Rozdział i. Prostytucja jako zjawisko społbcznb 37
prostytutkami, które świadczą usługi bogatym biznesmenom, szukającym inteligentnych, ładnych i kulturalnych dziewczyn, aby móc się z nimi pokazać wśród znajomych. „Cichodajki” zaś to dziewczęta, które nie afiszują się ze swoimi klientami, zwykle pracują w agencjach, ale tylko sporadycznie lub w weekendy, a praca zapewnia im dodatkowy dochód. Niestety dziewczynom tym bardzo trudno jest zrezygnować, ponieważ opiekę nad nimi sprawuje alfons. Niejednokrotnie są bite i szantażowane.
„Wolne” dziewczyny, które nie trafiły do domów publicznych i które seks za pieniądze traktują jako zabawę, bardzo często stają się dziewczynami na telefon, czyli cali girl, „libertynkami” albo „technomankami”. Dziewczyny należące do dwóch ostatnich kategorii nie widzą nic złego w prostytuowaniu się, zatraciły poczucie jakichkolwiek wartości. Traktują to jak hobby, a zarobione pieniądze nie są im niezbędne do życia.
Jeśli uda się takiej dziewczynie uwolnić od stręczyciela lub kiedy przestanie być atrakcyjna fizycznie, następnym etapem w jej „karierze” jest zostanie „tirówką”, „boczniakiem”, „szprychą”, „muzeum” lub „dżontem”. W dwóch pierwszych kategoriach miejscem pracy są główne drogi i parkingi dla tirów. Osoby te nie mają lokum do pracy, więc często ich stosunki odbywają się w lesie lub samochodzie. „Tirówki” różnią się tym, że nie są przywiązane do miejsca, często podróżują z kierowcami i zmieniają miejsce pobytu.
Nie wszystkie osoby prostytuujące się robią to dla pieniędzy lub zabawy. Istnieje też kategoria dziewczyn, zwana „żyletami” lub „szprychami”, które odznaczają się wielkim temperamentem, często zmieniają partnerów. Robią to, by zaspokoić swoje wrodzone żądze.
Dwiema ostatnimi kategoriami, do których nieubłaganie zmierza prostytutka, są „muzeum” i „dżont”. Przeważnie przydomek „muzeum” przysługuje prostytutkom, które od dawna są w zawodzie i w związku z tym raczej nie cieszą się urodą. Często po zakończeniu „kariery” stają się burdelmamami. Mają konflikty z prawem, spowodowane nadużywaniem alkoholu, bójkami i kontaktami ze światem przestępczym. Ostatnia kategoria, zwana „dżont”, charakteryzuje upadłe kobiety gotowe na narażanie się na różne choroby, byleby tylko ktoś się nimi zainteresował. Często oddają się za wódkę lub papierosa.
Jak widać, droga upadku nastoletniej prostytutki jest bardzo krótka i rządzi się prawami podaży i popytu rynku pracy. To, do jakiego etapu w karierze dojdzie prostytutka, zależy tylko od jej indywidualnych cech i środowiska, w jakim się znajdzie.