226 „KSIĄŻKI ZBÓJECKIE"
w jednym z utworów Goethego, nowej wielkiej literackiej miłości Mickiewicza.
O pisma Goethego prosił Mickiewicz już jesienią 1820 r., więc w pełni swego „szylerowskiego zaczadzenia”. Pragnął zwłaszcza zapoznać się z Faustem i Cierpieniami młodego Wertera. Prośba o Wertera przestraszyła przyjaciół. ^Wertera - pisał Malewski - nie mam i tu nigdzie nie wiem; ale choćbym wiedział, daruj, że ci go nie poślę nigdy.” 13 Malewskiego przerażał finał losów Wertera, zakończonych samobójczym strzałem; niepokoiła historia miłości nie uwieńczonej happy endem, natrętnie kojarząca się z uczuciowymi perypetiami Mickiewicza. Bał się więc fatalnego wpływu lektury Wertera na stan duchowej równowagi przyjaciela.
Obawy nie były słuszne. W lutym 1821 roku Mickiewicz otrzymał Fausta, a w marcu przesłał mu Malewski upragnionego Wertera. Od 10 do 21 marca - wiemy z ponagleń żądającego zwrotu książki Malewskiego, że Mickiewicz do tej daty przetrzymał Wertera - poeta pogrążył się w lekturze dziejów kochanka Lotty. Zresztą już 31 marca czytamy w liście Malewskiego przyrzeczenie, że wkrótce egzemplarz znowu znajdzie się w Kownie. Skutki tej lektury nie popchnęły jednak Mickiewicza do desperackich kroków życiowych. Z lekturą Wertera wiążą się bowiem przede wszystkim przemyślenia filozoficzno--światopoglądowe, z których pogłosem spotykamy się już w Żeglarzu. W pewnym sensie nawet miłość Wertera została przez Mickiewicza swoiście zobiektywizowana. Potraktował ją bowiem szerzej, jako studium namiętności i szczerości uczuć, które uważał za cechę osobowości człowieka XIX wieku i które tak cenił w Byronie.
Mickiewicz odczytał Wertera podobnie, jak rozumiał go sam Goethe i jak interpretuje się tę powieść obecnie, widząc w niej przede wszystkim filozoficzny spór o ideał ludzkiego życia. Emil Staiger - autor jednej z najnowszych monografii
Goethego - twierdzi, że istota dramatu Wertera tkwi w idealistycznym maksymalizmie człowieka, który żąda całkowitej harmonii i zgodności świata wewnętrznego z rzeczywistością, żąda „ojczyzny duszy na ziemi”. Człowiek ten wyklucza jakąkolwiek możliwość kompromisu, przyjęcia jakichś opartych na zdrowym rozsądku układów z rzeczywistością. Nie mogąc światu narzucić miary swoich ideałów, nie chcąc przyjąć drogi późnego Schillera - podziału na ideał i rzeczywistość, rezygnuje z życia, popełnia samobójstwo.
Bardzo trafna Staigerowska interpretacja konfliktu Wertera znajduje liczne potwierdzenia w tekście utworu, przede wszystkim w rozważaniach bohatera powieści o „filozofii samobójstwa”, prowadzonych przecież na długo przedtem, zanim uczucia do Lotty weszły w fazę gwałtowną i ostateczną. Tak na przykład Werter wyraził pogląd, że przyczyny samobójstwa są zwykle pozaindywidualne, pozaosobiste. To „natura nie znajduje wyjścia z. labiryntu splątanych i sprzecznych sił i człowiel* musi umrzeć”.14 Na poczucie osaczenia przez „sprzeczne siły”, gdy wydaje się, że „granice człowieczeństwa tłoczą”, składać się może wiele czynników, również i dramat miłosny, niezadowolenie z pozycji życiowej, upokorzenia, jak w wypadku Wertera, z powodu okazanej mu pogardy społecznej. Wszystko to są jednak tylko elementy filozoficznej dysharmonii świata, mniej łub bardziej wzniosłe dowody niemożności osiągnięcia ideału. Słusznie zatem twierdzi się (np. Albert Bielschowsky, Gyórgy Lukacs), że zguba Wertera byłaby nieunikniona nawet wówczas, gdyby mógł posiadać Lottę. Wtedy „dusza jego starłaby się w tysiącu innych chropowatości życia”.
Werter, który poprzedził przecież bohaterów Zbójców Schillera, jest nie spotykanym dotąd w literaturze typem człowieka wszechstronnie zbuntowanego zarówno przeciw regułom życia, ‘ jak i filozoficznej zasadzie istnienia opartego na kompromisie z rzeczywistością. To on stanowić będzie natchnienie buntow-