NOWINKA PRASOWA 11
Wszyscy kiedyś pracowaliśmy dla takiej osoby, jak Ellen Brower; albo znamy kogoś, kto miał takiego szefa. Zachowuje się ona arogancko, irytuje i obraża innych. Wpada w złość przy każdej okazji i udziela swym pracownikom reprymend na oczach kolegów; nazywa ich głupkami i osobami niekompetentnymi. Bez względu na wysiłki podwładnych i efekty pracy - nigdy nie jest zadowolona.
Idąc do pracy ludzie boją się; często odczuwają ból głowy czy żołądka zanim jeszcze wejdą do biura. Mają kłopoty ze spaniem z powodu nieustannego stresu. Planują odejść z pracy najszybciej jak tylko będzie to możliwe, ale przedtem czują się nieszczęśliwi i w zamian za swój wysiłek dostają tylko pieniądze. Powtarzają sobie w ciągu dnia, że żadne pieniądze nie mogą wynagrodzić pracy z tego typu szefem.
Jeśli Czytelnik pracuje z osobą podobną do Ellen Brower, nie jest żadnym wyjątkiem. Psycholog Robert Hogan z Uniwersytetu w Tulsa twierdzi, że z każdej dziesiątki menedżerów aż 7 osób to ludzie niekompetentni, dominujący, irytujący i niegodni zaufania. Nie potrafią delegować władzy ani podejmować decyzji. Mówiąc najkrócej, są nieudanymi szefami.
Hogan, które poświęcił całe lata na badanie procesów przywództwa, twierdzi, że niekompetencja szefów w USA jest zjawiskiem powszechnym. Badania pokazały, że aż 50% szefów w przemyśle aerokosmicznym uznano za niekompetentnych, 60% w szpitalach i powyżej 75% w innych gałęziach przemysłu. A więc, nawet w najlepiej prowadzonych firmach około połowy menedżerów nie wykonuje właściwie swej pracy. W konsekwencji 60-75% amerykańskich pracowników uważa, że najtrudniejszym problemem związanym z ich pracą - najpoważniejszym powodem stresu - jest ich szef. Najczęstsze skargi pracowników dotyczą braku kierowania, tyranizowania podwładnych, traktowania pracowników jak niedorozwiniętych dzieci.
W jaki sposób tak niekompetentni ludzie zostali szefami? Hogan twierdzi, że powodem jest awansowanie na stanowiska kierownicze najlepszych pracowników organizacji. Problem polega na tym, że bycie najlepszym pracownikiem nie gwarantuje posiadania umiejętności i zdolności niezbędnych do wykonywania pracy kierowniczej. ,,Ci ludzie są dobrzy w jednym” - mówi Hogan. „Potrafią podlizywać się swym przełożonym. Są sprawni interpersonalnie i dobrze wypadają w wywiadach. Dlatego dostają tę pracę”. Aby być dobrym szefem, nie wystarczy posiadanie umiejętności interpersonalnych, o czym dobrze wiedzą ludzie, którzy pracują dla takich szefów, jak Ellen Brower.
r
Źródło: A. Barciela: How to keep the bad guy from making good. ,,St. Petersburg Times”, December 5, 1994; R. Hogan, G.J. Curphy, & J. Hogan: What we know about leadership: Effectiveness and personality. „American Psychologist” 1994, 49, s. 493-504.