczyn kompensacyjny - w lewo. Wokół pozycji 2, 4 i 5 zaznaczono kropkami obszar umownie odpowiadający oscylacjom funkcji ustrojowych. Pozycja 3 odpowiada umownej granicy między zdrowiem a chorobą (granica ta - czym jesz-
zaburzenia odwracalne naturalnymi siłami ustroju = = = = === zaburzenia nieodwracalne naturalnymi siłami ustroju x—*— x- choroba ===== zdrowie
Ryc. 3.1. Dynamika procesów zdrowia i choroby. Opis w tekście.
61