LXXIV ZNACZENIE POJĘCIA „KATHARSIS”
A#.
g do kierunku poszukiwań, który wskazał już w roku 1928 H. Otte^ćjP W ujęciu Elsego katharsis łączy się z ciągiem takich pojęć kon-f strukcji tragedii, jak: pdthos, hamartia (wina tragicznaj,'’rozpoznań ie i perypetia, i stąd może być właściwością, Mk'o nielicznej r grupy tragedii „zawikłanyćh’” (peplegmene). Ograniczenie to''nie '^daje^się słuszne, jak też nie jest słuszna, choć oparta na ^prawdziwej przesłance, ostateczna konkluzja Elsego. Wychodząc ze Ó słusznego założenia, że celem jrągedii jest dostarczenie specyficz- ]
: nej dla niej przyjemności opartej na naśladowaniu nie tylko akcji ! skończonej, ale również zdarzeń budzących litości trwogg) które^ dzieją' się wbrew oczekiwaniu i wynikają jedne z drugich (rozdz. JXTV) i wysuwając stąd słuszny wniosek, iż ma ona charakter ]
; "zarówno emocjonalny, jak intelektualny Tzwiązany z logiką kon- ( strukcji" fabularnej), nie. wiąże jednak Elsę. tej. przyjemności z pro- \ ycesem „oczyszczenia" odbywającymgjsię w . sferze umysłowo-psy-j ^rćhićżńej odbiorcy, lecz z „ocżyszczenierhj” jako i m m a n e n t nym p r o -f ceienTprzebiegającym wyłącme-^y^macEHamej struktury tra-S g’ediTkj5ro^sem, dzięki któremu „uwalniają się niejako od zmazy”
„ kragićzne wydarzenia oraz ich bohaterowie. Głównym motorem tego procesu jest zaś „rozpoznanie”1 2.
Ó ile cały tok rozumowania i bardzo rzeczowa argumentacja, którą tu z konieczności musieliśmy pominąć, są godne najwyższego uznania, trudno Jest jednalc się zgodzić, i to nie tylko jz racji „naszego modernistycznego sposobu myślenia” (jak zazna-f~cza Elsę), z ostateczną konkluzją autora interpretacji ograniczającą proces katar tyczny do samej struktury dramatu. Do tej kwestii ’ wypadnie wrócić jeszcze w podsumowaniu.
Kierunek, który wytyczył Otte, spopularyzowany dzięki pogłę- i bionej argumentacji Elsego zdobył wielu zwolenników wśród współ-
^czesnych uczonych. Zwolennikiem tej tezy jest m. in. Harvey D. Goldsleio3• ^se> sto* on na stanowisku, że Ary
stoteles traktuje w Poetyce swój przedmiot'wyłącznie w aspekcie formalnym, po stanowi, jego zdaniem, już wystarczającą przesłankę, 'z€' katharsis nie można łączyć z oddziaływaniem sztuki na odbiorcę? Stwierdza poza tym i to zupełnie słusznie, że skoro doktryna mimesis jest centralnym motywem Poetykijej ogniwem kontrolnym i spajającym i skoro tylko w jej świetle można zrozumieć funkcję poszczególnych elementów tragedii, to również tylko na tym tle należy rozpatrywać samą jej definicję i pojęcie katharsis.
r\
£ Ponieważ cechą charakterystyczną dla naśladowania tragicznego \ jest przedstawienie zdarzeń przerażających i bolesnych, katharsis " musi być rozumiana jako „oczyszczenie” estetyczne, polegające jną_
* właściwym uporządkowań [u[tychzdarzeń, dzięki czemu, choć budzą lęk i grozę,......są przyjemne.
' Należy'^auważyc,'' że tę właśnie funkcję spełnia w ujęciu Arystotelesa już sam proces mimetyczny. Goldstein, opierając się zresztą tylko na fragmentarycznej znajomości Poetyki w angielskim przekładzie, nie pokazuje bliżej, na czym ten proces „uporządkowania materiału” polega. £<*7
Bardziej uzasadnioną interpretację estetyczną pojęcia katharsis - ■ daje K. G. Srivastava w artykule new look at the „catharsis” clause of Aristotle’s Poetics4.f Podstawę wyjścia dla jego rozważań, obok komentarza Elsego, stanowi intęlektualistyczna koncepcja Leona Gol den a (zob. niżej). Broniąc stanowiska, że dżia-łanie 'katharsis ogranicza się wyłącznie do samej struktury tragedii dokonuje inlercsulaćet i błyskotliwe! analizy kilEujiozHzię łów Poetyki (II, VI, VII), z której wynika, że Arystoteles roz-
H. Otte, Neue Beitrdge fur Aristotelischen Begrijfsbestimmung der kragodie, Berlin 1928.
G. F. Elsę, op. cifs. 439.
H. D. Goldstein, Mimesis and Catharsis reesamined., »Journal of
Aesthetics and Art Ćriticism» XXIV (1965 1966). s. 567 576.
«The British Journal of Aesthetics» 12 (1972), nr 3, s. 259 nn.