prapol135

prapol135



głównie narzutek (pstruch). Ulubiońą ozdobą -rozpowszechnioną zwłaszcza w Ziemi Chełmińskiej były pierścionki (tabl. XXV, 17 i 21), noszone zaTÓwno przez mężczyzn jak i kobiety. Obok prostych, zwykle otwartych pierścionków z brązowego czy srebrnego drutu najliczniejszą grupę tworzą ckazy z blachy brązowej (tabl. XXV, 21), a wyjątkowo i srebrnej, z częścią środkową nieraz owalnie czy prostokątnie rozszerzoną i zdobioną ornamentyką rytą czy wybijaną, niekiedy zaś zaopatrzone w oczka ze szkła lub barwnego kamienia. Obok tych wyrobów rodzimych spotyka się pierścionki importowane z obszaru wschodnio-słowiańskiego. skręcane z dwóch lub trzech drutów brązowych czy srebrnych lub odlewane z naśladownictwem skręcania (tabl. XXV, 17), oraz pierścionki szklane pochodzące z Bizancjum lub Syrii. Wielką rzadkość reprezentują pierścionki złote (Opole, Poznań), o których trudno powiedzieć, czy stanowią wyrób miejscowy czy importowany.

Polanki i kobiety innych plemion polskich nie nosiły na ogół bransolet, które wyszły z użycia już u Prasłowian w epoce przcdchrystusowej i dlatego zapewne zatraciły własną nazwę tej ozdoby: obręcz, zastąpioną w jakimś III czy IV wieku po Chr. gocką nazwę: bugi. Nieliczne okazy wczesnohistoryczne są przeważnie, importowane. Złoty okaz splatany z drutu złożonego we dw*oje ze Zbęchów, w pow. kościańskim i kilka bransolet srebrnych z Pomorza pochodzi ze Skandynawii, dwie srebrne bransolety z Łążyna, w pow. lubawskim stanowią wyrób staropruski, nieliczne okazy szklane przybyły do nas ze Wschodu. Jedynie na Pomorzu wytwarzano szerokie bransolety z blachy srebrnej, zdobione nieraz guzkami wytłaczanymi lub zaopatrzone w żeberko środkowe. O litej bransolecie srebrnej z Sandomierza trudno na razie coś pewnego powiedzieć. Tak samo wielką rzadkość stanowią szpile, importowane bądź z Rusi (okaz z Gniezna), bądź ze Skandynawii (okaz z Szczecina), wyjątkowo zaś wyrabiane też na miejscu (szpila srebrna z Dąbrowy, w pow. sępoleńskim). Często za to spotyka się sprzączki, używane do zapinania pasa. Wyrobami rodzimymi są sprzączki żelazne koliste lub półkoliste z drutu lub taśmy, a — być może — także żelazne lub brązowe sprzączki prostokątne, przedzielone poprzeczną lub podłużną osią dla kolca. Rzadkie brązowe sprzączki ósem-kowate oraz podobne okazy brązowe z górną częścią ser-cowatą, dolną zaś mniej więcej prostokątną (tabl. XXV, 18) sprowadzano, jak się zdaje, z Rusi. Obcego, wschodnio-słowiańskiego lub wschodnio-bałtyckiego pochodzenia są też sprzączki brązowe, złożone z półkolistej części górnej i łukowato rozszerzającej się ku górze części dolnej (tabl. XXV, 12). Natomiast duże kwadratowe sprzączki żelazne z dwoma przeciwległymi bokami wgiętymi do środka są zapewne wyrobem węgierskim. Ponieważ niektórym z wyżej wymienionych sprzączek brak kolca, można przypuszczać, że pas zapinano często przez zwykłe obwiązywanie wolnego końca naokoło ramy sprzączki

