42

42



198 Kondycja ludzka '

który chce, aby wszelki ogień obracał się w popioły — i nawet popiół może wybuchnąć płomieniem1. Dzieła sztuki są rzeczami myślowymi, nie przeszkadza im to jednak być rzeczami. Proces myślenia sam w sobie tak samo nie produkuje ani nie wytwarza namacalnych rzeczy, takich jak książki, obrazy, rzeźby czy utwory muzyczne, jak używanie samo w sobie nie produkuje ani nie wytwarza domów i mebli. Urzeczowienie występujące w napisaniu czegoś, namalowaniu wizerunku, uformowaniu bryły lub skomponowaniu melodii jest oczywiście związane z myśleniem, które je poprzedziło, ale tym, co sprawia, że myślenie staje się rzeczywistością i co wytwarza przedmioty myśli, jest ta sama wytwórczość, która za pomocą pierwszorzędnego narzędzia, ludzkich rąk, buduje inne rzeczy trwałe należące do świata ludzkich artefaktów.

Wspomnieliśmy już, że za urzeczowienie i materializację, bez których żadna myśl nie stałaby się dotykalną rzeczą płaci się, a ceną jest samo życie: urzeczowienie jest zawsze „martwą literą”, w której „żywy duch” musi przetrwać, martwotą od której wybawić może tylko ponowne wejście martwej litery w kontakt z życiem chcącym ją wskrzesić, mimo iż owo wskrzeszenie tego, co martwe, także czeka śmierć, tak jak czeka ona wszystkie rzeczy żywe. Martwota ta jest jakoś obecna we wszelkiej sztuce, jak gdyby wskazując dystans między pierwotną siedzibą myśli, którą jest serce czy głowa człowieka, i ich ostatecznym miejscem przeznaczenia, którym jest świat, jednakże w różnych sztukach ma odmienny charakter. W muzyce i poezji, które są najmniej „materialistyczne” ze sztuk z powodu swego „tworzywa”

składającego się z dźwięków i słów, urzeczowienie oraz wymagana przez nie wytwórczość są ograniczone do minimum. Młody poeta i utalentowane muzycznie dziecko mogą osiągnąć perfekcję bez wielu ćwiczeń i doświadczenia — zjawisko chyba niespotykane w malarstwie, rzeźbie bądź architekturze.

Poezja, której tworzywem jest język, jest może najbardziej ludzką i najmniej światową ze sztuk, w niej więc końcowy wytwór pozostaje najbliżej myślenia, które go zainspirowało. Trwałość wiersza wytwarza się przez zagęszczenie, tak jakby język, którym mówi się w najwyższym skupieniu, zagęszczony do ostatecznych granic, był sam w sobie poetycki. Pamięć, Mnemosyne, matka muz, jest tutaj bezpośrednio przekształcana w przypomnienie, a środkiem, za pomocą którego poeta dokonuje przekształcenia, jest rytm, za sprawą którego wiersz zostaje utrwalony w pamięci prawie sam przez się. To właśnie owa bliskość żywego pamiętania umożliwia wierszowi pozostawanie, przetrwanie poza zadrukowaną czy zapisaną stronicą. Mimo iż „jakość” wiersza może być podporządkowana rozmaitym standardom, jego „zapamiętywalność” będzie nieuchronnie decydować o trwaniu, to znaczy o szansie trwałego zapisania się w pamięci ludzkości. Spośród wszystkich przedmiotów myślenia poezja jest myśli najbliższa i wiersz mniej jest rzeczą niż jakiekolwiek inne dzieło sztuki. Lecz nawet wiersz, bez względu na to, jak długo istniał jako żywe, mówione słowo w pamięci pieśniarza i tych, którzy go słuchali, będzie na koniec „utworem”, czyli zostanie zapisany i przekształcony w namacalną rzecz wśród rzeczy. Przypomnienie i dar pamiętania, z którego wyrasta wszelkie pragnienie nieprzemijalności, same bowiem potrzebują, by przetrwać, namacalnych rzeczy, które będą im przypominały40. 2 3

