66 Rozdział 4. Cali girl i vidbo sex chat w świetle badań własnych
Decyzję o podjęciu takiej a nie innej pracy Magda (26 lat) stara się zrzucić na nastoletnią naiwność:
Byłam młoda i głupia. Miałam 20 lat i myślałam, przyjeżdżając tutaj, że zawojuję świat. Rodzice mi pomagali. Mama pracowała za granicą. Ale kiedy kasa się kończyła, obiecałam sobie, że nie wrócę do siebie. Zaczęłam tu pracować, a potem się wkręciłam jakoś.
Renata (24 lata) nie ukrywa, że lubi to, co robi - jak sama mówi: „wiedzieć, że kręci facetów”. I kontynuuje:
Wiem, jak działam na facetów. Jestem młoda, ładna, dlaczego nie miałabym tego wykorzystać? Dzięki tym pieniądzom stać mnie na wiele rzeczy. Część odkładam, wiadomo, że jak skończę studia, to będę chciała mieć normalną pracę. Chyba.
Na pytanie, czy spotkały się z opinią, że to, czym się zajmują, nazywano prostytucją, większość reagowała śmiechem. Asia (21 lat), która dotychczas raczej zdawkowo odpowiadała na moje pytania, powiedziała:
Dziwka? To miałaś na myśli? Nie, nie uważam się za nią. Nie sprzedaję się za kasę. Choć to prawda, żyję z tego, co robię, ale nie poszłabym do łóżka z żadnym z tych facetów. No może, gdyby któryś był przystojny, ale to wtedy dla własnej przyjemności, nie dla kasy.
Inna odpowiedź, Agnieszki (19 lat), była taka:
Pewnie inni tak myślą, że jak pokazuję cycki, to i pewnie się puszczam na prawo i lewo. I to jest właśnie powód, dla którego nie chcę, żeby ktoś o tym wiedział. Mam dość oceniania. W tym zasranym kraju najlepiej się nie wyróżniać. Pewnie dla tych wszystkich świętych spod kościoła byłoby lepiej, gdybym była na zasiłku lub stała w bezrobotnym, niż bym zarabiała tak, jak zarabiam. To moja decyzja i nie, nie uważam się za prostytutkę.
Wiele z nich było zgodnych co do tego, że skoro nie sypiają z mężczyzną, to nie można ich uznać za prostytutki. Ania (25 lat) odpowiedziała w taki sposób:
Prostytutka? Mam faceta, z którym jestem w związku. Myślę, że na taką opinię o wiele bardziej zasługują małolaty, które na imprezach puszczają się w kiblu z pierwszym lepszym. Uwierz mi, że ja, przy dzisiejszych 17-18-latkach, jestem grzeczną dziewczynką.