Słowo wstępne
Kiedy przed trzydziestu laty wydawnictwo Ossolineum wydrukowało moja pracę z dziedziny metodologii badań środowiskowych - to była ona jedną z nielicznych książek - podręczników poświęconych sztuce badań naukowych istniejących wówczas w naukach społecznych. Rozwijała się właśnie dynamicznie metodologia badań socjologicznych w ośrodku warszawskim - skupionym wokół Stefana Nowaka i w ośrodku łódzkim -którym kierował Jan Lutyński. Socjologia szybko nadrabiała opóźnienia po odzyskaniu wolności badań, jakie utraciła w latach 50.
W pedagogice pierwsze kroki w tworzeniu warsztatu badań empirycznych stawiają dydaktycy. Z niewielkim opóźnieniem w stosunku do krajów zachodnich, do metodologii poznania społecznego wkracza statystyka. Dominującą strategią poznawania zjawisk i procesów społecznych jest metoda ilościowa. Jak zwykle u neofitów - nowo przyswojone sposoby poznawania rzeczywistości zyskują status sakralny. Praca bez aparatury statycznej, bez obfitości materiałów i testów statystycznych nie jest uznawana za naukową. Idą w zapomnienie wielkie metodologiczne osiągnięcia polskiej humanistyki, jak lustracja społeczna Stanisława Rychlińskie-go. metoda biograficzna Floriana Znanieckiego, pionierskie badania monograficzne Marii Librachowej.
Szczęśliwie jednak ów czas nieżyczliwości naukowej dla metod innych niż ilościowe, przetrwała szkoła biograficzna, która pod przewodem Józefa Chałasińskiego kontynuowała przedwojenne tradycje badań pamiętnikarskich, dzięki czemu powstało monumentalne dzieło: Młode pokolenie wsi Polski Ludowej. Jest to najlepszy i przejmujący portret społeczeństwa w polskiej socjologii, mający mało podobnych sobie dzieł w literaturze światowej.