czego dowodzi znalezienie w jednej z jaskiń czaszki niedźwiedzia umieszczonej w niszy skalnej i przykrytej oraz obstawionej jeszcze płytami, tworzącymi rodzaj skrzyni kamiennej. Czaszka niedźwiedzia z innej jaskini wykazuje wyraźne ślady spiłowania zębów przednich, dokonanego najwidoczniej dla unieszkodliwienia niedźwiedzia, trzymanego przez pewien czas w niewoli. Podobnie spiłowują lub nawet wybijają zęby niedźwiedziom n.p. Ainowie na Sachalinie Gil-jacy i inne ludy pólnocno-azjaiyckie, przygotowując schwytane zwierzę do obchodzonego przez te ludy święta niedźwiedziego, w czasie którego zabija się niedźwiedzia i zjada jego mózg. Tak samo postępowali też widocznie paleolityczni mieszkańcy jaskiń śląskich, bo czaszka niedźwiedzia z Radochowa, w pow. bystrzyckim została przed złożeniem jej w jaskini rozłupana, niewątpliwie dla -wyjęcia mózgu.
' Młodszy paleolit
Dalsze stadia ostatniego okresu lodowego wypełniają u nas rozmaite przemysły obejmowane wspólną nazwą młodszego paleolitu w przeciwstawieniu do omawianych dotychczas starszych przemysłów paleolitycznych. Młodszy paleolit, szczególnie bogato rozwinięty na zachodzie Europy, jest v/ całości wytworem wyżej rozwiniętego gatunku ludzkiego, podobnego do człowieka współczesnego. Nie tylko udoskonala on swoje narzędzia krzemienne, używając obok nich często także wyrobów kościanych, ale stwarza też wspaniałą sztukę i zostawia nam liczne dokumenty swych wierzeń.
Przemysły oryniackie
W okresie przejściowego ocieplenia się klimatu po pierwszym maksimum ostatniego zlodowacenia, tzn. w pierwszym okresie interstadlalnym. zjawiają się u nas przemysły oryniackie, tak nazwane od miejscowości Aurignac we Francji południowej, widocznie rozwinięte z przemysłów odłupkowych starszego paleolitu. Zamiast dawniej powszechnie lub przeważnie używanych nieprawidłowych odłupków służą obecnie do wytwarzania narzędzi krzemiennych odłupki regularne o równoległych bokach zwane wiórami. Gdzie była kolebka przemysłów oryniackich i skąd przybyli jego przedstawiciele do Polski, jest dotąd sporne. Niektórzy badacze jak Obermaier, Menghin, Bayer, Krukowski i in. wywodzą pizemysł ten ze Wschodu, inni natomiast (np. Breuil, Hille-brand, Kozłowski) z północnej Afryki. Ślady najstarszego przemysłu oryniackiego w Polsce znamy z Piekar pod Krakowem. Na skale zwanej Okrąglik nad Wisłą istniało tu obozowisko myśliwców w c z e s n o o r y n i a c k i c h. w którym wyrabiano m. in. narzędzia krzemienne. Oprócz rdzeni przeważnie jednopodstawowych od wiórów znaleziono tu wióry i wykonane z nich narzędzia, jak drapacze wiórowe (tabl. I, 5) i łódko watę (tabl. I, 4) oraz rylce węgłowe boczne i środkowe.
Po pewnym czasie klimat znów zaczął się oziębiać i rozpoczęło się drugie stadium zimna ostainiego okresu lodowcowego. W tym czasie ponownego następowania lodowca koczowały gromady ludności z przemysłem ś r o d k o w o oryniackim m. in. na stanowiskach lessowych otwartych w Górze Puławskiej i w kilku miejscowościach na Wołyniiu. W Górze Puławskiej udało .się Krukowskiemu zaobserwować cztery koliste pracownie krzemieniarskie, skupiające się naokoło ognisk i mieszczące się ongiś najwidoczniej w obrębie namiotów*. Cechą charakterystyczną tego stanowiska jest szczególnie liczne występowanie narzędzi bardzo drobnych, t. zn. mikrolitycznych (od greckiego mikros = mały i lithos = kamień). Są to maleńkie wiórki i odłupki z jednym lub dwoma bokami załuskanymi (tabl. I, 6), służące widocznie jako części składowe grotów strzał do polowania na mniejszą zwierzynę, głównie zapewne na ptactwo czy ryby. Osadzano je w rowkowanych bokach ostrzy kościanych, rogowych czy drewnianych, przymocowując je jakimś lepiszczem żywicznym czy innym. Wyrabianie tak drobnych narzędzi, gdzieindziej
0 tym czasie jeszcze nie spotykanych, jest zapewne wynikiem przystosowania się do niewielkich rozmiarów surowca krzemiennego, zbieranego na ławicach żwirowych w korycie Wisły. Drobnym rozmiarom wiórków odpowiadają też miniaturowe rdzenie, z których je odłupywano, użytkowano nieraz po wykorzystaniu jako drapacze łódkowaie (tabl. I, 7-8). Z rzadkich większych brył krzemienia wyrabiano wióry za-szczerbione '(tabl. I, 9) i drapacze wiórowe.
W późniejszej fazie drugiego stadium zimna ostatniego zlodowacenia zjawiają się u nas no-we grupy ludności myśliwskiej, pochodzące w znacznej części z Europy wschodniej
1 przynoszące z sobą przemysły późnooryniac-k i e. Pozostawiły one po sobie znacznie więcej śladów niż przedstawiciele środkowych i starszych przemysłów oryniackich. Znamy bowiem ślady ich obozowisk i pracowni
13