Higiena

Ze staraniem o piękny wygląd łączy się też zazwyczaj dbałość o czystość osobistą. Mimo, że stosunków przed dziesięciu wekami nie można oczywiście mierzyć dzisiejszą miarą, zarówno świadectwa wykopaliskowe jak dane językowe dowodzą, że przodkowie nasi nie byli bynajmniej takimi brudasami, jakby można wnioskować z opinii (niewątpliwie stronniczych) źródeł greckich z VI w. (Prokopa) o Słowianach południowych lub ze wzmianek niemieckich (opala Sturmiego) o plemionach zachodniosłowiariskich nad rzeką Fuldą. W obejściach wiejskich z pewnością nie zawsze panował wzorowy porządek, piętrzyły się nieraz przy domach stosy gnoju, wyrzucanego z chlewów czy obór i nieraz wprost na warstwie gnoju wznoszono — dla ciepła — domy mieszkalne, ale to samo stwierdzono też we współczesnych osiedlach niemieckich, a nawet w Londynie jeszcze w XIII w. śmieci wyrzucano wprost na ulicę, gdzie panował straszliwy zaduch. Ale w samych mieszkaniach wyglądało niewątpliwie lepiej, bo zamiatano je miotłami z łodyg janowca, jakie znamy np. z grodu VI w Santoku, ą ściany od czasu do czasu bielono wapnem, które w Wielkopolsce wypalano już w młodszym okresie rzymskim (Siedlemin, pow. jarociński). O używaniu wapna do bielenia świadczy fakt, że prasłowiański wyraz wap oznacza wprost farbę. Do mycia używali przodkowie nasi mydła (nazwanego tak do mycia, jak szydło do szycia), które niewątpliwie sami -wyrabiali. Istniały — jak się zdaje — nawet wsie służebne zajmujące się wyrobem mydła dla dworu książęcego czy na potrzeby grodów (Mydlniki). Zapewne używano też do mycia niektórych roślin, zawierających saponinę np. mydlnicy lekarskiej. Korzystano także z kąpieli

m


265


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
P1010296 (4) 12. Miejsca nawiedzone przez śmierć Ulubionymi miejscami, w których pokazywali się zmar
P1010296 12. Miejsca nawiedzone przez śmierć Ulubionymi miejscami, w których pokazywali się zmarli,
P1010296 (4) 12. Miejsca nawiedzone przez śmierć Ulubionymi miejscami, w których pokazywali się zmar
ScannedImage 8 64 Religie Bliskiego Wschodu Ważnym składnikiem modlitw, zwłaszcza w czasach późniejs
prapol026 lasie do Kujaw i ziemi Chełmińskiej, równocześnie zaś rozszerza się ze swej kolebki ku poł
prapol065 Polybius świadczy, że jeszcze w II w. przed Chr. miecze Celtów były tak słabe, iż wyszczer
prapol086 epoki brązowej w trzech grupach kultury „łużyckiej": na Śląsku środkowym, w ziemi Che
P1010296 (4) 12. Miejsca nawiedzone przez śmierć Ulubionymi miejscami, w których pokazywali się zmar
page0125 121 ścisłym wobec powag naukowych na tem polu. Najczęściej atoli, zwłaszcza we Francyi, roz
Sprawami politycznymi żyły jednak głownie grupy inteligencji, zwłaszcza młodej. W wielu innych
og?lnaw2 Howar — Balfour: METODA ORGANICZNA Metoda rozpowszechniona głównie w krajach anglojęzycznyc
Szczypiorek Uprawa szczypiorku rozpowszechniła się na naszych terenach głównie w XVI wieku, a to za
Anglicy - (ąng. Eng/ish peopłe) naródgermański zamieszkujący głównie Wielką Biylanię, zwłaszcza
Szczypiorek Uprawa szczypiorku rozpowszechniła się na naszych terenach głównie w XVI wieku, a t
Woda jest na Ziemi bardzo rozpowszechniona. Występuje głównie w oceanach, które pokrywają 70,8%

więcej podobnych podstron