CZęŚĆ 11 ZASTOSOWANIA
możliwość obliczenia własnego wskaźnika dzięki nadaniu różnej wagi poszczególnym elementom zależnie od indywidualnego osądu.
DANE Z ŻYCIA WZIĘTE
Liczby indeksu szczęśliwości, czy zupełnie subiektywne, czy też będące wynikiem obliczeń uwzględniających bardziej obiektywne wskaźniki, tak naprawdę same w sobie nie mają znaczenia. Po prostu nie da się porównać różnych rodzajów indeksów szczęśliwości. Rozsądnie można jedynie obserwować zmiany w poziomie szczęścia w poszczególnych krajach lub uszeregować je na podstawie jednego wskaźnika - ranking ten będzie jednak mniej wiarygodny.
Różne indeksy szczęścia zawierają bardzo różne składniki. W efekcie ten sam kraj w zależności od indeksu może znajdować się w każdym z nich na zupełnie innym miejscu w szeregu. Jednak niektóre państwa - skandynawskie (zwłaszcza Dania), Australia i Kostaryka - zazwyczaj w większości zestawień zajmują wysokie pozycje. Niektóre - jak Meksyk czy Filipiny - lepiej wypadają w indeksach, które większą wagę nadają czynnikom subiektywnym, co może świadczyć o tym, że ich społeczeństwa charakteryzuje wyższy stopień „fałszywej świadomości”.
wnioski: DLACZEGO DANE W EKONOMI 1
NIGDY NIE SĄ OBIEKTYWNE
Definicje i kategorie służące do pomiarów w ekonomii nigdy nie będą tak obiektywne, jak w fizyce czy chemii. Nawet odnośnie do pojęć, które wydają się najbardziej jednoznaczne, jak produkcja i dochód, definicja i obliczenia napotykają mnóstwo trudności. W grę wchodzi dużo wartościowania - na przykład decyzja, by w danych dotyczących produkcji nie uwzględniać pracy domowej. Istnieje wiele problemów technicznych - zwłaszcza związanych z imputowaniem wartości aktywnościom pozarynkowym czy obliczeniem PPP. W przypadku biednych krajów dochodzi jeszcze kwestia jakości danych - zbieranie i przetwarzanie surowych danych wymaga zasobów finansowych i ludzkich, którymi kraje te nie dysponują.
Nawet jeśli nie kwestionujemy samych danych, to trudno stwierdzić, że liczby dotyczące produkcji/dochodu wiarygodnie odzwierciedlają poziomy życia, zwłaszcza w bogatych państwach, gdzie większość ludzi zaspokaja swoje podstawowe potrzeby - jak żywność, woda, ubrania, schronienie, podstawowa opieka społeczna i podstawowa edukacja. Trzeba ponadto wziąć pod uwagę różnice dotyczące siły nabywczej, godzin pracy i pozapieniężnych aspektów poziomu życia, nieracjonalne decyzje konsumentów (spowodowane manipulacją lub będące zachowaniem stadnym) i dobra statusowe.
Badania nad szczęściem próbują obejść te konieczności, jednak nie są wolne od własnych, jeszcze większych problemów: nieprzezwy-ciężalnej niemierzalności szczęścia i zagadnienia preferencji adaptacyjnych (zwłaszcza w rodzaju fałszywej świadomości).
To wszystko nie oznacza jednak, że w ekonomii nie powinniśmy posługiwać się danymi. Nie znając pewnych kluczowych wielkości -jak poziom produkcji, stopy wzrostu, bezrobocie, liczby dotyczące nierówności - nie da się zrozumieć gospodarki funkcjonującej w realnym świecie. Musimy jednak posługiwać się nimi z pełną świadomością tego, co dany wskaźnik nam mówi i czego nam nie mówi.
LEKTURY UZUPEŁNIAJĄCE
J. Aldred, The Skeptical Economist: Revealing che Ethics Inside Eco-nomics, Earthscan, London 2009.
F. Hirsch, Social Limits to Growth, Routledge & Kegan Paul, London 1978.
M. Jerven, Poor Numbers: How WeAre Misled byAfrican Deve-lopment Statistics and What co Do about łc, Cornell University Press, lthaca 2013.
R. Layard, Happiness: Lessonsfrom a New Science, Allen Lane, London 2005.
A. Maddison, The World Economy: A Millennial Perspective, OECD, Paris 2001.
199