150
Bezpośrednie rozumowanief połączone z kwestionowaniem zasadności przekonań u wyznawców kultów, da się sprowadzić do poniższych schematów: /'i/ mój /syn, córka, członek rodziny/ przyjął jakąś "dziwną" re-ligię; /2/ tylko urodzeni "dziwacy" mogą się nadawać do takich religii; /!/ mój /syn, córka, członek rodziny/ nie jest takim urodzonym "dziwakiem"; /4/ tak więc sądzę, że on /ona/ musiał przeżyć "pranie mózgu"* "Przesłanka gwałtu", jak to nazywa Toch /1965 * 226/, jest znanym uzasadnieniem racjonalnym prześladowań ruchów społecznych^* Zgodnie z taką logiką przeciwnicy grup kultowych zaprzeczają najczęściej jakoby ich działalność była rodzajem prania mózgu czy łamaniem prawa obywatelskiego w zakresie swobodnego wyboru własnej religii*
Czym jest zatem deprograoowanie? najłatwiej byłoby się posłużyć definicją resocjalizacji daną przez Kenedy,ego oraz Kerbera /1973 : 39/
Resocjalizacja jest procesem, gdzie jednostka, definiowana jako nie przy stosowana do dominującego systemu nona zwyczajowych, zostaje poddana programowi dynamicznej interwencji w sferę zachowań, nakierowanej na wpajanie czy/i odnawianie tych wartości, postaw i umiejętności, które pozwolą jej funkcjonować zgodnie ze wspomnianymi normami dominującego systemu*
Ponadto cokolwiek nazwiemy rozumnym, deprogramcwanie bardzo przypomina relacje z prania mózgów czy też radykalną resocjalizację* Ri-chardson, Harder i Sinanonds /1972/ zastosowali jednenastostopniowy model Idftona /1963, 1957/ do "reformy myślenia" w Jesus movement /ruch Jezusa/ i, pomimo nie adekwatności pewnych elementów, doszukali się ogólnego podobieństwa* Model ten polegał, po pierwsze, na "procesie otwierania się", przeznaczonym do zaburzenia indywidualnego poczucia rzeczywistości i tożsamości z grupą odniesienia, po drugie stanowił drenaż takiej identyfikacji, który prowadził daną osobę do nowej integracji z obecną /czy woześniejszą/ grupą odniesienia, poprzez wyznanie dawnych "błędów", i w końcu powodował ostateczne "odrodzenie" obrazu samego siebie, przeprowadzone z niezwykłą delikatnością, oczywiście w granicach aprobowanych przez nowych współwyznawców^0. Jedynym poważniejszym zastrzeżeniem co do modelu lift ona jest tutaj fakt przymusu, w odróżnieniu od procesu nawracania na marginalną religię* Istnie ją bowiem przypadki niektórych religii marginalnych /w relacji tej nie opieramy się na zarzutach powtarzanych przez de programujących/, które gromadzą wyznawców poprzez użycie przemocy w procesie prozelityzacji,
co przypomina właśnie metody deprogramujących.* Opierając się na aktu-
%
alnym socjologicznym rozumieniu procesu nawrócenia religijnego, można, jak się wydaje, uznać, że podstawowym czynnikiem sprzyjającym nawrócę-