1

Tekst odsyła do wiersza Rilkego o sztuce, zatytułowanego Magie, który opisuje tę transfigurację. Brzmi on, jak następuje: „Aus unbeschreib-licher Verwandlung stammen/ solche Gebilde —: Ftihl! und glaub!/Wir leidens oft: zu Asche.werden Flammen, / doch, in der Kunst: zur Flamme wird der Staub. / Hier ist Magie. In das Bereich des Zaubers / scheint das gemeine Wort hinaufgestuft.../und ist doch wirklich wie der Ruf des Taubers, / der nach der unsichtbaren Taube raft” [,,Z nieopisanych przemian rodzą się ciągle / takie dzieła: uwierz i odczuj pośród mozołu! / Cierpimy często, gdy w popiół zamienia się płomień; / lecz w sztuce: płomień powstaje z popiołu. / Tutaj trwa magia. I w krąg czamoksięstwa/zda się przenikły zwyczajne słowa.../a jednak są tylko krzykiem gołębia, /który niewidoczną gołębicę woła” (w: R.M. Rilke, Wiersze rozproszone i pośmiertne z lat 1906—1926, przeł. B. Antochewicz, Wrocław 1991, s. 121)].

2

40 Idiomatyczne wyrażenia make a poem [stworzyć wiersz, dosł. „zrobić wiersz”] czy faire des vers określające czynność poety odnoszą się już do tego urzeczowienia. To samo można powiedzieć o niemieckim dichten [pisać wiersze, przen. zmyślać], które prawdopodobnie pochodzi od łacińskiego dictare [ciągle mówić] „das ausgesonnene geistig Geschaffene ; niederschreiben oder zum Niederschreiben vorsagen” [„wymyślony wytwór duchowy zapisać lub przeznaczyć do zapisania”] (Grimm, Deutsches

3

Wórterbuch, dz. cyt.); tak samo byłoby, gdyby słowo to pochodziło —jak sugeruje obecnie Etymologisches Wórterbuch (Kluge, Gótze (red.), dz. cyt.) — od tichen, dawnego słowa oznaczającego schąffen [pracować, ■I krzątać się], które może być związane z łacińskim fingere [kształtować,


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Higiena kiedyś W Średniowieczu u dołu sukien wieszano mięso, po to aby wszelkie robactwo gromadziło
144 Kondycja ludzka 16 Narzędzia wytwarzania i podział pracy Wydaje się niestety leżeć w naturze
gdyby I tak na zawsze już... Nie chce aby tak to skończyło się... *Dziś wiem, życie cudem jest!"
Badanie powierzchni ziemi. który gorliwie popierał wszelkie dążenia arkty-czne. Przejście
42 z swym sygnetem rozkaz, aby zapieczętował natychmiast drzwi szkoły luterskiej: „bo ja nie chcę, a
skanuj0155 2. Co chciałbyś, aby zmieniło się w tej osobie? Co chcesz, aby zrobiła? Chce, aby [i
S5001350 KlanH M
SWScan00524 34 Kondycja ludzka podziałowi na dziedzinę gospodarstwa domowego i dziedzinę polityczną,
SWScan00529 44 Kondycja ludzka domowego i sferą życia politycznego. Bez zapanowania nacf koniecznośc
SWScan00544 74 Kondycja ludzka prywatnej, poświęcając ją zawsze, gdy wchodziła w konflikt! z gromadz
IMG 09 (2) —    Nie prosi o pomoc, bo nie chce, aby spotkała ją ta sama przykroś
page0362 356 SOFIŚCI. rozprawia, który po dwudziestu pięciu wiekach zjawił się w Berlinie, aby dokoń
page0375 373 WYŻSZOŚĆ CHRZEŚCIAŃSTWA. I aby wszelką rozproszyć ciemność, wraca apostoł raz jeszcze d

więcej podobnych podstron