XLVIM
AUTOPORTRET POETY, WIESZCZ
C 'l/\J
Jest w obrębie pieśni I Beniowskiego „wewnętrzny porządek” polemiki. Już tu — a nie dopiero w^-finale — prowadzi do przeciwstawienia dwóch wieszczów.( Pierwszy choć-wielki — omotąny jćzuiTyfmgm^.uwielbieniem koterii; drugi, -tcKmbńyTChrystuso^ą prawak szarpany przez „głupców plwąją. cych”- I iesrw~teT^ieśni^nldżonv zarys całej przestrzeni polemik, które poeta będzie toczył w pieśniach dalszych, także w tych hieópubliKow'anych za życia.
Po zarysowaniu konterfektu przeęiwąika, któremu zarzuca się fałsz^Kj^zu^ymr^^niszczące wszelką materię ojczystego ducha, zamknięciem pierwszego ętapu polemiki staje się w ironicznym stylu utrzymana obrona' własnej, twórczości. I wydrwienie kry tylców (ale znamienne, że Słowacki jako przedmiot obrony wybiąt
ry, które najlepiej zostały przez czytelników przyjęte:l.Uilwh lego ii chwalona przez Krasińskiego Balladynę).
Polemiczna/zajadłość jdzie \y parze)z ironicznym dystansem/ Emigranckie bbje-zostają określone jako „dla innych wieszczów ta bez twaxzy_..Walka” (w. 353—354), poeta w niej występuje jakbyżokolicznościótyo tylko, w obronie „Judzkiej" (czyli swojej) godńbści. I "swoich poezji.
—PieśńHł kończy dywagacja o własnej twórczości; aktualne wtręty w pieśni II mają głównie charakter osobisty („odblysk mego życia Na ren poemat pada", II 134 135) i autoteinatyczny.
Ironiczny dystans, który sprawia, że każde zdanie można ótl-. ezytać równia dobrze jako serio lub nie-seno wypowiedziane, nie tylko- ubarwia szyderstwa, ale objawia także walor odwrotny: >0" Rozwala^otwarcie chwalić” swój talent i swoje dzieła: od „skrzydeł mojej Muzy rozpostarcie Tęczowym blaskiem was oślepi wcześniej Niż miałem zamiar” (I 741 743) po „napiszę
Fausta” (II 736). Pysznić się można bez lęku przed ośmieszeniem — bo to przecież niby też nie serio...
Kulminacja gwałtownej polemiki z emigracją, krytyką, szy-\ derstw i drwin, a także gorzkiej autoironii przypada na pieśń III.
W pieśni IV narasta dystans (..A więc mech wszystko mija’.". IV 65, ,,Cierpię — lecz jeszcze gardzę”. IV 75. ..Gdzie są słuchacze?
[...] nie wiem — i nie raczę Gonić myślami te smętne, stracone Mary". IV 97. 99 - 101). Wspomnienia i pożegnania, melancholijna nuty^goryczy.
W/pieśni V ) ostro z tym tjpnćm kontrastujący, triumfalny finał ocaz credo, egzystencjalne i poetyckie. Tu mz/nie giieisce-na-personalne utarczki (..krytykę zostawmy drugim — choć wspo-mnt-Słowacki T.Tygodnik” i Altchała Gfśbbwskiego) ani na melancholię; tu jamyka się otwarta u pierwszej pieśni walka oprawdę i o poezje. Oa wiary wyniesionej znaogfobtS Chrystusa poVśpaniaFą wizję Boga w Ukrainy błękitnych polach, od obrazu omotanego prze/ ..jezuityzm Mickiewicza po zwycięską rywali* zację z wielkim wieszczem Polaków, i . < -'
W opozycji wobec Kościoła. W Beniowskim jako uosobienie zła j przeciwstawienie Bogu icst ukazany Kościółyblie żadne tajemne sity. kłębiące się yy duchowości c/łoyytcka. icv^kr^tH»)aee-nTfivsl i wolę konkretne więzy. \nar/ucone przez instytucję^klata, uzur-pując sobie praw o cli' reprezentacji Boga tamuje diogędo wiary. Ogromna ilość atakóyy osobnych dygresji T drobnych złośliwości; wszystko to ks/tałtuic yy poemacie y\tzję ohskuranektego Kościoła wouijiłcego. od papieża a; po anonimowego mnicha perorującego gd/tes jsosród rum Koloseum
Działalność Kościoła rysuje się jako zaptzcczenitK tcgq, co romantycy uwazah za najwezsze wartości duchowe, autentyzmu wiary, otwartej postawy poznawczej, wolności ducha i narodu, poszanowaniu wicjktch indywidualności. A za tym hrak tolerancji, inkwizytorski stosunek do indywidualności mb-uległych presji ..ic/uti \rmu". uzurpowanie sohic przez księży prawa tło Wyznaczania pola i granic życia duchowego^, człowieka.
W Kościół udciza juz pierwsza wielka, polemiczna dygresja (1 21 (> -266). Wypowiadana patetycznie w obronie Polski, do
“I BN 1 1.1/14 (.1. Słowacki Beniowski)